Strona 230 z 2018 PierwszyPierwszy ... 130 180 220 228 229 230 231 232 240 280 330 730 1230 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,291 do 2,300 z 20175

Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

  1. #2291
    gg27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    21

    Domyślnie

    Dorcia to bądź sprytna - zmieniaj nazwy i dodatki. Raz leczo z chlebkiem lub ziemniaczkami, innym razem z ryżem ala chińszczyzna... No wiesz trzeba kombinować.. Przecież zamordują nas tym gotowaniem..

  2. #2292
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    a najgorsze, że oni nie zauważają, że nam te gary zabierają 3/4 życia i wypijają całą energię i zapał
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  3. #2293
    gg27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    21

    Domyślnie

    Zdrowa, zrowa, a mnie w gardło łaskocze.... I co najgorsze to jak piję to mi smakuje, ale jak sobie przypomnę to mnie łaskocze. To pewnie jednak wstręt. Ale w pracy nie smakuje mi czarna herbatka - pewnie kwestia wody. Kawy prawie nie piję. Więc co ja mam w tej pracy pić?

  4. #2294
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    nie cierpię zielonej... nie mogę się nauczyć jej pić a w pracy chleptam mineralkę i czerwoną A czerwoną polubiłam
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  5. #2295
    gg27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    21

    Domyślnie

    Podobno kobiety są do tego lepiej przystosowane do gotowania i zmywania - mają krótsze stopy i tak się nie wychlapuje jak się coś miesza, mniejsza odlegość od zlewu/kuchni. - to teoria mojego kolegi jeszcze nie żonatego

    Moja pierwsza potrawa po ślubie to zupa pomidorowa z ryżem. Mąż po powrocie z pracy je, ale bez entuzjazmu - więc pytam czy mu nie smakuje, czy jakoś doprawić inaczej... A on nie no, smakuje, ale ja nie lubię takiego drobnego makaronu... No nie zapomnę mu tego, gdzie on był chowany i co on jadł??

  6. #2296
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    to z jakim makaronem on jadł
    a moi Panowie przez okrąglutki tydzień mogliby jeśc pomidorową. Nienawidzę tej zupy , odrzuca mnie sam jej zapach... a kiedyś tak ją lubiłam
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  7. #2297
    gg27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    21

    Domyślnie

    Ja ogółem lubię(łam) zieloną, ale teraz chyba przerzucę się na białą, jest najłagodniejsza. Kupiłam też tę czerwoną z jodem, nawet smaczna, smakuje jak owocówka. Zobaczymy jak będą smakowały z naszą pracową wodą, która uważam jest beznadziejna. Kiedyś piłam taką czerwoną w kostkach sprasowaną i nawet mi nie przeszkadzał ten zapach surowej ryby, przepraszam na opakowaniu było napisane zapach ziemi... akurat

  8. #2298
    gg27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    21

    Domyślnie

    U mnie w domu jest taki problem, że dla mojego męża zupa to nie obiad. Większości wogóle nie je. Musi być naprawdę glodny. Wogóle o najchętniej by jadł spagetti, kotlety z ziemniakami i inne tego typu zapychające. Horror dla mojego próbującego się odchudzić brzuszyska.

  9. #2299
    Forma Guest

    Domyślnie

    Smak zielonej zalezy w duzej mierzr od sposobu parzenia....
    Powinna być woda nie wrząca (nawet 10 min po zagotowaniu powinno sie zalewac) i parzyc jakies 3-5 minut i odcedzić lub wyjąć torebke (wtedy nie jest gorzka). Ja lubie sypaną (z five o'clok) z trawa cytrynową lub kaktusem, a ostatnio nawe liptona zieloną citrus - fajnie pachnie

  10. #2300
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    moi z jedzeniem też są monotematyczni, kotleciory, poomidorowa, spaghetti, pizza i przepleść ogórkową Tylko mój starszak lubi sobie ze mną pojeść jakieś innowacje i sięga po nie chętnie
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •