w pizamie do wanny??????????? Aaaania....nie wiedzialysmy, ze ty taka wstydliwa jestesZamieszczone przez aniakuleczka
w pizamie do wanny??????????? Aaaania....nie wiedzialysmy, ze ty taka wstydliwa jestesZamieszczone przez aniakuleczka
To ja jeszcze wrócę do mojego sówkostwa (i Twojego też). Otóż, oznajmiam wszem i wobec, że dzień zaczyna się po 22 i trwa do 2 conajmniej. A ten, kto budzi mnie przed 9 niech lepiej się dokładnie zastanowi. Moja mama na szczęście załapała, że teksty w stylu "Justyna, już północ, rany boskie, idź spać!" wywołują tylko uśmiech na mej twarzy.
Co do zdzierstwa lekarskiego... My teraz jesteśmy całą rodziną zapisani do prywatnej kliniki full-wypas. Tyle że hormonalnie leczę się w innej klinice, też prywatnie. Muszę się w końcu zebrać, zapisać do tej kliniki rodzinnej, powiedzieć im, że ten drugi lekarz hormonalny zapisał mi takie i takie badania, a że nie chcę za nie bulić ciężkiej kasy, to mają mi oni też je zalecić, żebym mogła zrobić to za free. I tyle cudowania tylko dlatego, żeby moje badania nie zeżarły miesięcznej pensji rodziców. Grr wrr, jak pomyślę ile pieniędzy na to idzie. Pewnie podobnie jak na tarczycę
Kasia - a propos jeszcze ubezpieczenia.....przeciez nie trzeba chyba placic skladek zdrowotnych, rentowych i jakich tam jeszcze do Zus-u. Wszystko mozesz robic prywatnie, ale oplacalne to to napewno nie jest Moje samo ubezpieczenie zdrowotne kosztuje 300, a gdybym zaczela jeszcze placic skladki emerytalne itd...ohoho.... Oczywiscie bardzo latwo sobie policzyc, ze z naszego placenia na przyszle emerytury, kiedys dostaniemy tylko marny procent...dlatego tez owych skladek nie place...wole zainwestowac w cos rentownego, typu "immobilien", akcje itd....lub zwyczajnie trzymac kase na koncie (teraz jest taka konkurencja w bankach, ze za samo zalozenie konta chca ci procenty dodawac ).
tu jest tak (w Polsce chyba tez??? ), ze jak jestem gdzies zatrudniona i chce byc wylacznie prywatnie ubezpieczona, to pracodawca ma obowiazek placic polowe mojej skladki....w takiej sytuacji prywatne ubezpieczenie moze sie oplacac.....
Bianca...a to dla mnie jeszcze inna nowosc..... Zapisani do prywatnej kliniki....? jak to sie robi? Bo normalnie to place prywatne ubezpieczenie i lecze sie gdzie chce (wybor lekarza, szpitala - dowolny).... Kurcze....dawno mnie w Polsce nie bylo, bo zielona jestem
Tagosiu, otóż w tym cały problem, że MUSZĘ, to jest obligatoryjne dla każdego PolakaZamieszczone przez tagotta
Prywatnie też mogę i owszem, ale z ZUS-u NIE MOGĘ zrezygnować - w tym tkwi choroba polskiego systemu ubezpieczeniowego!
Ja i tak wpłacam sobie właśnie prywatnie na moją emeryturę - co miesiąc z pensji niemałą kwotę, mąż też i to więcej, bo facet.
To jest tzw. III filar, nieobowiązkowy.
Mamy fundusze inwestycyjne itd. itp.
Bo emerytury z ZUS-u nasze pokolenie może w ogóle nie dostać, chociaż MUSI do tegoż ZUS-u wpłacać niemałe kwoty.....
Tagosiu, Polska to jedna wielka paranoja, kocham kraj, w którym żyję, ale żyć w nim wcale nie jest łatwo.
Żyjemy wciąż w oparach absurdu, przynajmniej jeśli chodzi o przepisy.
Ludzie nie mogą dostać się do lekarza a ZUS czy Narodowy Fundusz Zdrowia stawia sobie siedziby z marmurami za miliardy złotych, za nasze pieniądze!!!
To jest najbardziej bulwersujące!!!
