-
Nesztko
kochana jesteś. Chcesz pocieszyć nie-chudnącą tym, że Ty nie chudniesz?
Marzy mi się, żebyśmy wszystkie już pięknie schudły, a tutaj zaglądały tylko towarzysko :P
Dzisiaj zjadłam kawałek ciasta urodzinowego koleżanki z bitą śmietaną.
To forma buntu z powodu braku efektów dietkowych.
Na szczęście dobrze sobie to wykalkulowałam, że nie było tak całkiem nie MM,
bo ciasto składało się prawie w całości z niesłodzonej kremówki, a chwilkę po tym zjadłam stertę gotowanych brokułów. Ale kombinacja alpejska
O, alpejska kojarzy mi się z czekoladą...
Trzymajcie się kobietki !!!!
W końcu kiedyś musimy osiągnąć nasze cele!
Przecież marzenia się spełniają!!! Wiem to na pewno, bo właśnie wczoraj mój synuś mi to uświadomił!!!
-
Drugi dzień idzie mi wzorowo- dziś również kusiło mnie, ale się nie dałam: pomyślałam: ale by była siara gdybym musiała wam marudzić że znów mi się nie udało i poskutkowało
-
Nantosvelta i o to chodzi
Cieszę się, że nie poddajesz się. U mnie też dzisiaj będzie 5 dzień w 100% MM. Mam nadzieję, że do świat stracę z 3kg i powrócę do wagi sprzed MM :P
Ja zamiast chudnąć to tyję od odstępstw na MM> I dobrze mi tak :P
Aha chciałam Wam się pochwalić, że wczoraj dostałam papugę Nimfę o imieniu Klara
Jest boska i dziób jej się nie zamyka
-
Qqrq, gratuluję papugi ! Fajne stworzonko
A ja wczoraj cały dzień MM, a w nocy zeżarłam pół chałki. Szok... Jak tak dalej pójdzie, to mi wszystko wróci z nawiązką Ale nic, postanowiłam nie robić żadnych odstępst od MM poza czarną kawą, żeby uniknąć wyrzutów insuliny i głodu na słodkie... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Niestety zimą najtrudniej utrzymać wagę, a dziś właśnie spadł śnieg. Tia....
Przenoszę się do Was na stałe, bo nie bedzie mi łatwo samej utrzymac moją nową wagę. Wiecie jak to jest, wkoło same zachwyty, to człowiek mysli że już zawsze będzie szczupły i jedna czekoladka, parę nachosów etc. nie zaszkodzi. A potem niepostrzeżenie waga rośnie...
Buziaki
FLEUVE
-
Zaraz kolacja, teraz jest ze mną mój luby a przy nim się nie nudzę, więc i napadów nie ma
-
U mnie tez koejny dzież zakończony pełnym sukcem. Ssało mnie, ssało na wieczór, ale się nie poddałam
I jestem z siebie dumna. W poniedziałek będzie tydzień na MM
Flu mam nadzieję, że weźmiesz się w garść, bo szkoda stracić tego co osiągnełaś. Nie daj się kobito
Nantosvelta cieszę się, że jest ktoś koło Ciebie i że nie myślisz wtedy o jedzonko.
Ja na odwrót, jak jest mój Misiek to zaczyna się wyjście do sklepu po jedzenie, albo jakaś pizza, frytki, kebab
Ale będzie dobrze.
-
No z nami wcześniej też tak było, np. jakiś miesiąc temu ogromne lody z bitą śmietaną ;P, ale wtedy już wiedziałam, że odpuszze sobie dietę- teraz nie :]
-
No ja juz też tak łatwo się nie poddam
Chociaż dzisiaj idę na urodziny chrześniaka i nie wiem, jak wytrzymam. Wina sama sobie nie przyniosę i sałatki:P
Podziabkam tortem i oddam mojemu R. On to lubi slodycze i z chęcią zje
-
Qqrq- trzymam za Ciebie kciuki, kupiłam sobie mąkę żytnią 2000- matka wpadła na pomysł żeby z niej torta upiec ;P ciekawe jakby smakował- poszukam gdzieś jakiś przepisów.
-
Nantosvelta przepisu szukaj na diecie Zuzla, znajdziesz napewno.
A co urodzinek nie zjadłam nic słodkiego, wydziubałam orzechy z torta, podziabałam go na talerzyku i nie ruszylam. Do tego kilka kulek winogrona i białe wino, bo innego nie było. Normalnie sukces
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki