Nazbieralo sie tego troche i trzeba w koncu porzadek jakis z tym "diabelstwem " zrobic, najchetniej rozpalila bym jakies ognisko i wszystko jak lezy wrzucila do niego :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: a jak by sie tak juz to ognisko palilo, to i moze jakas kielbaske mozna bylo z ogniska zjesc :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ale mi sie marzy co nie :wink: :lol: :lol:
Goska tylko uwazaj na glowe :lol: :lol: :lol: :lol: