-
hej :) właśnie jestem tydzień na 1000 kcal. Tzn trzy razy przesadziłam (1133,1065 i 1126) ale 4 pozostałe dni były około 900.
No a dziś 800 (całkiem bez wysiłku - byłam tak zalatana ze zapomniałam o jedzeniu). A czuje sie max najedzona. Jesli ta dieta mi wchodzi bez wysiłku może mogłabym jeść 800? Wydaje mi się ze normalnie jadłam 1800 - 2000 ale lubiłam objeść się słodyczami.
Te 800 to dobry pomysł? zeszlo mi w tydzien kilo z drobnym haczkiem.
pozdrawiam cieplutko i trzymam za was kciuki.
Aha odcudzam sie z moim kochaniem, czy dla faceta 1000 to nie za mało? Biedak jest ciagle głodny ;)
-
Witajcie kobietki!!
W takim pospiechu wyjezdzalam na urlop ze nawet nie zdazylam sie pozegnac.
Bylo super!! W gorach bylam naszych tatrach... i slowackie tez obeszlam.. Codziennie po 11-13 godzin na szlaku... i po 0,5 - 1 czekoledy.
Czuje ze noga to 1 wielki miesien... zeszlam wiekszosc fajnych szlakow...
ale wrocilam do domu a tu waga 67,1 szokujaco sie robi i groznie blisko 70 kg.
Zmienilam wiec moj ticket i juz nie 9 a 10 kg do zgubienia.
Mozliwe ze to efekt moich miesni poniekad... bo ciezki sa na pewno.
Ale nie poddaje sie... od dzis zaczynam akcje 1000 - 120o kcal i wierze ze sie uda.
Bede tez starala sie codziennie cos porobic fizycznie i wiesze ze uda sie uciec blizej w okolice 60 bo teraz zblizam sie do wagi sprzed 5 lat i martwi mnie to.
Pozniej was poodwiedzam i od dzis obiecuje byc grzeczna i tak nie uciekac bez uprzedzenia ;)
Pozdrawiam i wroce zdac relacje pozniej
-
hej
a w szczególności :) witaj GoHa :)
**************************************
mam ostatnio dośc dużo różnorakich stresów.... co źle wpływa na moją dietę, ale dzięki temu, że jem więcej to moja przemiana materii "ruszyła" ... bo juz się obawiałam, że coś będzie nie tak
nie schudłam, ale i nie przytyłam "zanadto"
musze się bardziej pilnować i wrócic do ćwiczeń
POZDRAWIAM
buźka
-
hejka... u mnie z cwiczeniami na razie kiepsko bom zajeta innymi sprawami... ale w przyszlym tyg sie wezme za to rowniez.
Wczoraj niestety troszke zjadlam za duzo bo okolo 1400 kcal i 2 piwa ;/
ale dzis waga 66,1 juz ;]
Na razie sie tyrzymam dzielnie i limit jeszcze nie przekroczony a wrecz daleko mi jeszcze... najgorzej bedzie po 19tej wytrzymac i nie wszamac czegos.. eh...
Ok.. ide jesc obiadek. Mielone z makaronem i sosem;... oczywiscie nie za duzo ;]
Pozdrawiam i do nastepnego. ;]
-
fajnie ze juz wrocilas :D trzymamy kciukasy :D
-
wpadlam na sekundę, ale nie mam czasu, by wiele pisać
ale i nic nowego u mnie sie nie wydarzyło
pozdrawiam
-
Hellou :o)
Czesc Dziewczyny !
Pozdrawiam Cie, GoHa ! Wybralam Twoj temat, gdyz wydajesz mi sie zaskakujaco do mnie podobna :D Razem razniej.
Ja waze obecnie 65 kilo, mam 163 cm wzrostu i staram sie zbic moja wage do 55 kilo... Wszystko prawie tak, jak Ty ! 8)
Mieszkam w Finlandii od prawie 2 lat i tutaj tak ladniutko sie zaokraglilam :shock: nawet nie wiem kiedy... Wazylam ok 59 kilo zanim sie przeprowadzilam :wink: ahhh, to jedzonko i obfite lunche w szkole...
No, ale wspieramy sie, Polskie Dziewczyny :!: Nie moge juz tak wygladac, jak wiekszosc Finek, chce godnie reprezentowac nasz kraj :D
Nie jestem zwolenniczka 'ograniczania' kalorii, preferuje sport i taniec.
PLAN
3 razy w tygodniu tancze po ok godzinie, codziennie rower, jak jest pogoda i mi sie chce -jogging;
Zero slodyczy i ciastek i buleczek;
Nie jem po 19-tej (a to sie MUSI udac, bo wiem ze przynosi lepsze efekty niz strict dieta! Moja kolezanka z natury nic nie je po 20tej, nic nie mozna w nia wtedy wcisnac i choc je co chce w ciagu dnia wazy ok 50 kg, wzrost 165cm)
Bede informowac o efektach, moje drogie :wink:
BUZKI
Kasia
-
...:::What You Cannot Measure You Cannot Manage:::...
:!: :!: :!: NIE JEM WIECZOREM* :!: :!: :!: :!:
Kiedys to cale mierzenie posilkow i liczenie kalorii uwazalam za bezsensowne zajecie... Ale tylko w ten sposob mozna wrocic do normy.
Uwazalam ze dieta South Beach jest super - bez liczenia kalorii udalo mi sie zrzucic 3 kilo w 2 tyg kiedys, ale co z tego ? Kiedy pozniej wrocilam do jedzenia weglowodanow i te kilogramy mi wrocily... Bo nie umialam obliczyc wartosci kalorycznych - samo laczenie odpowiednich pokarmow nie wystarcza...
Powaznie - trzeba mierzyc i pilnowac, aby od stolu wstawac z lekkim brzuszkiem :wink:
Dzieki Wam dziewczyny do tego doszlam :!: Tak wiele sposrod Was odnioslo SUKCES :!:
Nam tez sie uda :!: :!: :!: :D
POZDROWIENIA
- Kasia -
----
*po 19-tej
-
Witajcie :)
Ja dzis w nastroju lekko a raczej grubo zalamanym...
Ostatnie dni nie jadlam jakos strasznie duzo.. nie bylo czekolad i wafelkow tylko zwykle dosc rozsadne jedzenie - ale nie liczylam kalorii i dzis na wadze 67.7 kg!
Jestem w szoku... w lutym tego roku wazylam 62 kg i bylam zalamana ze tak duzo ... a teraz mam jeszcze + 5kg.
Taki szok ze hej.
Dzis pije tylko herbaty i soki naturalne i jem jablka... zawsze powrot do ostrej diety zaczynam od jablkowego dnia bo jakos skurcza zoladek na troszke...
no ale dolek jest jak nic...
jestem jak taka krowa... tak sie czuje.. jedzenie zaczelo zadzic moim zyciem.. eh... nie umiem sie opanowac... mam plan zeby do swiat Bozego Narodzenia wazyc znow ponizej 60 kg. Nie musi od razu byc 57... ale te 59,8 chociaz... 7 kg w 3 miesiace... Uda sie? Realne?
Prosze ... napiszcie cos.. potrzebuje wsparcia... :-(
-
Hej Gosia,
No pewnie ze Ci sie uda, nie ma czym sie zalamywac gluptasie Ty jeden :!:
Zapomnij o tej wadze i skup sie na sobie, na tym jak sie czujesz, co Ci sprawia przyjemnosc, a nie zaglebiaj sie w negatywnych myslach... To Ci nic nie da :!:
I zamiast sie glodzic jedz tak... no RACJONALNIE 8) male porcje, co 4 godzinki, skurczysz brzuszek i nie bedziesz glodna, nie oslabisz organizmu i zaoszczedzisz na 'wpadce' z napadem ostrego glodu... Dziala, uwierz :wink:
Jestem z Toba :!: I dla pocieszenia - moja waga mi pokazala o 0,5 kg wiecej anizeli wczoraj, ale nie martwie sie... Glowa do gory i pozytywne mysli :lol:
:!: Z kazdym dniem jestem coraz szczuplejsza :!: - od dzis za kazdym razem, jak patrzysz w lustro. Zrozumiano :?:
Buzial
- Kasia -
-
hej dziewczyny. jestem nowa na forum. od tygodnia robie diete 1000kcal i już kilo mniej :D. mam plan zrzucić do grudnia/stycznia 10 kg. mam nadzieje, że się uda. trzymam za was wsyztskie kciuki. pozdro.
-
czesc fruu ;) ja mam taki sam plan.. tzn tez 10 kg tak do stycznia... mam nadzieje ze sie uda..
dzis waga pokazala 66,6.. waha sie jak szalona ;/
wczoraj mialam miec dzien jablkowy i mialam - pol na pol.. do 16 tylko jablka od 16 tylko lody (bo kolega mi kazal :) a wyjezdza za granice i mu uleglam z przyjemnoscia ;]
Dzis je normalnie ale licze kalorie by nie przegiac.. zaraz bede jadla sniadanie.. na razie jestem na herbatce i kawie porannej..
wieczorkiem napisze co i jak ;]
-
Hej
u mnie nic nowego
napisze w soboté ile pokazala moja waga
witam wszystkich :)
POZDRAWIAM
papa
-
hej,
Wlasnie dolaczylam sie do grona ;)
Kiedys juz mialam tutaj konto zalzone ale nie zabardzo sie tu uzielalam...yyy... szczerze mowiac wogole tu nie przebywalam :oops: No ale moze terz bedzie torche inaczej..
Nie mam zabardzo czasu zeby siedziec duzo przed kompem ale sie postaram..ja do tej pory trzymalam sie 1500kcal ale chyba tak jak wy przenosze sie na 1000 musze schudnac jeszcze :wink:
Za mna juz kilkumiesieczna terapia i nie powiem ze efektow nie ma bo sa z czego jestem bardzo zadowolona..najgorsze sa tylko te straszne dni slabosci w ktorych wszedzie widzi sie jedzenie na kazdym kroku...yh...
Zaczynam od dzis juz :P
-
qaha..i mam jeszce jedno pytanie...jak ustawic sobie mam taka miarke czy jak to zwal tak zwal...w kazdym razie chozi mi o ta miarke kilogramow taka faja ktora tu wszyscy maja...glowie sie juz odkad sie zarejestrowalam i nie moge znalezcx :/ az mi wstyd :oops:
-
-
czesc!
i witaj ksaka :)
u mnie dzis nie najgorzej... tak jakies 1130 kcal ;) nie napisze co zjadlam bo duuuzo grzechow bylo ale wazne ze limit maxymalny utrzymany czyli ponizej 1300 hehe
Mam nadzieje ze juz dzis nic mnie nie skusi i ze jutro bedzie ciut ciut mniej na wadze... i tak sie nie bede przejmowala bo jestem przed okresem i waga mi wtedy zawsze ciut w gore idzie ;]
no to trzymam za nas wszystkie kciuki i do next time
-
Czesc :D
Widzę, że dobrze Wam idzie dziewczyny :!:
GoHa, a cwiczysz cos :?: Chodzisz na silownie albo aerobik :?:
Jejku, jak tylko uporam sie z grypskiem mam TAKI plan :idea:
Cwiczenia to podstawa, chudnie sie raz dwa 8)
Numer na skali nie jest sukcesem. On jest tylko miara sukcesu.
SUKCES to dla mnie WIARA i PEWNOSC SIEBIE :!:
Zajrzyjcie do mnie :wink: :!: Jestem na MAXA zmotywowana i wierzę, że Wam też się udzieli.
:arrow:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67177
-
hejka... dzis 66,1 kg..
wczoraj dietka mi troszke nie wyszla ale nie wracajmy do tego hehe
Dzis na razie nie jest zle ;] godzina 13.00 a ja mam 385 kjcal na koncie ;]
tathi... normalnie duzo sie ruszam... sporty rozniste uprawiam... ale od tygodnia nic w sumie.. wrocilam z urlopu z gor i mialam duzo spraw na glowie i dopiero od dzis / jutra zaczne miec czas na cokolwiek.
planuje koniki raz w tyg chociaz, rower / rolki poki pogoda, taniec, aerobik / step, no i jakies brzuszki w domu chociaz ;]
Wazne zeby codziennie cos ;]
A dzis ide na impreze wiec sie wytancze cala noc hehe
Poki co ide sprzatac chate.. to tez cwiczenia ;]
papa
-
Jestem tu nowa
Mam pytanie: co zazwyczaj jecie na obiad? moge sobie pozwolic na nalesniki czy racuchy? ile to ma kalorii?
-
hej
musze to powiedziec: moja waga "oszalala" za kazdym razem pokazuje inná wartosc :( 65kg, 64... albo niecale 64 --> chyba mam sobie wybrac, co mi sie podoba ;)
suszona, ja czasem nie jem wogóle obiadu (lub zjem np. pieczywo chrupkie) a czasem zjem np.250ml rosolu - na stronie glównej Dieta.pl sá podane wartosci kaloryczne a takze przepisy na potrawy :)
kupilam ostatnio Breadmaker i dzis pierwszy raz pieklam chleb - jest tak rewelacyjny, ze moja rodzina zjadla prawie caly 860g bochenek !! ja równiez skosztowalam ;)
pozdrawiam
narazie PAPA
-
Hej :!:
Nie martwcie sie waga, dziewczyny :!: :D Najwazniejsze jest to, ze sie akceptujemy jakie jestesmy i kochamy swoje cialka 8) PIEKNE JESTESMY :!:
W dazeniu do doskonalosci nie ma nic zlego, tak jak wszyscy w tym serwisie, i ja sie odchudzam... Ale wiecie, im wiecej sie to cale dietkowanie traktuje pol zartem pol serio, tym jest lzej i latwiej wytrwac :roll:
DAMY RADE :!:
Jestesmy cuuudowne i szczuplutkie i przede wszystkim kochamy zycie i to jest wspaniale, ze mamy sie z czego odchudzac :!: Widzialyscie te dzieciaki z Somalii :?: No... Szczesciary z nas 8)
- BUZKI -
-
proszé dajcie mi "kopa" zebym wrócila do starannego liczenia kalorii!!! proszééééé
powiedzcie mi cos co zniechéci mnie do jedzenia kalorycznych potraw.... tylko tak, zeby mi w piéty poszlo :twisted:
no i piszcie troché wiecej, bo tak tu smutno i "niemrawo"....
-
POLUTKA :!: :!: :!:
No co Ty :) Fajnie jest :D Dasz rade dieta to nie koniec swiata, zawsze jakies zajecie i dodtkowe mysli w glowie... 8)
Odwroc uwage od jedzenia na maxa, ja ostatnio zyje tancem, tak sie relaxuje i to powoli staje sie moim sposobem na zycie... Ide ulica :arrow: cwicze bioderka, siedze dlugo przed kompem i mi sie nudzi :arrow: ramionka, w lazience jak myje zeby - brzuszek :D
TANIEC BRZUCHA TO JAZDA NA MAAAAXA :D :D :D
Zapraszam do siebie !! Just set off 8)
ppapa
-
tez musze zaczac porzadnie liczyc :D
-
oj baby baby... a ja nawalam na calym froncie... pol dnia ok i do bani wieczorem i tak ciagle...
ale zrobilam sobie rozpiske. Mam plan na kazdy tydzien schudnac chociaz 0,5 kg.
Rozpisalam sobie wszystko ladnie i bede co niedziele sprawdzala... Teraz ciezko stwierdzic jaka mam wage bo wczoraj 65,9 dzis 66,8 .. waga wariuje bo za 2 - 3 dni okres... ale jak przydietkuje to mam szanse wazyc w niedziele / poniedzialek te 65,5 jak chce. Musi sie kurka udac.
Od dzis naprawde licze kalorie i wprowadzam zasady - zero slodyczy i lodow - bo to one nawet we przyzwoitej ilosci burza moj dzienny rygor.
Tylko w sobote dam sobie luz od liczenia - bo ide na wesele przyjaciolki ale postaram sie ograniczyc do kawalka tortu weselnego i wszystko z umiarem ;]
No ten 1 dzien nie bede fochowac ;]
Tak wiec Polutka glowa do gory!! tez zrob sobie plan... bedzie latwiej.
Tathi: planuje codziennie rano cwiczyc chociaz 8 minute brzuszki - ale codziennie.
Znoiw jezdzic konno raz w tyg chociaz, za 1,5 tyg zapisuje sie znow na taniec towarzyski, chce sprobowac znow skalki wspinaczkowe wkrecic w tydzien i rolki poki ladnie jeszcze... na rower juz pewno nie znajde czasu - trudno. Ale jesli beda takie dni co nic nie porobie fizycznie to pocwicze przed snem 8 minute...
Fajny plan nie? ;)
Uda sie baby UDA!! Chociaz jak na siebie patrze to troszke watpie ale z Wami sie uda ;)
-
:) cieszé sié ze jest odzew ;) i tak tutaj nas duzo
wczoraj podjélam decyzjé, ze od dzis wracam na scisle 1000kcal i chocbym miala plakac to bédé sie tego trzymala
wiecie co jeszcze jest wazne (zauwazylam to po sobie) by jesc w scisle okreslonych godzinach - to daje szybkie efekty (4 lub 5 posilków rozlozone co kilka godzin) ALE PRZECIEZ WY JUZ O TYM WIECIE :lol:
dzieki
papa
-
U mnie wczoraj dzien w sumie udany... niby zmiescilam sie w tysiaku bo 938 kcal ale wypilam kolo 20tej jeszcze 2 kawy slodzone aromatyzowane - za to nie jadlam od 18tej ;]
Dzis waga 66,1 kg - na razie sie nie przejmuje bo jestem przed okresem wiec jak bedzie wazenie oficjalne tzn 2 pazdziernika to mam plan wazyc 65,5 kg i musie sie udac !!
Dzis dzien diaty nr 2 (ja to mam ciagle poczatki diety )
Trzymajcie sie!!
-
Czesc !
Ja od dzis jem 1200 :arrow: i to scisle licze rowniez :wink:
Zabawne, ze w mniej wiecej tym samym czasie podjelysmy decyzje o uscisleniu przyjmowania wartosci kalorycznych 8)
Jesli o mnie chodzi, bardzo intensywnie prowadze zycie, duzo roweru, basen , sauna i taniec :arrow: wiec nie ma mowy o 1000 kcal :!: :!: :!:
nawet 1200 za malo.. wiec tylko na kilka dni moze byc. Potem 1500 i przy tym chce zostac dluzej :wink:
Czuje, ze chudne :D ale sie nie mam zamiaru wazyc dopoki o tym zadecyduje, co nastapi w blizej nieokreslonej przyszlosci. Mysle, ze za okolo miesiac 8)
Pozdrawiam, pedze do sauny :wink:
-
hello
u mnie nic nowego ;)
zamelduje sie napewno w sobote
-
hejka :)
U mnie łokres sie zaczal a co za tym idzie waga od razu ciut w dol i mam 65,7 na stanie licznika ;)
Od kilku dni staralam sie byc na 1000 -1200 kcal wychodzilo raz lepiej raz gotrzej... ale jakos szlo bez akcji obzarstwa... Dzis przede mna niezla proba bo ide na wesele i bedzie zarcia wbrod.. oczywiscie dzis nie bede liczyla i ciupciala jedzenia bo i tak sie wytancze... ale nie moge rzucac siena wszystko jak prosie tylko jesc z kultura do zapelnienia zoladka i tyle ;] bede miala sukienke z gorsetem wiec jak sie dobrze scisne to moze nie wcisne wiecej haha
W poniedzialek sie waze rano... zgodnie z tym co mam w swoim grafiku chudniecia powinnam w poniedzialek rano wazyc 65,5 kg... zobaczymy czy sie uda...
I tak spokojniutko chce chudnac 0,5 kg na tydzien... bez szalenstw.. oczywiscie szybsze ciut tempo bedzie mile widziane.. ale ja mam po prostu cel do konca roku zobaczyc cyfre 5 na poczatku wagi chocby mialo to byc 59,9 ;)
Pozdrawiam mocno i pewnie odezwe sie w niedziele pooooozno pozno albo dopiero w poniedzialek ;]
Trzymajcie sie i nie poddawajcie.. ;]
Paaa
-
hej
ja tez powoli (malymi kroczkami) zblizam sie do miesiáczki
u mnie to zblizanie sie trwa az 10 dni :( bez sensu
niektóre kobitki maja napiécie przedmiesiáczkowe ze 2 dni przed... a ja 10 :evil:
nic nie schudlam, ale i jakos mniej mi zalezy
musze byc jeszcze bardziej konsekwentna, bo sie rozleniwilam :roll:
idé sie "poruszac" przy wymienianiu trocin swinkom m.
spacer z psem juz zaliczony, ale krótki bo pogoda pochmurna i owce byly na láce wiec nie moglam puscic psa (owce powinny byc w zagrodzie, ale cwane bestie przechodza jakás dziura w plocie, pomiédzy drzewami i LUZIK -- a wlasciciel nie pilnuje zbyt dokladnie, bo mieszka w innej czésci miejscowosci.....)
normalnie zabrzmialo to jak informacje dnia :D hahaha
trzymajcie sie
-
u mnie tez leje :?
i jak ja mam schudnac siedzac przed monitorem :?: :? :shock:
-
Hej hej..
ja jestem po super weekendzie weselnym z poprawinami.. troszke zjadlam wiecej wypilam.. ale nie jest zle ;)
Waga pokazala 65,7 kg wiec sie trzymam jakos... od dzis nadal licze.. chcialabym w poniedzialek za tydzien wazyc 65,00 Mam nadzieje ze sie uda...
Cwicze codziennie rano brzuszki i jak mam czas to wieczorkiem 8 minute robie... Do Weidera nie moge sie jakos zmobilizowac... moze ktoraz z was sie dolaczy i omobilizujemy sie razem?
Ostatnio wogole mam malo czasu na jakikolwiek sport.. ciagle jakies spotkania i zajecia innego typu po pracy i nie mam czasu ani na rolki ani rower... eh... ale zawsze staram sie chociaz cos porobic ;)
No.
To wracam do pracy... ;)
Marwit sobie wypije....
mniam mniam. ;]
-
Dzis sie obudziłam a waga pokazuje 65,00 ;) Miłe uczucie... troszke szybsze tempo strata wagi przybrala niz planowalam... chcialam chudnac 05, / tydzien a schudłam 1 kg w 5 dni. No ale coz... lepsze to niz 0,5 w 2 tyg ;)
Trzytmam sie z jedzeniem ostatnio... cos tam wciagam czasem w niedozwolonej porze ale jest to zazwyczaj cos lekkiego... slodkiego nie ruszam... a w pracy stoja batony czekoladowe i na mnie patrza... kusza kusza a ja nic. Za to raz zjadlam loda... ale to zawsze bylko silniejsze ode mnie ;)
A co u Was sie dzieje... Jakos tak umilklysmy troche wszystkie nie? ;)
-
to świetnie,ze tak dobrze Wam idzie ;) ja od miesiąca stoję (wazenie 2 tygodnie temu) na 65 i nie chciało drgnąć nawet :/ az sie boje wazyc,bo co bedzie jak nic nie schudlam? chociaz diety sie trzymam buuu
-
No to sie zważ... to sie przekonasz ;)
-
hej
moje ważenie jak zwykle w sobotę, ale okres sie zbliza... nogi mam opuchnięte i większy apetyt
no ale trzyba byc dobrej mysli ;)
pozdrawiam
-
Hej
zapomniałam wczoraj tutaj zaglądanąć ;)
waga w górę, ale na szczęscie już dzis dostałam okres więc muszę brać sie za siebie
tylko, ze od wczoraj kręci mi sie w głowie (może od pogody) więc musze na siebie uważać
a Wy gdzie sie podziewacie ??
pozdrawiam
-
Czesc Dziewczyny :!:
Milo poczytac o sukcesach ;) Juuu - GoHa gratuluje drgniecia wagi :!:
Ja juz waze niecale 63 kilo... Dzis sie rano wreszcie zwazylam :roll: ale nie zmieniam trickera dopoki nie bede miec 62 na skali, heh^^
Wiecie co, to naprawde dziala ! Ten serwis dieta... Czuje sie bardziej zmobilizowana do nie podjadania i do cwiczen, bo chce wam ciagle pisac ze juz schudlam i ze swietnie sie czuje !!! :D
Dzieki ze jestescie laseczki ;)
U mnie tez jest leista pogoda, ale dopoki siedze w domu jest OK. Jutro rano praca... Huh huh mam nadzieje ze nie bedzie lalo, bo jade na rowerze okolo 20 min...
Buzki