-
Też zawsze je podziwiałam tylko, ale trochę ponad 2 lata temu powiedziałam sobie że to tak bardzo we mnie siedzi że może warto spróbować, może to coś dla mnie będzie życiowego. No i jest. Wiem że z tego nigdy nie zrezygnuję, nigdy bo to jedyna rzecz która pochłania mnie dokładnie w 100%. Nic innego tak nie zajmuje mojej świadomości rzeczywistości jak siedzenie na grzbiecie :)
No i. Wróciłam. Hehe jeździłam na Bąblu :P:P taki hucułek, grubasek z niego ale pary ma jak folblut conajmniej hehe. Byłam w terenie z taką fajną dziewczynką hehe. I źrebak z nami też był, łiii syuper było, dzikie galopy przez pola i w lesie trochę cienia, bosko! Przy każdym zagalopoawniu a było ich masa, brykanie i Bóg wie co :D tak się mały cieszył że aż mi się buzia chciała śmiać :D Parę królików, młody jeleń... poniosły trochę jak się spłoszyły i też fajnie jak raz się spłoszyły i łup w czyjeś pole takie uniki że myślałyśmy ze pospadamy, ale sytuacja opanowana hehe w końcu się ponad rok już z koni nie spadało<chwali się> 8) 8) hehe. super a na końcu jak już wjechałyśmy na pastwisko i cwałem do stajni (rozstępowały je potem takie dziewczynki inne) to już w ogóle myślałam ze ten koń odfrunie ze szczęścia hehe takie barany strzelał że aż miło :P
A tego ABS to tylko na brzuch 15 minut. Nic już nie jem, mam nadzieje ze wytrzymam zeby nic nie wszamac:)
;*;*
-
kurde wes mi nieopisuj bo mam ochote wsciac na mojego ulubionego anglika i popedzic w las.. A wiesz ze ja nigdy w zyciu nie spadlam z konia ?:) a mialam doczynienia juz z roznyyyyymii naprawde roznistymi konikami ,jeden byl nawet "ledwo ujezdzony" a ja po parku w miescie na nim smigalam ,ale trzabylo fiorda lac :/ ale wiesz..inaczej bys niepoklusowala ,juz o galopie nie wspominam
Albo pamietam jak kiedys na jakiejs wiosce tam sobie smigalam na klaczce ze zrebakiem i nagle zrebak mi zaczol zwiewac do stajni ,klaczka normalnie tak szalala a ja wtedy nie umialam w ogole galopowac ,tak o jak juz galopowalam to trzymalam sie grzywy i jakis a'la polsiad ,to normalnie myslalam ze kupe zrobie ze strachu ,a trzymalam ja z siodla az za wedzidlo!! tak sie ciagnela ,ale jakos dalam rade lOL :):)
buska pozdrow koniki odemnie :(
-
boxerku hehe to niezłe przygody z nauką galopu miałaś :D jeszcze w terenie :twisted: hihi. Fiordy są takie słodkie :) ale czasem upierdliwe hehe, ten się ruszyć nie chciał, a jak mi kiedys na stajni dali ledwo ujeżdżonego to się nie chciał zatrzymać i zrobił to na ogrodzeniu dopiero, dobrze że pod jeźdźcem jeszcze nie skakał bo bym nieźle się przejechała ;)
***
postanowiłam dać zdjęcia jakieś :)
http://img77.imageshack.us/img77/9716/gazeeeelayi7.jpg i http://img76.imageshack.us/img76/8349/gazelkaic2.jpg to Gazela, też niezła koleżanka hehe gna jak szalona, do tego dęba zmusiłam ją uciekając z marchewką hihi i się wkurzyła trochę... :wink: a tamto w białej czapce to ja :oops: :?
A! Na zdjęciu miałam zdrowo 62-63 kg :P
http://img73.imageshack.us/img73/3107/ratton49pb.jpg i http://img61.imageshack.us/img61/6354/ratton5cr.jpg na tym wskoczę choćby w przepaść lub ogień jeśli on mnie tam poniesie... nie mam określeń na niego, to co mnie z nim łączy to magia.
http://img288.imageshack.us/img288/1660/watam4gk.jpg swojego czasu na nim śmiagałam :P piękny nie?
http://img285.imageshack.us/img285/9449/rysunek5ap.jpg malować też czasem lubię.
