CIĘŻKO SIĘ ROZLICZAĆ Z BŁĘDÓW

Moje odchudzanko trwa bardzo długo i wiele już mam za sobą różne cudowne diety które tylko pochłonęły kupę pieniędzy a skutki były marne i krótkotrwałe.Tera już powiedziałam dość i poszłam do lekarza a on po prostu powiedział dieta 1200 cal i ćwiczenia.Zdębiałam bo czekałam na jakieś super porady ,wykresy, plany na tygodnie a tu nic :shock: .Słowa były proste sama sobie ułożysz menu z tego co lubisz tylko dzienna porcja kalori nie może przekroczyć 1200 kal.Tak więc co mi biednej przyszło zaczynam liczyć i brać się w garść bo czas ucieka i zdrowie też, a zresztą każdy chce wyglądać ładnie nawet dla siebie samego.Co do mojego menu to będę je wpisywać codziennie wieczorem, a jeśli ktoś z was ma ochotę mi pomóc to z góry dziękuję i gubmy te wstrętne kilogramy :D

dieta 100kcal i 1200 jest najlepsza :wink: ja po prostu stosuje MŻ i staram sie nie przekraczac tak na oko 1000kcal :wink:
na pewno dasz rade,powodzenia i 3mam kciuki :P

Z waszą wspaniałą pomocą i trzymaniem na duchu napewno jakoś wyjdę z tej nadwagi :P

cześć :d ja też jestem tu od niedawna :D i postanowiłam sobie że z 80 kg zejdę na 60 :D narazie od poniedziałku zrzuciłam 1,5 kg :D:D:D uda nam się zobaczysz ani nie zauważysz kiedy zeszczuplejesz :D pozdrowionka

Ja jestem na 1000-1200kacl, i według mnie to najlepsza dieta, staram się jesc zdrowe rzeczy i takie co lubie :D
Trzymam kciuki, napewno się uda:)

widzę że mamy podobne zamiary bo ja zaczynałam w grudniu od 81 kg przez dwa miesiące ostro dawałam sobie w kość i spadło do 75kg potem nadszedł spadek motywacji w połączeniu ze spadkiem formy i przytyło się 2 kilo a teraz dalej walczę o moją 60-mało tego jestem pewna że w końcu się uda.Właśnie czytałam o kobiecie która z rozmiaru 42 zeszła do 36 więc nie ma rzeczy niemożliwych PRAWDA?