-
kto mnie wesprze :)?
Witam,
do tej pory raczej czytalam tylko forum pozostajac incognioto choc zalogowałam sie 4 lata temu co widac po 17tce w moim nicku:) Od wakacji po liceum udalo mi sie zrzucic ponad 20 kilo. Rozlozylam to na prawie 2 lata. Moje zycie zmienilo sie zupelnie - od prawie dwoch lat jestem z cudownym chłopakiem, który jest dla mnie doslownie wszytskim, zaczelam wierzyc w siebie, w to ze moge byc atracyjna i nie musze sie chowac juz w straych powyciaganych swetrach.
Moja obecna waga wynosi 59-60 kg przy wzroscie 176cm. Jestem w miare zadowolona choc chcialbym moze zrzucic jeszcze z kilogram moze dwa. Problem w tym ze panicznie boje sie efektu jo-jo gdyz przechodzilam go juz dwa razy (15 kilo przytylam w wakacjie w wieku 16 lat) A dzis (przed okresem) zmienilam sie w malego potworka casteczkowego jednak tlumacze sobie ze czasem mozna sobie pofolgowac. Jest to dla mnie naprawde ciezkie gdyz jako nastolatka miewałam bulimiczne zapędy wiec kiedy zjem wiecej czasem odczuwam dziwna potrzebe zwrocenia, ale staram się ją tłamsić i z takich moich malych zwyciestw mam gigantyczna satysfakcje.
Co teraz planuje robic? poniewaz kobieta nigdy nie jest w 100% zadowolona z swojego ciala postanowilam intensywnie cwiczyc. Chce byc szczupla ale i wysportowana zeby bez zadyszki dotrzymywac kroku mojemu mezczyznie.
No więc kto mnie wesprze w moim planie? Prosze niech chociaz jedna osoba sie wpisze...
Ja tymczasem uloze sobie grafik :)
Buziaki :*
Tuśka
-
witam :D :D :D
chetnie pomoge i podtrzymam na duch jezeli oczywiscie bedzie taka potrzeba :wink: :D
wtedy byłas młoda, teraz napewno wiecej wiesz o odchudzaniu :D ja osobiscie stosuje diete 1000 kcal, ale jezeli tak jak powiedziałas masz zamiar cwiczyc cwiczyc cwiczyc to moze 1400. proponuje sprawdzic jak bedziesz sie czuła po takich intensywnych cwiczeniach i wtedy dopasowac a napewno nie bedzie kolejnego efektu jojo.
czekam na grafik
moze tez skorzystam :wink: :wink:
pozdrawiam
-
no i bardzo ladne plany zeby utrzynac wage przy tym napewno ci sie uda :) i faktycznie czlowiek ma czasem na jakies zachcianki, ale mysle ze od czasu do czasu mozna sobie pozwolic :) zycze powodzenia
-
dzieki dziewczyny!
wlasnie sie wykapalam i zrobilam zimny masaz prysznicem brrr... ale przynajmniej efekty sa :) No i zapomnialam napisac ze mam super mame ktora tez sie odchudza i razem sie tez wspieramy :D postawnowilam ze zrobie tez pare rzeczy dla mojego intelektu ale pokolei :)
13.08
rowerek z Mamka po lesie
Śniadanko
Siłownia
ok 12 II sniadanko
a wieczorkiem rower znowu
14.08
j.w ale wieczorkiem basen
15.08
rower potem ide na pierwsza lekcje francuskiego (tzn przypominam sobie z liceum :) )
silownia (aeroby)
wieczorkiem rower
16.08
rower basen rower
17.08
rower francuski silownia wieczore moze rower jak sie wyrobie
18.08
rower basen wieczorem mam nadzieje koniki :D
19.08
rower a potem jade mam nadzieje na dzialke (jeżyny :D )
20.08
jak bedzie ładnie to bede chodzic po lesie
no to na najblizszy tydzien planik jest.
Wogole to stwierdzilam ze trzeb a w siebie inwestowac. Tak jak w zeszlym roku bede chodzic na rozne zajecia dodatkowe ze sie tak wyraze. Uwielbiam byc aktywna i duzo robic. Strasznie mnie wkurzaja ludzie ktorzy mowia mi " ah jaka ty biedna jestes tyle zajec nie masz czasu sie uczyc wspolczuje" . Boże sama sobie organizuje zajecia sama chce na nie chodzic bo jak jestem zorganizowana to wszystko lepiej mi sie udaje. Tak tez teraz bedzie. W tym roku planuje:
- zapisac sie na kurs tanca
- doskonalic pływanie
- w rok przypomniec sobie francuski
- przygotowac sie do CPE z angielskiego (jak go zdam biore sie za hiszpanski a co! :P)
- konie raz w tyg choc nie wiem czy finansowo podołam ale mam nadzieje ze sie uda jakos
- siłownia 3-4 razy w tyg
- rozpieszczać się i robić sobie wieczorki piękności :)
- UŚMIECHAĆ SIĘ I CIESZYĆ SIĘ Z ŻYCIA bo to najważniejsze :)
A wiecie co znalazlam fajny sposob na oszczędzanie. Odkładacie każde 5 zł ktore macie. ja mam taka skarbonke na biurku narazie nie licze ile jest w niej ale moze tym sposobem bedzie mnie stac na konie :)
No rozpisałam się, jeszcze Was zniechęce moim entuzjastycznym optymizmem :P
Jeszcze raz dzieki za wpisy.
Trzymajcie sie cieplutko:* idę paluli. dobranoc:*
-
Hej Martusia! Ja chętnie się przyłączę, bo już właściwie jestem po dietce i też bazuję na ruchu :) Jem normalnie, oczywiście bez słodyczy i w miarę chudo i zdrowo, a żeby nie nadeszło jojo zapisałam się 3 razy w tygodniu do klubu fitness (aerobik, tae-bo i body styling), raz w tygodniu jeżdżę na basen i 1-2 pedałuję na rowerku w domciu (to ostatnie dopiero wdrażam w mój plan ;) ). Mam nadzieję, że uda mi się utrzymac wagę.. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzonka ambitna dziewczyno :D
-
to naprawde swietny plan :D :D
ja zaczełam teraz uczyc sie hiszpanskiego, jak narazie to ze stron internetowych, ale chociaz słownictwo opanuje no i odmiane słowek, a to przeciaz podstawa.
pozdrawiam
-
dzien dobry :)
eh u mnie w Warszawie deszczowo dzis :( wiec z porannego rowerku nici :( no ale jak sie wieczorkiem rozpogodzi to sie na 2 godiznki wybiore, a jak bedzie fatalnie to wyciagne mame na basen :D
Ale ja jestem nieogarnieta, przeciez w cenie silwoni moge tez chodzic na aerobik tylko musze sobie jakies dobre buty kupic bo te w ktorych cwicze mnie troche obcieraja bo maja za waskie czubki :? nie wiem czemu tak maja.
Ale zawsze razniej z kims chodzic.. na siłownie chodze z chlopakiem, ale na aerobik jakas dziewczyna by mi sie przydła nie chodzi ktos moze do Gymnasionu na Ursynowie :D ??
No ale jak pada deszcz to tez dobrze na dzis planuje zrobic porzadek w kosmetykach i ciuchach.
Aga, a mozesz mi podac kilka stronek hiszpanskich? Mam takiego powera ze juz teraz bym sie chciala uczyc hiszpanskiego, tylko ze 3 jezyki to za duzo pewenie, no ale przynajmnije sie z nim opatrze.
Aha dzis zaczełam cwiczyc 6 Weidera mam nadzieje ze wytrwam bo kiedys po 8. dniu zrezygnowałam Ale teraz wytrwam bo mam Was :)
-
Ja tez ćwiczę A6W, więc będziemy się wzajemnie motywować ;) A co do hiszpańskiego jeśli potrzebujecie jakiejś pomocy z gramatyki to służę, jestem studentką iberystyki ;) (że się tak pochwalę :P ). Buziaki i udanego dnia :*
-
-
No i pierwszy dzionek z moimi nowymi postanowieniami minał Moze nie do konca spełnilam swoj plan ale i tak jestem zadowolona :) pocwiczylam sobie porzadnie na siłowni pobiegałam na biezni i na rowerku stacjonarnym. Z przejazdzek po lesie nici bo ciagle przepadywalo.
A oto moje dzisiejsze menu:
Śniadanko:
Płatki Fitness z mlekiem 0%
II śniadanko
sok marvit marcgewkowy + brzoskwinia + 3 sliwiki + 1 wasa
obiadek
pierogi rózne w pierogerni :D
kolacyjka (teraz wcinam)
twarozek z sera chudego i mleka 0%
w miedzyczasie przegryzlam tez jabłuszko sobie :)
Dzis zrobilam remanent w szafie i wywalilam wiekszosc ciuchow lub oddalam mamie. Pusto sie zrobilo. Spodni nie mam najbardziej. Trzeba sie wybrac na zakupy póki sa przeceny jeszcze.
