Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

Bo ta kiszka to z tego Śląska w stronę Opola bardziej. Z resztą moja rodzine ze Śląska nie pochodzi więc... Tylko rodzina mojego Misia
Miło, że wpadłaś

Wiecie bo, miałam taki tonik do twarzy z AVONU. Teraz go już chyba nie produkują... No nie wiem, jakiś z witaminami. Myłam nim twarz prze kilka dni (nie był przeterminowany, jeszcze rok ważny). I co się okazało? Że niestety nie dość, że wysuszył mi skórę to jeszcze strasznie podrażnił i miałam śliczne placki na całej twarzy... Wczoraj się wkurzyłam i wylałam go do umywalki w łazience. I wiecie co... Nic mi jeszcze tak dobrze rur nie przeczyśiło A ja tym twarz myłam Załamka

O rany... Nigdy nie ufałam kosmetykom Avonu ani Oriflameu... Bo one w sumie nie są wcale takie świetne jak by się mogło wydawać
Moja przykaciółka miała przygodę z kremem z Oriflameu. Jest alergiczką, więc kupiła sobie jakieś taki hipoalergiczny i co? Dostała takiej wysypki jakiej nigdy w życiu wcześniej nie miała...

A ja jestem konsultatntką oriflamu :P sporo osob jest bardzo zadowolonych z tych kosmetykow i twierdz ze są lepsze niz Avonu. Ale ja tez mam bardzo wrazliwą skórę i przerzucę się chyba na Nivea bo osoatnio tez mi podrażnia.

Gratuluję spadku coraz blizej celu ja narazie staram sie jesc racjoalnie stwierdzilam,że mam za bardzo rozchwiany metabolizm ostro się za siebie wezme dopiero po sesji narazie sporo ćwiczę i mam nadzieje ze dzieki temu zrzucę ten kg czy nawet dwa.

Buziaki na dobry dzień!!!

ja też jestem konsultanka Oriflameu :P Ale traktuję to wszystko z dystansem

gratuluje spadku wagi super KOchana życze miłego dzionka proszę potem tutaj pięknie się zwieżyć jak poszło

a propo avonu to te kosmetyki nie są super jakosci mam ciotke co je strzedaje i mói że sa beznadziejne wole kupić jakieś dobrej marki, bo w avonie też ceny niektóre z kosmosu mają

Cześć Słońce
Widocznie masz wrażliwą cerę i musisz używać kosmetyków dla takiej przeznaczonych.
Osobiście polecam tonik i mleczko Loreal do cery wrażliwej(różowe opakowanie).Jestem już przy trzecim opakowaniu i muszę przyznać,że są to rewelacyjne produkty Tonik ma taką żelowatą konsystencję i nie wysusza skóry.Niesety są troszke droższe ,chociaż ostatnio znalazłam w promocji i za komplet zapłaciłam 23zł.
Na avonie też uż się niejednokrotnie przejechałam...może po prostu nie dostosowałam do mojej cery ...niestety też mam cholernie wrażliwą i ...podobnie jak u Ciebie... pojawiły mi się takie czerwone placki
Gratulacje zrzucenia sadełka jupi

Hej Squalo śpiesze z gratulacjami Super Ci dietka idzie
Squalo wiesz co do tych wymiarów to myślisz ,że ten rowerek tak na Ciebie zadziałal?????
Szczerze ja sie nie mierze centymetrem, tylko waga .Myślisz,że powinnam zacząc???
Squalo nie przejmuj się będzie dobrze , wszystko wróci do normy.

Ja tam miałam odżywki do włosów z Avonu i nie narzekałam, ale Ty widocznie masz delikatną cerę, Ja polecam Ci kremu dr. Eris, moja mama je używa i chwali sobie, a też ma bardzo delikatną skórę.

Widze, że troszke Ciebie ubyło Gratuluje.
A ja sobie ostatnio kupiłam maseczke pomidorową z oriflame, i strasznie mi nie służy, też mnie obsypało i chyba też ją do zlewu wycisne I już się nigdy nie dam nabrać na żaden avon czy oriflame, to dla mnie to tandeta :P Wole Nivea lub garniera Buziaki, milego dnia

Ja pracowałam nawet w firmie, która robiła jakieś urządzenia do produkcji kosmetyków dla AVONu Ale to takie pierwszej jakości! A poza tym to ja też miałam odżywki do włosów z aavonu, i mam teraz nawet szampon i maseczkę i są super. Włosy po nich ślicznie pachną. Ale używając fructisa zauważyłam podobne efekty, więc...

A jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy, to bardzo mi dobrze służyła seria garniera "czysta skóra", ale może spróbuję tego loreala Teraz jest tyle świątecznych obniżek, a w sumie 23 zł to nie jest wygórowana cena. Eris? Mam piling enzymatyczny z tej firmy, podobno do skóry wrażliwej, ale niestety u mnie się nie sprawdził.

Reniu, nie wiem co tak na mnie zadziałało, ważne, że coś się ruszyło. Tylko nie wiem co z tymi nogami Może powinnam jeszcze zacząć coś ćwiczyć? Pomyślimy.

A dziś nie dałam się pączkowi