-
boziu jakie cuenka!!! kurde jak wroce do PL to pokaze tez swoje koniki :) bo tu nie mam fotencji
A jezdzisz w jakims klubie czy to tylko taka stadninka ?:)
Ja od wrzesnia chyba bede jezdzic w Strzegomiu tam co roku sa Miedzynarodowe WKKW maja super wypasiony tor crossowy i parkur do skokow pozatym zajebiste tereny :):) a nawet nie tak drogo :)
buzka:*
-
sliczne konie.. wogle to zazdroszcze wam dziewczyny ze jezdzicie konno ja tes tak chce :) ale postaram sie o to zeby tes tak bylo :) kilka lekcji zawsze mozna wziasc :) pozdrawiam
-
Śliczne koniki :) i fajny rysunek :D masz talent!
-
No no kasztana pięknie malujesz- szkic boski. :D
A tak prawdę mowiac to nie wiem z czego chcesz się odchudzac.Na zdjęciach wyglądasz szczupło.
-
Wlasnie ,Kasztana ja zapomnialam dopisac ,ze pieknie malujesz :!:
Wiesz co :?: My to chyba bratnie dusze...bo ja tez rysuje :oops: hyhyhh :)
buzka :* ,milego dnia :)
-
Kochane :!: :!: :!:
boxerku każdy koń z tych zdjęć to z innej stajni :) hehe Gazela z 1 zdj. to jeżdże na niej za darmo sobie w tereny tam ma taki pan tylko 2 kobyłki i czasem piwo postawię i pomoge w sianie i jeżdżę:P ten kasztan to z gór z Rycerki, jego widuję najrzadziej, ale jadę we wtorek to może uda się pojeździć :) tamte wakacje miałam go 2 miechy dla siebie jak mieszkałam u jego włascicieli :) a ten arabek gniady to z lekcji z instruktorem w stajni takiej na 12 koni :) fajnie tam bardzo dobra organizacja, spokojnie i fajnie w ogole :P
A tam gdzie te WKKW (chciałam kiedyś cross trenować) to gdzie ta miejscowość jest?:>:> (ahhh geografia :D ) Jak przyjedziesz do Polski to od razu bierz się do stajni :D Ja nigdy nie jeździłam w stajni na której jest hala :( talent nie talent czasem sie cos uda, pokaż mi swoje też jak wrócisz :D
kasiorek18 ostrzegam że jeśli lubisz zwierzęta to może Cię wciągnąć nieziemsko :) hehe to jest jak heroina :twisted:
GameMouse dzięki :)
Kinga1980 dzięki hehe. A co do zdjęć to z daleka i na zdjeciu wygląda inaczej ;)
***
A dziś:
zjadłam coś ok 850Kcal już razem z obiadem. Niczym nie zgrzeszyłam niezdrowym. Tylko nic nie ćwiczyłam, leń mnie wzioł ostatnio, wyskacze sie na festiwalu :) Teraz jade do miasta po telefon wymienić... długa historia ;) i do babci, potem kolacja i spacer z kumpelą :) Pozdrawiam!!!
-
czesc:)
Kurde ale masz fajnie ,jazda za friko :( ..Ja kiedys tez jezdzilam na wioske posmigac ale tam duzoo musialam pomagac ,ale ja to lubie wiec zadna filozofia :) A w klubie jezdze dopiero rok w takim gdzie jest hala :) Duzo bardzo duzo mnie podszkolili i nauczyli nowych rzeczy ,teraz chce isc juz do Strzegomia wlasnie tam gdzie te WKKW to juz jest stajnia wypas ,ma jakies tam licencje ii tylko 2 stajnie na dolnym slasku je maja wiec jest git :) To jest Strzegom-Stragona-Zelazow (rzy) Dolnyslask :)
pozwole sobie zapodac linka tej stadniny :http://www.stragona.strzegom.pl/ Mozesz luknac :)
Heh jak wroce napewno pokaze Ci fotki :) buska
O wlasnie super zjadlas ,tylko dobij do tysiaczka :) pozdrowionka
-
Jejjjuus konie :roll: To taakie piękne zwierzeta :roll: Mialam miec kucyka, jak narazie nie wyszlo. Ale moze kiedys... :D Poki co 5 psiakow wystarczy :lol:
Pozdrawiam!
-
boxerekk ja byłam w klubie ale nie wytrzymałam tam nerwowo... nie nauczyłam się nic a do tego jak wół się narobiłam... piękne konie w tym Strzegomiu :D:D
Yvonne20 5 psów :shock: :shock: :shock: chyba umarła bym ze szczęścia... ja planuję własnego konia jak się na studiach uporządkuję z życiem :) Co z tego wyjdzie? Zobaczymy :!:
***
Dobiłam chyba do ok 1250 Kcal. 1,5h spacerku :)
***
wena czasami przychodzi...
http://img337.imageshack.us/img337/598/marzenia7yi.gif
-
kasztana
A ja mam koło siebie 2 stadniny , a ponieważ mój mąz ostatnio naprawiał ich własciicielom kompa to mam gratis jazdy.
Więc zaczynam jazde, ale nigdy wcześniej tego nie robiłam mam nadzieję ze się nie połamie. Całowałam raz konia w miejsce nad chrapami ... aksamicik
-
Kasztana -ja akurat trafilam do bardzo fajnego i milego klubu :) .. Nawet sie zdarzaly takie festyny wiesz jakies na wsi byly i tam pelno ludzi ,to mysmy jechali tam ..polami taki galop :D na koniach i wozilismy dzieci za darmo :) super takie atrakcje...
A ten klub w strzegomiu to kolezanki jezdzily na obozy tam i mowia ze pozytywnie i fajnie ludzie :) Tylko instruktorka nieprzebiera w slowach "SZybciej kurrw*a !!!) hehee lubie takie cos LOl:D:D
-
Witanko
Ja po studiach zmierzam sobie kupic pieska - oczywscie owczarka niemieckiego :D , nie moglabym bez niego zyc ech :roll: ech kocham pieski
Pozdrawiam serdecznie :D
-
Zea -ja mam owczarka niemieckiego ,dlugowlosego i jest sliczny i cudowny ,ma dopiero 9 miesiecy :)
pozdrawiam :)
kasztana a Ty cos sie dzis obijasz :) nie ma Cie i nie ma...
-
owczarki dlugowlose sa sliczne... ale ja jak bym miala kupowac pieski to tylko owczarki podhalanskie lub goldeny :) pozdrawiam
-
-
-
-
Aaaaa kooochane, no zapomniałam Wam powiedzieć że wybyłam z domku na 3 dni hihi. Na Festiwal Tyski im. Ryśka Riedla w jego rocznicę śmierci. Jak zwykle ok 2 tysiące ludzi, 2 dni przepięknych koncertów... stara paczka znajomych, 3 dni i 3 noce bez rodziców, domu.... wspaniale. Dawno tak się nie wybawiłam :!: :D Z tych lepszych koncertów... Perfect... Boziu... brak słów! Taj Mahal(gwiazda wieczoru, 'wójek' z Ameryki, jedna z 3 największych jazzowych gwizd na świecie!!!) coś wspaniałego i to magiczne powiedzonko "All right baby!" O jejciu przepiękne. W drugi dzień Hej, Cree i DŻEM! Taaa 4 godziny dla nas grali! Wspaniała rzecz, Maciek przypomniał parę starszych kawałków... jaaaaa myślałam że oszaleje tam! No i na końcu harmonijki, wyszedł syn Ryśka na scenę, Sebastian z Cree, zaśpiewał "Jesiony" i "Skazanego na bluesa", później śpiewaliśmy my dla Ryśka "Skazanego" myślałam że się popłaczę! Jak Seba jest na scenie z Dżemem już nic mi do szczęścia nie jest potrzebne... 3 harmonijki Seby, Maćka i Grześka... solówki Styczyńskiego na gitarze, Beno, Adam... prawdziwy piękny słodki blues. Taki jak kocham. KOCHAM!!! No i nocami śpiewy, gitary, harmonijki, bębenek... no i ludzie! Ci kochani wspaniali, tworzący nieprawdopodobny klimat ludzie! Bez nich nie byłoby nic.
