wiesz,spacerowałam dzis z koleżanką wieczorem po miescie, widziałam odeał faceta :mrgreen:
Wersja do druku
wiesz,spacerowałam dzis z koleżanką wieczorem po miescie, widziałam odeał faceta :mrgreen:
no to nawijaj jaki to odeal :lol:
omal nie przewróciłam się z wrazenia :mrgreen:
Hej Pipuchna!
Mam nadzieje,że wczoraj do końca dnia wytrwałas;)
Swoją drogą nieźle się napracowałas w domu, ja bym po takim sprzątaniu dosłownie padła :shock:
Życze Ci dzisiaj powodzenia dietkowo:)
Trzymaj sie ciepło:)
http://img185.imageshack.us/img185/7...atocubbao1.jpg
Hejka :P
Rolinku to współczuję :( ech u mnie tez weekend chyba za ciekawy nie będzie :?
Xixia no mów co takiego zrobił i opisz go :P :twisted: okresu współczuję ja mam na szczęście jeszcze tydzień czasu :P
Edytko opieram sie opieram i nawet wam powiem ze aż tak mnie nie ciągnie do słodkiego :P
Ewelinko jak narazie to sie udaje :P
wczoraj zjadłam :
tak jak mówiłam ryz brązowy (pól torebki) z warzywami + surówka
2 jajka
grejpfruta
trochę gruszki
wieczorem 4 skiby chleba z paprykarzem :roll:
dziś:
jogobella truskawkowa z ziarnem zbóż
później: owoce
ryż z warzywami
i duuuuuuzo herbaty :P
wiecie co wczoraj mój mężuś mi powiedział o pracy niedaleko Londynu dla całej rodziny,z przedszkolem i edukacją dziecka,wszystkie opłaty zwrócą , z gwarantowanym mieszkaniem,praca na co najmniej 10 lat,i powiem wam ze zastanawiamy sie nad tym ,w sumie nic nas tu nie trzyma ,a może akurat sie uda i uzbieramy na swój domek :P mój mężuś musi sie jeszcze dowiedzieć u tego gościa co tam robi ,zobaczymy,narazie tylko myślimy o tym :P
O kurcze to swietna porpozycja, mam andzieje,ze wam się uda:)))
Trzymam kciuki:)
A teraz życze Ci udanej niedzieli i zostawiam poranne cappuccinko:)
http://img442.imageshack.us/img442/8616/cap01ro5.jpg
Hoho, widzę, że całkiem pozytywny weekend :D 8)
Brawa za tą wytrwałość antysłodyczową!
Hejka
u mnie oki
wczoraj miałam dzień obżarstwa :oops: :roll: i mój mężuś mnie zaszantażował :( a wiec powiedział ze jak nie zjem pól ciastka to znaczy ze go nie kocham :( i musiałam wziąć te pól delicji :roll: a później to miałam obsesje na orzeszki arachidowe w łupinkach :roll: dziś już będzie grzecznie :P
oki idę do sklepu :* buziaki papa
ja własnie wrocilam ze sklepu..hahahah a ty plazłas
ty ewcia!!Super pomysl z ta anglią.....jesli twoj mężus mialby tam miec prace to czemu nie...ja to bym sie szybko zdecydowała..tyle ze dla mojego miska to pracy tam nie ma w zawodzie.......aa szkoda:(:(:(
noo nic.bedziemy klepac słodka biede w PL..chociaz z drugiej strony chyba marudze...w koncu na waciki mnie jeszcze stac...a jak pojde do pracy to nawet na diwe paczki...hyhyhyhy :roll:
Oooo widzę jakieś swiatełko w tunelu :) Kochana dowiedzcie się wszystkich możliwych szczegółów na temat tej anglii, przemyślcie wszystko dokładnie i... może to własnie jest szansa dla Was :) Trzymam kciuki naprawde bardzo mocn, bo życzę ci w życiu wiele szczęścia!
Mojemu N trafiła się świetna praca. Jak na jego młody wiek i wykształcenie to świetne zarobki, służbowe auto,telefon i inne takie. Został mu rok dziennych studiów,zrobi licencjat a potem 2 lata zaocznych uzupełniających.Chciałabym, żeby nam się to życie jakoś dobrze ułożyło... bo czas leci i trzeba będzie podejmować jakieś decyzje :)