Strona 125 z 157 PierwszyPierwszy ... 25 75 115 123 124 125 126 127 135 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,241 do 1,250 z 1561

Wątek: Biegiem (od strony 113 do końca ;) )

  1. #1241
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Mój plan nie jest straszny, nie przewiduje nawet biegania 10 kilka razy w tygodniu.
    Zasadniczo to jest tak 4 razy tygodniu np.5,3,5,7. Po jakiś kilku tygodniach: 8,4,7,10.
    Wybiegania takie dłuższe są zaplanowane w jeden z dni weekendowych i pod koniec planu osiąga się te ok. 15 km. Wcześniej 10,11,13 km. "Śródtygodniowe" są nie dłuższe niż 8 km.
    A nawyższy tygodniowy kilometraż, w przedostatnim tygodniu, to 37 km. Więc w sumie wcale nie wiele. Jeśli tylko uda mi się zachować przyzwoitą "wykonalność" planu, to nie ma tam nierealnych wyzwań.

    Jestem po męczącym weekendzie, jutro planowane 5 km. A dziś leniuchowanie i obżarstwo, bo jakoś nie mogę się odczepić od cini mini
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  2. #1242
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    brzmi ciekawie
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #1243
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Mam nadzieje, że odpoczynek też masz zaplanowany, szczególnie w dzień przed/po najdłuższym bieganiu.

  4. #1244
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Tak, jasne że mam zaplanowane odpoczynki. Wtorek coś średniego, środa krótkiego (pod koniec planu dochodzi do 5km chyba), czwartek wolny, piątek średni, niedziela długi.
    Ale będę chyba go musiała przemeblować, albo coś, bo chciałbym na przykład w środy upchnąć jakiś areobik czy inny calanetic w klubie. Może nawet dwa razy w tygodniu?

    Cztery dni przerwy to jednak za dużo, nie ma kompensacji tylko już spadek formy. 4 km i wcale nie było za łatwo. I to nie, że jakoś się zmęczyłam, jakoś źle mi się biegło po prostu. Miało być 5, ale nie w taki sposób
    Jutro ma być 3, ale chyba pójdę zobaczyć jak jest w tym fitness klubie...
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  5. #1245
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Ania [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Możesz także sobie zastosować, do poprawiania rezultatów na 10.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  6. #1246
    Awatar puellcia
    puellcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    298

    Domyślnie

    Ostatnio tez myslalam o jakims klubie, ale pracy tylko przybywa i przybywa i nie wiem jak bym to wszystko pogodzila.

  7. #1247
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    No u mnie wisi doktorat, bo czasu się nie da rozciągnąć, a jak już się za to biorę wieczorem to żywcem usypiam na książce Niedobrze.
    Ale idę dziś na pilates i zobaczymy co z tego wyniknie i jak mi tam będzie.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  8. #1248
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Pilates może być dobrą sprawą by nie było nudno a to najważniejsze by mieć motywację w treningu. Plan wygląda znakomicie!

  9. #1249
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    ALe pilates jest nudny. Ale z drugiej strony czuję dziś mięśnie co znaczy, że choć biegam, to jednak byłam zastana.
    No i fajnie. Jeszcze coś drugiego muszę znaleźć. Drugie to już nie dla mnie, ale usiłuję rozruszać szwagierkę. Jeszcze dziś ją spróbuję namówić na przebiegnięcie się ze mną. Ja dobiegnę do niej i z powrtoem i będę miała ponad 4km, a jak mi się uda ją namówić to spróbujemy odbiec z 600-700 metrów od jej domu i wrócić
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  10. #1250
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    nudny ale mnie zaciekawiłas, zeby na niego isc
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •