Justynia, no ja dziś zbyt pyszny obiad ugotowałam i też się na niego nabrałam
Wyrzuty sumienia jednak mam, chociaz tylko takie malutkie, zaraz go trochę jeszcze spalę tego obiada
Aniukuleczko masz rację, to siedzi w naszych głowach. Niestety także od tych głów zależy nasz wygląd. Mam na myśli osoby niezbyt ładne, albo mocno obszerne, które są piękne i takie je widzimy- bo one same się za takie uważają. SPotkałam się gdzieś z teorią, że to działa tak, że jak kogoś spotykamy, to nie wiemy o nim nic, więc pierwsze jego słowa o sobie, ale także wszelkie sygnały niewerbalne rzutują na nasze wyobrażenie o tej osobie. I chyba coś w tym jest, więc w drugą stronę mając wiarę w siebie i przekazując ją otoczeniu, przekonamy zazwyczaj ludzi, że jesteśmy atrakcyjne (bez względu na kilogramy), albo że jesteśmy mądre
Tylko chyba ciężej sobie poradzić z własną głową często, niż z kilogramami...
Zakładki