Wątek: Motywacja w pełni, a plan? Tym razem WYPALI!!!! :D

U wow, Agulon, niezła jesteś! Podziwiam, podziwiam. I detoks i plan ćwiczeniowy. Ja chodzę na aerobik znów 3 razy w tygodniu, sporo chodzę i już nic więcej mi się nie chce Więc Twój plan dla mnie byłby totalnie niewykonalny...
Nie boisz się, że sobie jakiś mięsień nadwyrężysz?
Buziaki.

Hej laski :*

Coś się źle czuję od paru dni, dlatego dziś zrobiłam sobie wolne i leżałam caaaaały dzień w łóżku Tzn. prawie cały, bo raniutko zrobiłam 8 min abs i legs, potem zimno-ciepły prysznic z peelingiem, a na koniec wmasowałam ten specyfik na rozstępy Wodnik idzie całkiem dobrze, głowa mi pęka, co może być dobrym znakiem, że organizm pozbywa się toksyn, albo złym, że łamie mnie choroba :P W każdym razie wszystko wg planu, a za 1,5 godzinki idę podance'ować

Linuniu, no czas już najwyższy, żebym coś ze sobą zrobiła, bo wróciły mi już wszystkie kilogramy, z którymi rozprawiłam się rok temu! A myślałam, że jojo mnie nie dotknie Gdyby nie 3 miechy w Hiszpanii dałabym radę, ale nie żałuję Teraz tylko trzymać się planu i będzie bosko, a w Barcelonie mnie nie poznają za 1,5 miesiąca! A co do zapału to o dziwo jeszcze mnie nie opuścił, więc jestem dobrej myśli
Ktosiula, na fitness chodzę do centrum Zabrza, klub nazywa się Fit-In, nawet mają swoją stronkę. Nawet się stęskniłam szczerze mówiąc hehe Mam nadzieję, że masz rację, że szybko się rozprawię z wagą, bo czasu do wyjazdu coraz mniej
Sil, nawet o tym nie myślałam w sumie, liczę, że dam radę :P Po prostu odczuwam nieodpartą potrzebę zrobienia czegoś ze swoim ciałem jak najszybciej i myślę, że będzie oki Jakby coś było nie w porządku to na pewno mój ambitny plan zmodyfikuję, o to się nie martw :*

Jestem pewna, że to Ty mnie zaraziłaś :P Mogłysmy się tyle nie całować
U mnie też zapał nie wygasa, więc myślę, że już pójdzie z górki Bo jak w ciągu 2, 3 pierwszych dni coś zawale to później juz to olewam, a narazie sie nie zapowiada

W sumie mamy bardzo podobną ilość do zrzucenia, cóż to będzie za wyścig hehehe! Tylko pamiętaj, że ja uznaje tylko zdrową rywalizacje
A pozwól, że spytam - ile masz wzrostu? Nawet jeśli kiedyś o tym pisałaś (a napewno tak było) to już zapomniałam :P

Oj no kurde mogłyśmy, ale wolę teraz leżeć z chorobą w łóżku niż nie wiedzieć jak bosko całujesz! A wzrostu mam 1,68 i też lubię się ścigać Damy radę kurde, jestem tego pewna

Oj no kurde mogłyśmy, ale wolę teraz leżeć z chorobą w łóżku niż nie wiedzieć jak bosko całujesz!

cale 10 cm jestes wyższa ode mnieto powinnaś być 10 kg cięższa :P Zaczniemy się ścigać jak przytyjesz do 60

Ojj ktoś tu mi źle życzy

Chciałam tylko, żeby szanse były wyrównane bo Ty jak schudniesz to będziesz lepiej ode mnie wyglądała :P

Wcale, bo nie, będziemy obie laski jak się patrzy!

A więc dzień uważam za zakończony sukcesem (o ile zaraz się na coś nie rzucę, tfu tfu :P ) Wodnik się udał w pełni, dance i 8 min abs & legs zaliczone, zapał też mnie nie opuścił chwała Bogu Pozostaje mi tylko zimno-ciepły prysznic, krem na rozstępy, telefon od mojego Love i sen z uśmiechem na ustach Dobranoc lasencje, buziaki :*

Brawo Słońce))

Moze to jakies pozytywne prądy telepatyczne między nami są, bo ja dzisiaj tez mam duzo zapału i wierze, ze dam radę

U mnie też dzień zakończony sukceses, mission complited)))

Mam nadzieje,że manana będzie równie dobrze, ojej no musi być prawda?

A tak mi się przypomniało, gdzie są agulonkowe raporciki

dobrej nocki ,

buziaczki!!!!!