Polecam preparat Nivelazione ktory słuzy zaróno do odchudzania jak i potem do utrzymania wagi. Sa kapsulki na dzien i na noc te dzienne zawieraja L-karnityne, blonnik i cos tam jeszcze a te na noc caly zestawy mikroelementow ktorych dostawy sa dostarczone podczas diety.
Agulon,
dzieki za cynk ;). ja jestem studentka biologii wiec jak by co to sluze pomoca :)
Tylko ze tak naprawde ciezko sie wziac za to samemu wiec jak bede miala toche wiecej czasu to sie zapisze na jakies lekcje. Ale stronki sobie poprzegladam jak mowilam mam nadzieje ze sie chociaz opatrze :) Dzieki za stronki Aga :)
No a jutro wybieram sie na tzn Fit Ball jeszcze nigdy na tym nie bylam wiec moze byc smiesznie :P
No skubne sobie chyba jeszcze jakiegos owocka :)
-
witam
jesli moge to ja chetnie skorzystam z pomocy z biologi w razie takiej potrzeby :D :D jesli moge zapytac to na jakm kierunku studiujesz??
miłego dnia
pozdrawiam
-
hej :)
Studiuje na kierunku Biologia :) bardzo chetnie pomoge.
Dzis bylam na fitball'u i bylo bardzo siesznie :) i sympatycznie potem jeszcze pocwiczylama na aerobach i spalilam ok 300kcal.
dzis mam na smieniu maly grzeszek bo zjadlam ze 3 ciasteczka zbozowe i troche skbnelam ciasto sliwkowe no ale tlumacze sobie ze jak intensywnie cwicze to czasem moge sobie na cos pozowlic. Tylko to czasem bywa ostatnio dosc czesto :/ Zauwazylam ze wlascwie podjadam gdy mi sie nudzi jak sie zajme czyms to jest juz ok.
No a jutro bede miala zajecie rano francuski potem moze silownia a potem jeszcze msza za moich Dziadkow.
Moze silownia bo cos mnie chyba bierze. Boli mnie gardlo i glowa mnie boli. Mierze wlansie goraczke :( i tesknie za moim mezczyzna :(
-
Hej Marta, co tam u Ciebie? Jak dietka?
-
hej!
dawno nic nie pisalam bo jakos bylam tak zaganiana ze nie wiem.
Eh dietka? Dietka chyba teraz bedzie dietka na przytycie gdzyz zatrzymal mi sie okres :( nie wiem czemu przeciez tak strasznie duzo nie schudlam. Nawet sie od ponad tygodnia nie wazylam. Nie chce przezyc szoku :(
Wszyscy mi powtarzaja ze powinnam troszke przytyc. Taka mam budowe ze mam szczuple ramiona i teraz sa nawet kosciste.
Jednym slowem wracam do zupelnie normalnego jedzenia + jak najwiecej ruchu.
A w weekend bylam u babci na dzialce Pyszna szarlotka nie moglam sie nie skusic...
Dzis zrobilam sobie fajna kolacje kilka kwiatkow kalafiora + kabanos + Wasa z dzemem.
Wiecie czego sie najbardziej boje? Przytycia. To dla mnie paniczny lek ktorego nie umiem pokonac. Dlatego czesciej nie jem posilkow tylko jem po kawalku roznych rzeczy zeby moja psychika nie zauwazyla faktu zjedzenia. W sumie to caly czas bym sie chciala odchudzac tylko zdrowy rozsadek podpowiada mi ze gdzies jest ta granica na ktorej wlansie jestem bo nie dostaje okresu :( Jutro sie pewnie bede musiala do lekarza zapisac:( No ale chodzi o to ze ja nie jestem taka chuda jestem taka przecietna waze jakies 59 kilo przy wzroscie 176 i nie pisze tego z falszywej skromnosci. Moim zdaniem mam z abarzdo umiesnione nogi i za duzo w tali (66 cm). Nie wiem juz dostaje bzika strasznie sie boje aby niejedzenie przeszlo w jedzenie bez umiaru czy jeszcze cos gorszego (czytaj buli..) Pomozcie... prosze...
-
Witaj Martusia :P
jestes szczuplutka,malytko wazysz jak na twoj wzorst,wiec jakies tam zjedzone ciateczka nie powinny cie martwic,tym bardziej ze duzo sie ruszasz :wink:
bo cwiczyc powienien kazdybez wzgledu na to czy jest chudy czy nie :!:
Gratulacje zgubionych kilogramow :!: 20kg to jest wyczyn :wink:
-
od paru ciasteczek sie nietyje napewno :) apozatym to ja wiem ze ty sobie zdajesz sprawe ze wazysz w porządku tylko niechcesz wiecej przytyc a moze nawet troszke schudnac, znam to od podszewki ale jako obserwator i wspieracz (przyjaciolka). Niewiem w jakim stopniu miałas te bulimiczne ataki ale rozumiem ze to sie tak nie da zapomniec od razu... I tez tak czasami bezsilnie sie czuje w stosunku do kumpeli bo ja rozumiem ale niepotrafie jej w zaden sposob pomoc... To całe gadanie o wazniejszych rzeczach niz figura tak własciwie traci sens bo jakby niepatrzec dla mnie to jest tez wazne i tez sie odchudzam. Tylko niezałamuj sie bo swietnie Ci idzie :) Ja w Ciebie wierze bo wiem ze mozna tylko trzeba troche czasu i wewnerznego poczucia stabilizacji i bezpieczenstwa, pozdrowionka
-
Hej dziewczynki!
dzieki za slowa otuchy. dzis czuje sie lepiej:) bylam na zakupach kupilam sobie dwie parys spodni a potem jeszcze taka obcisla bluze i koszulke na silownie. Jutro mam zamiar zrobic generalny porzadek w ciuchach powymieniam sie z mama to co jets zle oddam do PCK w sumie juz sporo tego odlozylam z kilka pudel bedzie, a to co chce zatrzymac zaniose do krawcowej. Oddam plaszcze do pralni.
Jelsi chodzi o jedzenie dzis jestem z siebie bardzo zadowolona. Zauwazylam ze jak jetsem w domu ale cos robie albo mam zajecia to poporstu nie mam problemow z jedzneiem. Gorzej jest jak jetsem np na dzialce i sie nudze :/ ale chyba kazdy tak ma.
Wiec dzis zjadlam nastepujaco:
Sniadanko
Platki Ftness z owocami z mlekiem 0%
II sniadanie
Activia z brzoskwinia + 2 lyzeczki muesli
potem jeszcze jabluszko
Obiad:
ziemnaki pieczony milony indyk + brokuły
A i dałam skusc na gryza cheesburgera ale szczerze nie smakowalo mi :/ takie to nijakie i bleh.
w miedzyczasie wypilam sobie soczek z marchewki Marvit i ze swiezych pomaranczy.
No a zaraz sobie zrobie twarozek na kolacyjke z rzodkiewakmi :)
I moze ogarne burdel w pokoju :D
-
hej :)
Dzis dzien rozpoczlema od silowni, ale nie chcialo mi sie za bardzo cwiczyc. Chyba przez to ze ostatnio zle sypiam.
Zalozylam sobie straznika wagi ale chyba mi cos nie dziala. nie wiem zastosowalam sie d instrukcji i nic :/
Wazylam sie waze 59 kg wiec nie jest tak zle.
No a dzis robimy przetwory z owoców :D
-
dobrze jest zaczac dzien od sportu, jest stwierdzone ze człowie ma wtedy w ciagu dnia wiecej energii. a z tym straznikiem to co nie dziala, moim zdaniem wpisałas tylko zle wage która chcesz osiagnac, bo ufolek jest juz na koncu straznika.
pozdrawiam
-
hej hej.
dzis pora na spowiedz. dostalam okresu a zawsze wtedy otrzebuje wiecej "energii" dzis pochlonelam paczke orzechwo w czekoladzie lila stars i sezamki AHA. nie chce nawet myslec ile to ma kcal w sumie... no i jeszcze z 4 kostki czekolady
ale to tylko dzis, taki maly wystepek. I tak w sumie spalam na silowni po ok 500-600kcal.
Jak mam okres nie moge wlasciwie nic robic tak mnie wszytsko boli, nie wyobrazam sobei prowadzenia samochodu czy gotowania obiadu. Poporstu zdycham wtedy.
No ale teraz czuje sie juz troszke lepiej wiec nieldugo pojde sobie na jakis maly spacerek sie dotlenic.
A jak jutro bede sie dobrze czula to na silownie bo cwiczenia pomagaja na bol.
Pozdrawiam serdecznie!