Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

Dobry plan
Powodzenia :*
Ja też będę musiała dokładnie napisać mój plan ;p żeby wiedzieć, czego się trzymać

No to dziś zaszalałam Miało być 1500, ale nie ma :P
No ale i tak spalone więcej

Zjedzone:
płatki, mleko, mandarynki, jogobella L. Casei (przerzuciłam się z Actimela bo ma mniej kcal :P), ruskie pierogi, ciasto drożdżowe i piwo
suma: 1673 kcal

Spalone:
ppm 1300, rowerek 1100
suma: 2400 kcal

Nie najgorzej Jutro już będzie grzeczniej Chyba

gratuluje Kochana :*

Squalo ja z pytankiem. Czy może pamiętasz jaki Twoja siostra stosowała jogurt który Jej pomagał z latanie do kibelka. Bo activia mimo że na mnie działa, niestety jest zdecydowanie dla mnie za droga

Dietkowałaś dziś nieźle. Niestety tego samego nie mogę powiedzieć o sobie

Pozdrawiam
Notta

Sama przecież mówiłaś, że masz jeszcze do wykorzystania 100 kcal, w razie ochoty na słodycze i inne takie

Squalo, świetny plan i świetny dzień super jak na sam poczatek

wcale nie bylo zle;D duzo spalilas a to sie liczy

milego piatku;*

Squalo super podsumowanie.Oby tak dalej.

Miłego piątku ;*

O kurcze, odzwyczaiłam się od jazdy na rowerze i znowu mnie tyłek od siedzonka boli :P Ale to się znowu przyzwyczaję
Dziś mam już za sobą 40 km, a jutro zgodnie z planem 15 km + ćwiczenia... Zobaczymy jak mi pójdzie. Kurcze, dalej za mną ta joga odchudzająca łazi... Pomyśle nad tym, w końcu teraz masa czasu