Tagg bo to jest chyba tak, jak pisze Kasia, chociaż musiałabym się dopytać rodziców, bo póki nie muszę, to nie chcę się stresować tymi wszystkimi przepisami. Rodzice płacą chyba te wszystkie okropne podatki zdrowotne, ale wolą chodzić do kliniki prywatnej, więc tam płacą składki i w ramach tej kliniki mamy już wszystko za darmo. Tyle że płaci się sto razy za to samo, jak to w Polsce. Pewnie, Polska Polską, ja jestem Polką, ale jak słyszę, co tu się wyrabia, to włos mi się jeży na głowie....
ufffffffffffffff
czytam codziennie polska prase i widze co sie dzieje, ale w niektore rzeczy, w ktore nie musze, poprostu nie wnikam (tak jak Ty Bianca )....Kasia.......WSPOLCZUJEEEEE!!!!!! To wszystko jest naprawde chore na glowe!!!!
Widze teraz dopiero, ze mialam szczescie, ze odrazu po studiach wyjechalam...nie musialam wchodzic w te wszystkie systemy.......wystarczy mi teraz, jak czytam, ze np jesli mam firme tutaj i zachcialabym jednak wrocic do Polski, to za te wszystkie lata musialabym Polakom zaplacic podatek.....NO SUPER ZACHETA ZEBY WRACAC!!!!
SUPER POPROSTU
ZUS niestety to taki podatek, który płacić trzeba. Jest spora część społeczeństwa, która go nie płaci, nie dotyczą jej także przepisy o podatku dochodowym. I to jakieś 30% Polaków ma ten przywilej.
Abonament od posiadanego telewizora, czy radia też trzeba płacić. Nawet jak TVP nie oglądasz. Od radia w samochodzie też. Zresztą.
To takie swojskie absurdy. Nie jedyne. W zasadzie jakby na to tak z boku lukać, to boki można by zrywać z funkcjonujących wariactw
--
A linijki nie widzę, oślepłam, czy co ?
Dzień dobry mówię, w oparach polskich absurdów i warszawskiej mgły :P
Mleko za oknem, prawie nic nie widać.
Ale poranek
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!!!!!
P.S.Bianca, jest dokładnie tak, jak piszesz: rodzice na pewno osobno płacą prywatnej klinice niezależnie od innych przymusowych haraczy, które wpływają do zusowskiej czy państwowej kasy I to jest właśnie ten absurd - że kasę Ci zabierają na ubezp. zdrowotne, czy chcesz czy nie, a jak masz ochotę i Cię stać, to proszę bardzo i w 10 prywatnych klinikach możesz się ubezpieczyć
Tyle, że człowiek się buntuje, bo skoro mu zabierają przymusowo, to coś z tego powinien mieć, a niestety nie ma, bo musi walczyć o swoje, o wizytę u specjalisty np.
Na bezpłatne usg w tym szpitalu, do którego idę we wtorek, trzeba czekać ponad 3 m-ce!!!!!
A jak zaczęły mi się kłopoty z tarczycą i potrzebna była natychmiastowa wizyta u tyreologa, to w 3 szpitalach w grudniu zaproponowano mi bezpłatną wizytę w ..... kwietniu!!!!!!!
Paranoja!
I co? Musiałam odbyć kilka prywatnych wizyt, i dopiero ten prywatny tyreolog "wziął" mnie do siebie do szpitala państwowego na resztę, już bezpłatnych badań.
A jeśli nie byłoby mnie stać na te wstępne prywatne wizyty, to trafiłabym do szpitala w kwietniu a nie w styczniu.....
Oto Polska właśnie.
Dokładnie. Kiedy mamie nie spieszyło się do okulisty, to stwierdziła, że poczeka 3 miesiące, ale pójdzie za darmo na złość NFZtowi. Ale wiadomo, że nie zawsze tak jest. Kasia i bardzo fajnie, super po prostu. A potem lekarze się dziwią, że ludzie przychodzą do nich, kiedy już jest za późno. Gdyby ich od razu przyjmowano, to może i nie byłoby tak źle. Ale to wymaga tak ogromnej reformy, że ja jej chyba nie doczekam
Właśnie zrobiłam sobie kawę americano. Ciekawe czy domowa mojej produkcji jest tak samo dobra jak kawiarniania
Zakładki