-
Dodam jeszcze,że biegam 5 razy w tygodniu po godzinie
-
witam witam
i jak nozki lepiej juz, moze sprobuj troszke porozciagac
Notta to moze uda Ci sie na tych zakupach jakis fajny dresik wychaczyc
udanego dzionka zycze
-
Nie wiem, jak Wy to robiecie, ale wpadłam tu dziś napisać, że nie chce mi się odchudzać, mam lenia do wszystkiego, że wczoraj zrobiłam pizze (bo obiecałam mojemu Misiowi) i sama też nieźle pojadłam, że dziś na obiad ruskie pierogi i mam dietę w nosie i co? I lipa, bo teraz mi głupio
lilka28 bardzo dziękuję za to, co napisałaś! Na prawdę mnie to podbudowało, ale godziny to ja na razie nie wybiegam Nie ma mowy, za słaba kondycja. Ale mam nadzieję dojść kiedyś do takiego wyniku. Ale do tej poty kupię sobie już odtwarzacz mp3, bo tak to się zanudzę na śmierć przy tym bieganiu Gdybyś jeszcze mogła to napisz jak szybko biegasz, tzn czy to jakiś trucht zwykły czy może taki bieg w stylu "ucieka mi autobus" (wiem, że kategorie określone niewłaściwie, ale się nie znam ).
Jak nóżki? Jeszcze źle, ale już lepiej. Przynajmniej nie mam problemów z siadaniem :P A rozciągam się jak najbardziej, bez tego to bym już w ogóle nie przeżyła!
Notta, no jak by Ci to ... Nie śpię od 5:30 Biegaj biegaj bo jak widzisz warto! (patrzeć lilka2
grubasku, zakwasy to mam takie, że już dawno nie pamiętam kiedy takie miałam Chyba 2 lata temu jak mi się zachciało 2 h na łyżwach jeździć. A własnie Wybiorę się na łyżwy niedługo. Tylko mój Misio sobie kupi łyżwy, bo na tych z wypożyczalni kiepsko się jeździ.
Reniu, jak widzisz wyżej nie ma czego gratulować...
Wybrałam sobie temat pracy przejściowej: Wykorzystanie środków unijnych w moim cudnym mieście (lub w całym powiecie, to się jeszcze przedyskutuje) w roku 2006. Jak myślicie? Nadaje się?
Zmykam teraz do nauki, bo test z włoskiego za eeeee... 4 godziny a moja wiedza tak jakoś nie bardzo
-
Squalo ja też mam wszystkiego dość, nic mi nie wychodzi.A już dieta najmniej.
-
Nic się nie łam,ja wczoraj też jadłam pizzę(tzn pół wsunęłam) Trzeba przetrwać trudny okres i realizować marzenia
Jeśli chodzi o moje bieganie to jest to tzw.truchcik(wychodzi jakieś 7km/h).Nie jest to może zawrotna prędkość ,ale podobno w takim tempie organizm najefektywniej spala tłuszcz
Początek nie wyglądał u mnie kolorowo(pomijając zakwasy) nie wytrzymywałam 2 okrążeń po parku a teraz z przyjemnością śmigam 5!Wytrwaj, bo warto.
Pozdrawiam gorąco
-
no warto biegac warto ale ja mam lenia i mi sie nei chce;p
-
a gdzie ta ostatnia motywacja się podziała tak pięknie sobie radziłaś co to do cholery ma znaczyć
wiesz co Ci sie należy obiecany kopniak :P gw1azda poprosze o wsparcie
-
Hej!
Widzę, że nie tylko mi nie idzie dieta. Trochę mi ulżyło Nie żebym się cieszyła, bo mi też nie jest najlepiej z tym faktem. Ale jakoś się pozbieramy. Nie wiem jeszcze jak, ale jakoś
Gratuluję biegania. Mi się nie chce tyłka ruszyć do tego lasu A Ty chociaż biegasz. Więc nie jest tak źle. A kondycję szybko sobie wyrobisz, nie martw się.
Pozdrawiam i życzę szybkiego pozbierania sił i powrotu do diety
-
sunny, ten kopniak mnie rozwalił
Wiem, że miało być ładnie, ale cholera Mam takie jakieś napady na żarełko, że hej. Snuję się po całym domu i zastanawiam co by tu zjeść. Najgorzej, że sama w domu jestem teraz i nie ma mi kto przeszkodzić w szperaniu po szafkach.
Jutro biegam, bo dziś jeszcze nie jestem w stanie. Zaliczyłam za to spacer, bo miałam 15 minut do autobusu, to przeszłam się na następny przystanek.
Nie byłoby nic złego w pizzy, gdyby nie to, że miałam się trzymać SB. Ale nie mogę Chyba to bieganie wywołało u mnie taki apetyt, bo nie wiem co innego. (szukam wymówki? A kto to wie!)
-
no to na tysiaku bądź ale wg SB ja nie mogę bez owoców żyć
spójrz niżej tam gdzie jest twój tickerek co pisze do 30 kwietnia no Kochana do roboty nikt za Ciebie tej wagi nie osiagnie i nie zrzuci zbędnych kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki