-
Witam.
Naprawde nie masz na co narzekac, jak na weekend z rodzinka poza domem to naprawde nie jest zle. Nie sadze zeby to sie bardzo odbilo na Twojej wadze. Zwlaszcza ze na noc sie nie najadlas tylko do 19.
Ciesze sie bardzo ze wyjazd sie udal i rodzice sie dogadali :) U mnie wczoraj pogoda byla rewelacyjna, caly dzien bechmurne niebo i tym oto sposobem juz jestem taka czekoladka jakbym z kanarow wrocila albo innych tropikow :)
Dzisiaj deszcz padal juz kilka razy...nagle i krotko. I cale niebo pokryte chmurami. Ale to dobrze bo siedze w domu i sie ucze na ten nieszczesny ostatni egzamin a tak to bym nie wysiedziala w domu zeby byla pogoda piekna jak wczoraj.
Buziaki mocniaste. Lece sie uczyc dalej.
-
Wiiiitaj ! ;*
Super, że spotkanie Waszych parentsów się udało :!:
Qrna kiedy ślub ? :P
Michał już się oświadczyłczy co ?!
Qrna gadaj mi tu szybko ! xD
no i widzę, ze nie tylko ja pozwolilam sobie na mała przerwe w dietowaniu ;)
w sumie to i tak lepiej ode mnie wyszłaś, bo ja się słodkości duzo nawcinałam 8)
i jeszcze bym zjadła coś słodkiego :P Dzisiaj ostatni posiłek o 17 ale gdzieś 1400 wpadło wiec przystopowałam :P Pamiętaj jutro grzeczne 1200, bo w końcu wychodzimy ;) ! Rozważnie i powoli ;)
A jojo nas ominie oo !
sasasa przechytrzymy tego łotra ! xD ^^
Buziaki ;*
-
Hej Siluś :!:
O rany jak się ciesze że weekendzik sie udał!!! O qrka ciekawe jak to będzie kiedy moi i Łukasza rodzice się poznają :roll: ... A jadlaś naprawdę super!! Tak jak radzilam z niczym nie przesadzilaś i jadlaś WSZYSTKO na co miałaś chęć tylko w niewielkich ilościach 8) I to NA PEWNO Ci sie nie odlozy zobaczysz!!! (zaklad? :wink: :twisted: no góra 0.5 kg!!! )
Ej nie bylo Cie jeden dzień i juz się smutnawo zrobiło!!
DOBRANOC!!!
-
No to prawda.
Znika ktoś na jeden dzień chociaż i już jest smutno i nieprzyjemnie.
Tak czegoś brakuje, tzn kogoś a nie czegoś ;*
-
Wychodzenie z diety hmm ... ja własciwie po schudnięciu moich poprzednich kg nie przypominam sobie takiego okresu :p ... włąsciwie to ja potem cały czas byłam na diecie tylko ta dieta coraz bardziej mi kulała więc zaczełam sie więcej ruszać no i jakos tak jojo o mnie zapomniało :P
Żałuję tylko że nie poszłam za ciosem i nie osiągnełam mojej wymarzonej wagi tylko doprowadziłam sie do stanu obecnego i tak zostało i za cholere teraz nie moge ruszyć dalej, znaczy zejsc ponizej 60, och ... jesli ja ta 5 z przodu zobacze to chyba sie popłacze ze szczęscia :p
No ale wierze ze Tobie Sil i Tobie Olcieek się uda, chociaz cos mi sie zdaje ze to wychodzenie z diety to jest trudniejsze niz sama dieta :roll:
-
ILLUSION -> ale Ty masz dobrze z tym opalaniem! Mnie dzisiaj znowu słońce chwyciło, ale... na czerwono :) ciekawe kiedy wreszcie będę brązowa! pewnie nigdy, bo pod młynem mieszkałam 21 lat i jestem biała jak mąka z natury (hehe, to wizja mojego ojca :P) Biedna jesteś z tym uczeniem się, ale to już ostatni egzamin, a potem? WAKACJE! :) Trzymam kciuki!
olcieek -> hehe, podobnie sobie radzimy jak widać :) i tak niewiele Ci wyszło kalorii, ja na pewno do 2000 dobiłam, ale czuję się tak lekko! szok! :) a co do ślubu... wiesz, mamy plany :) a dokładniej - w czerwcu przyszłego roku byśmy się chcieli hajtnąć. Michu się w sumie już wypowiadał nie raz w kwestii ożenienia się ze mną, a teraz odkłada na pierścionek :) O! :lol: Tak więc najpiękniejsze chwile przede mną!!! Ojej... :)
grubaniu -> też się cieszę, że weekend tak pięknie się udał! i faktycznie się stosowałam do Twoich rad! Myślę, że to naprawdę dobry pomysł, żeby w takich chwilach nie trzymać rygorystycznego 1000 (1200) kcal, tylko przerzucić się na MŻ :) I dziękuję za śliczne słowa. Naprawdę się wzruszyłam!!!!! :*:*
Ninti -> kochana, jeszcze to zobaczysz :) a jojo jest koszmarne, ale my jestesmy dzielne i się nie damy!!
