Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jak dawno szarlotki nie jadłam!!!



też czekam do obiado-kolacji będzie panga z kapustą kiszoną

no, foremka, a u mnie pstrąg w ziołach i...kapusta kiszona .

wróciłam ledwo zywa z dziewczynami - musiałam prawie kilometr nieść hankę na jednej ręce,a drugą pchać w wózku milenę, od dwoch lat w wozku jej nie wiozłam.a dzis położyła się prawie na asfalcie i nie chciała isć dalej. jestem chyba najsilniejsza matka w mieście ....i wkurzoną.

Mamusiu nie wkurzaj się!
Pozdrawiam

hej Agus!! wrocisz szybko do formy, zobaczysz!! po takiej chorobie musialas dac sie organizmowi zregenerowac!
co jak co, ale Tobie sie uda!! jak takiego leniucha jak ja zmobilizowalas
milego weekendu!!

Aga...ale sie ciesze, ze do nas na dobre wracasz ....chociaz z drugiej strony, fajnie sie u Ciebie czyta o roznych szarlotkach, podczas gdy wszedzie o gotowanej rybie

Dzień dobry

No to do tej szarlotki odrzucę jeszce krokiety Z mięsem i kapustą No bo barszczyk do tego to już całkiem chudy był

Ale już was szczuć nie będę U mnie też już teraz będą chude ryby i cycki z kurczaka O! Dziś np. na sniadanie mam przygotowanego tuńczyka w sosie własnym +pół grahamki (tzn. jak cała zwykła, bo u mnie w sklepie robią takie mega grahamki po 150g każda). A na drugie śniadanie jabucho, albo dwa

A tak ogólnie, to czuję, że przytyłam, niestety Po ubraniach głównie Nie za dobrze mi z tym, ale obiecałam sobie, że niezależnie, co pojutrze na wadze zobaczę, to sie wściekac nie będę, tylko spokojnie do tego podejdę, no bo przecież to z mojej słabej woli nie wynikałao to odejście od diety... No może tą szarlotkę moglam sobie darować

Miłego dnia dziewczynki

Witaj Aga!

A ja dziś odmówiłam ekspedientce pączulka malutkiego!
Kupowałam warzywa na patelnię na obiad a ona że może pączkiem się poczęstuję.
A ja nie.
Wiesz jakie oczy zrobiła.
Pierwszy raz odmówiłam i jestem z tego dumna!!!

Pozdrawiam i miłego dnia zyczę

aga - ale z drugiej strony dobrze sobie zrobic taką przerwę od diety, również dla zdrowia psychicznego.
zobaczysz, waga szybko wróci do normy i zaczniemy walkę o kolejne malutkie 'ubytki'.

miłej soboty i dużo słonka!!

Aga, trochę w biegu życzę Ci miłej soboty :P

No wlasnie - Agus. W koncu nie wazysz 70 kg, zeby nie zdazyc do lata zgubic tych kiloskow Moze nie bedzie lekko sie przestawic na mniej jedzenia, ale przynajmniej masz duzego "powera" i chce ci sie juz byc na diecie, wiec bedzie o polowe latwiej