U mnie wczoraj bez słodyczy sie udalo, bilans 1200 (mial byc 1000 ) ale przynajmniej pocwiczylam pol godziny na orbitreku i zrobilam 25 powt. A6W.
Żołądek woła jeść!!!
U mnie wczoraj bez słodyczy sie udalo, bilans 1200 (mial byc 1000 ) ale przynajmniej pocwiczylam pol godziny na orbitreku i zrobilam 25 powt. A6W.
Żołądek woła jeść!!!
szesc
Ja jak wypije z 3 kawy rano, to nawet jesc nie musze (przez pierwsze pol godziny - hihihi)
Dobrze, bo czuje w spodniach, ze mi sie jakies 3 kilo nie ma gdzie zmiescic......cholewcia!
DAMY RADE! DAMY RADE! DAMY RADE! DAMY RADE! .....
Wtoczyłam się za kawe się łapię
dzień dybry
wcale mi się nie chce jeśc wcale a wcale jak kawe wypije tak mnie na moment zamula masz rację Tagosia ale za to potem jak to zamulenie puści ja nie wiem starzeję się czy co jakos z wiekiem silna wola spierdziela ode mnie na kilometr
Dorka a co to jest to no ....ta waga z czym to się je
no u mnie nie jest wagowo źle, ale nawet jest rewelacyjnie - z 56,2 do 57, 1
kilogram, nie widać
Spodnie mnie gwałcą z innego powodu - spuchnietej watroby - mam 4 cm w talii więcej. wiem, wiem, chwilowo, kupiłam sobie hepatil, zawsze pomagał
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
żarłam tylko odkryłam, że kilogramy spalone nie wracają tak szybko jak wymęczone dietą
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Aga Nobla za to odkrycie powinnaś dostać :P
To ja wiem dlaczego nie ma u mnie joja nawet jak na diecie nie jestem
Sportować sie dziewczyny, nie ma lekko
Basia, właśnie mi śmignęła przed nosem jakaż uciekająca motywacja. Twoja
Dorka właź na francę, w więcej niż 2-3 kg nie uwierzę za chiny, toż to niemożliwe więcej przytyć przez te kilka dni
Zakładki