Minuta ciszy dla Ryśka, Pawła, i innych zmarłych muzyków i nie tylko. Dwa tysiące ludzi i cisza jak makiem. Takiej chwili nie da się opisać. Dla nich, dla Ryśka i Pawła, taka integracja i zjednoczenie w jedną niepowtarzalną całość...
Ok. Tyle. Jeśli chodzi o dietkę, jak widać schudło mi się pomimo tego piwska :P Jadłam baaaardzo mało :( to było coś ok 800 Kcal dziennie tak na oko, i to nawet chyba przesadziłam. No może z piwem tyle wyszło. Nieprzespane noce... muszę dojść do siebie po tym, ale nie żałuję bo klimat wspaniały, warto było.
Przepraszam że Was zaniedbałam przez te parę dni... :( ;*;*:* Zaraz to naprawię :)
A dziś? Wróciłam na gapę przed 7 rano, wykąpałam się nareszcie :D zjadłam jabłko, ciut babki, bułkę ciemną, gruby plaster szynki, i sera żółtegi i trójkącik serka topionego Hohland light. Poszłam spać, pobudka o 13:30 dopiero. I teraz wszamałam gruby plaster szynki(mój organizm tego potrzebował) i kawę z mlekiem chyba z 1,5 łyżki tego mleczka. I nie chce mi się jeść. Bo przez 3 dni byłam na ciemnym chlebie z niskosłodzonym dżemem ananasowym Łowicz. I tam jakieś suche pieczywo... + trochę wody i piwooo.
Nie bijcie, raz na rok można zrezygnować z ciepłego obiadku no nie? :wink:
Ok już nic nie piszę, idę do Was :P:P ;*
-
no wkoncu jestes :)
Kurde a tu sie juz zamartwiali ludzie gdzies Ty sie podziala . No ale impreza udala sie bardzo ,100% wypas ;) Ciesze sie ze sie tak extra bawilas ,sama lubie takie wypady na koncerty i w ogole.. wtedy jest super ,napewno bylo niesaamowicie ,z tego co pisalas :)
No to piknie Ci sie nawet schudlo ,no widzisz :) wiecej takich imprez :) ...tja raz na rok mozna opuscic kilka tych cieplych obiadkow ;) nikt nie bedzie Cie bil hehehe...
buziaczki i 3maj sie ;) :lol:
-
wyobrazam sobie co musiala sie tam dziac :) ale napewno swietne widowisko i muzyka..a to najwazniejsze... pozdrawiam :)
-
Super spędziłaś czas- fajne są takie wypady ze znajomymi.AAA i gratuluje sukcesów dietetycznych :D
-
oooooj działo się działo :D
oprucz tego co napisałam to zjadłam jeszcze 2 jabłka zielone ekologiczne z działki :D , 3 średnie gorści słonecznika białego podczas spacerku, mała kromeczka batonu (białe pieczywo) ze smalcem, i herbata z cukrem i cytryną. Hmm wątpię czy się dziś w 1000 zmieściłam :/ jak myślicie?
Dziś kolejna nieprzespana nocka u kumpeli, my i gitarki dwie :D ha, tylko sąsiadów żal ;)
>>Jam seassion do rana tam królował blues<< :D
-
Gratuluje 59 kg :D No i udanej zabawy :wink: Pozdrawiam!