Ach, jak przyjemnie! Zaraz lulu idziemy, jutro rowerkiem do szkoły po przedostatni wpis do indeksu i... wakacje! WAKACJE! A jak będzie pogoda, to może w końcu na plażę jutro wyruszę!
Ściskam Was mocno, Wy moje wirtualne ziomalki, hehe :)
PS.A na koniec - mały pikczer z wyjazdu. Włosy mam tłuste na nim i w sumie, to zdjęcie zostało zrobione "dla beki" przez mojego ojca, bo stwierdził, że sukienka i gumiaki wyglądają razem "zjawiskowo" :) Same oceńcie, hihi! Ryj mam tępy, ale jakie kalosze! :) I nie oczekuję zapewnień, że jestem ładna i słodka, bo ja nie ten typ urody sobą reprezentuję, hihi. BUZI!
http://i6.tinypic.com/14udw03.jpg
-
No co? Rozkosznie wyglądasz ! ;*
Qrcze tak Ci pasuje Siluuuuś xD
Moje skarby 8)
Qrcze oświadczyny pred Tobą ajjj ^^
RomaTiCooo ! :>
Suodkich snów i też Cię ściskam wirtualny ziomie ! ;*
xP
-
Witam;*
co ty chcesz wygladasz fajnie:D
milego dnia;*
-
Sil. Zdjecie rewelacyjne, to polaczenie seksownej sukieneczki z kaloszami :)
Wcale nie widac ze to czerwona opalenizna, widac tylko jaka bylas bialutka wczesniej (nieopalone ramiaczka od stroju) :D
Naprawde gratuluje Ci tego schudniecia, masz bardzo proporcjonalna sylwetke. Ciekawa jestem teraz jak wygladalas przy 80 kg.
Ja wlasnie wtrąbilam na sniadanko musli z mleczkiem. Lece zaraz do sklepu po papier do drukarki i baterie do wagi bo cos juz szwankuje ( jak wchodze 3 razy pod rzad to za kazdym razem inny wynik i to znacznie rozniacy sie od poprzedniego). No a pozniej do nauki! Eh... :(
Milego dnia zycze.
-
DZIEŃ DOBRY SILUŚ!!
:arrow: Zdjęcie BOSSKIE :shock:! Aleś ty zgrabniutka!!!! Ło matko :shock: Tobie juz te 66 kg wystarczy cio :?: :twisted: I rzeczywiście baardzo ciekawe połączenie sukienki z kaloszami :D :D Nio- "zjawiskowe" hehehe :lol: Ale jak Ty mozesz pisac o sobie ze masz "tępy ryj" :?: :evil: :?: Nie no bez przesady!! Każda z nas nie uważa sie za zbyt ladną. Ja np mam DUŻE kompleksy ale nie powiedzialabym TAK o sobie!! JESZCZE RAZ COŚ TAKIEGO PRZECZYTAM TO JAK PRZYJADĘ DO CIEBIE, JAK STRZELĘ KLAPSA..... :evil: !!! (hehe zamieniam sie w Kocura- on tak samo mowi do mnie jak skarże sie że tu czy tam mam za dużo, albo jak mówie w ogóle źle o sobie:)). Ale tak na serio to mam nadzieje że tak o sobie nie myslisz bo to byłoby smieszne :!: TYM BARDZIEJ ZE TAK NIE JEST NO! :evil:
:arrow: Ach...nio rzeczywiście najpiekniejsze chwile przed Tobą :roll: O rany aż sie rozmarzylam :shock: mmmmmmmmm Zaręczyny :roll: :roll: Wiesz ze mnie to wielka romantyczka i wiele juz razy wyobrażalam sobie jak to by bylo w moim przypadku...
:arrow: Jedzeniem juz sie nie przejmuj i 3maj ślicznie 1200 (nie mniej!!! :evil: ) kcal
MILEGO DNIA!!!!