-
ooo chcialabym umiec grac na gitarce ,moje ziomki grywaja i czasem idziemy nad zalew ,siadamy w krzakach (jak jest fajna pogoda) pijemy browarki :D a One graja ,czasem cos tam jeszcze sie do browarkow dozuca... :shock: hihihih :) ...
ale ogolnie git dzien ,a ja wiem czy sie niezmiescilas w tysiaku ??moze i tak ;) buziolki :*
-
jak wy dziewczyne mozecie pic piwo :P hehe mi strasznie nie smakuje :P w ostatecznosci moglabym wypic jakies jablkowe piwo..ale jak juz miala bym wybierac to jakis pozadny alkohol :P ( vodka tj. jakies drinki ;)) i juz nigdy wiecej wina :P hie hie pozatym kazdy pije to co lubi ;) pozdrawiam
-
Hej hej kobitki. Właśnie wróciłam hehe. Spałam 7 godzin. Jestem przy kawie na razie. Śniadania chyba dziś nie będzie, bo mi się nie chce jeść a poza tym waga ślicznie pokazuje 60kg spowrotem :( jojo? :cry: :cry: :cry: a miało być tak pięknie... dziewczyny pomocy, co mam zrobić, żeby 59 wróciło? :(
kasiorek18 a ja nie przepadam za czystą wódką, chyba że z dużą ilością soku, dobre wino nie jest złe, wręcz bardzo dobre :)
boxerekk ja Ci zazdroszczę ekipy, moja jest w Kielcach jak już wspominałam a to prawie 3h pociągiem. A tak to czasem z koleżanką tylko się zejdziemy i tyle...
Yvonne20 hehe zabawa była udana nawet bardzo :D :P
Taaak. Kumpela wrobiła mnie w "Mamy Cię". Załączyła skype na cały głos rozmowe z kumplem i nic mi nie powiedziała po godzinie przyszłam do pokoju i słyszę jego głos "Kasia? Mamy Cię!!!" I wysłane na gg obrazek bukietu kwiatów... myślałam że ich powieszę, przez godzinę podsłuch. Hehe ale luzik, dobrze że czasem potrafię się śmiać z siebie :)
-
Po pierwsze dzięki, że mnie odwiedziłaś i wspierasz :D
Po drugie wspaniale, że masz swoją pasję - gitara, blues, muzyka, jeśli dobrze skumałam? :D Dzięki temu nie będziesz umiała cały czas myśleć o odchudzaniu. I bardzo dobrze 8)
Co do tych troszkę kalorycznych przekąsek, typu białe pieczywko i szynka i jakieś serki, mogłabyś troszkę pokombinować, jakby je zastąpić czymś mniej kalorycznym. może jakaś grahamka z twarogiem i pomidorkiem? nie wiem :) jeśli bywasz czasem głodna i nie chcesz za dużo zjeść polecam zjeść coś bardzo ostrego (z dodatkiem tabasco ! :D :wink: na ten przykład) - wtedy je się mniej.
Pozdrawiam serdecznie,
Dezzy
-
Hej Kasztana!
Wiesz, z tą wagą to moze byc tak: albo -poniewaz jadlas ostatnio bardzo mialo- ubylo Ci tylko wody i stąd ten kg mniej, a teraz jesz normalnie to znow 60, albo poprostu organizm sie przyzwyczaja i dlatego takie wahania wagi :wink: Nie martw sie :wink:
Widze ze jesli chodzi o muzyke to troche inne klimaty niz u mnie, ale to prawda: bardzo dobrze ze masz swoją pasje :wink:
Pozdrawiam!
-
Kasztana, a tak moze głupio to zabrzmi , ale trudno.
Czy jak kobitka ma duży biust , to po jeżdzie konno on nie cierpi?
Wiesz zebym pózniej nie umierała. :wink:
Bo sie szykuje a osttni raz kiedy dosiadałam wierzchowca to " pod bluzeczką lila róz" praktycznie nic nie było :D
-
O, no to fajowy miałaś wyjazd :D
Pozdrowienia :)
-
hej Kasztana!
Przybywam z rewizyta, dziekuje za odwiedzinki i zapraszam ponownie:)
Co do Twoje skoku wagi o 1 kg to jeszcze nie jo-jo, spokojnie, to normalne u kobiety, glowa do gory, pewnie waga zaraz wroci do normy:)
Dobrze, ze mialas taki wypad, na ktorym sie wyszalalas, a i pomysl Twoich przyjaciol z ''mamy Cie'' calkiem fajny i swietnie, ze potrafisz sie z siebie smiac, tak trzymac!
-
hej :)
spokojnie nie panikowac mi tutaj z powodu 60 kilo ;) To normalnie ,moze uzupelnilas plyny i dlatego tak sie stalo ,nie buj nic ,zreszta ja mialam tak czesto ze rano waze malo ,popoludniu juz wwiecej a wieczorem nawet 1,5 kilo wiecej ;) spoko git wszystko pod kontrola hehehe...
niezle jaja z tym skypem LOl ;) buzka kasztanka :*
-
Hej hej! Wróciłam przed chwilą w gór z Rycerki Dolnej. Spotkałam paru znajomych, było super. Pojeździłam konno. Pojechałam sobie sama w teren na najszybszym koniu w Rycerce :D Moim starym przyjacielu - Hiszpanie. Oj 178cm w kłąbie... to smoku kochany :) Było sweet. Rano wczesnie musiałam wstać i się wachałam, ale ostatecznie nie żałuje wyjazdu, byłam z kumpelą, beka była że hej :D zwłaszcza nad rzeką po południu... :D:D koleś cudo po prostu był :P Ale ciii :P:P
Zjadłam dziś jakieś 4-5 kotlety, 5 kromek ciemnego chleba, z tego 2 były z pasztetem, reszta sama(do tych kotletów), pieczona pierś z kurczaka i udko + średnie lody orzechowe z maszyny, które były bardziej czekoladowe:/ Aha i pół papryki i pół pomidora i 2 kawałki makowca i 2 kulki rafaello ale posypane orzechami, gruby plaser sera i szynki i trochę chipsów. Dosyć dużo spaceru, razem jakieś 2h i lekka godzina na koniu i bardzo mało snu :( zaledwie 4h30min.
dezzine staram się :) staram się zamieniać ale nie ma czasem nic innego w lodówce a jeść się chce :(
Yvonne20 już się nie martwię :D ;* dziękuję
katlis hehe pierwszy raz słyszę o czymś takim hehe, nie nic nie czuć, żadnych boleści ani nic :)
GameMouse :D pozdrawiam również
espresso hehe już ja się postaram żeby wróciła do normy :D dzięki;*;*
boxerekk hehe jaja jak berety :P i juz nie panikuję, obiecuję :D
-
hejjj
jeju jak ja Ci zazdroszcze ze se pomykasz na koniskach... Ja juz mam taka ochote ze glowa boli... Cholera 178 cm w klebie :?: jaki kloc !! Ja na 176 cm w klebie ciezko wchodzi hihih... :) ale lubie wysokie :)
huh mialas fajny dzien i z jedzonkiem tez lajtowo :):)
pozderko:*
-
dzien super spedzilas :] pozazdrosci ;) pozatym jak byla bym na takich wypadach nie przejmowala bym dieta :] hie hie pozdrawiam
-
Ja też zazroszcze :D Super dzień
-
hej KAsztana!!
No to widze jest nas troche koniowatych:))
Duzy te konicho, lubie takie duze, ale tylko jezeli sa proporcjonalnie zbudowane i maja cos do zaoferowania, jakis chod ladny, albo w skoku:]
Uwazaj na samotne tereny, ja kiedys mialam z przyjaciolka wypadek, wpadlysmy do rowu, dla niej i dla jej konika niezbyt wesolo sie skonczylo.
ale mialas dory dzien, ja makowca nie lubie, ale kulki rafaello( te prawdziwe kokosowe)- zycie mozna za nie oddac, na szczescie sa drogi i jem tylko jak dostane w prezencie albo jak mnie ktos poczestuje, z orzechami tez pewnie dobre byly.
Na pewno pospalalas to wszycho:)
Milego dnia!