-
Witajcie :P
nie opuszczę Was całkowicie na dwa tygodnie ponieważ będę czasami miała okazjonalny dostęp do internetu !
Wczoraj poniosłam totalną porażkę... jadłam wszystko co popadnie, tzn. normalny obiad i lody polane gorącą czekoladą
Dzisiaj już na śniadanko chlebek pp z jogurtem 0%, ale nie jestem pewna co zjem po południu Trudno jest wrócić na tory gdy się z nich wypadnie.
Ale postaram się dla siebie i dla Was, bo takie słabe ogniwa w silnej grupie są nie wskazane
Wszystkim ZAKOCHANYM życzę wspaniałego dnia !!!
-
Wiola, to bardzo niemotywujące co tu napiszę, ale wczoraj byłam na imieninach i nie było takiego ciasta, którego bym nie spróbowała Ale dziś nowy dzień, nowa motywacja i do samej wielkanocy żadnych odstępstw. Wieczorem godzina ćwiczeń. Ponoć trzeba kilka tygodni regularnych ćwiczeń, żeby zacząć czerpać z nich przyjemność. Może i tak, ale mam też na to inny punkt widzenia: ile lat można ćwiczyć dzień w dzień lub jeździć na rowerze? Przecież to sama nuda. Wolałabym pograć w tenisa, squacha lub pojeździć na nartach. I tu zaczyna się kwestia finansowa. A cóż ja poradzę, że moje możliwości finansowe nie idą w parze z moimi upodobaniami?
Urlopuj miło i zaglądaj jak najczęściej!
Ciekawe kiedy odezwą się wreszcie inne mocne ogniwa naszej grupy?
Nie popieram tego święta, ale życzę wszystkim zakochanym, żeby spędzali następne walentynki z tą samą połową!
-
Ostatnio sama tu gospodarzę. Może inne montilaski przysypał śnieg?
Wczorajsze menu:
godz. 9 - płatki zbożowe z chudym mlekiem
godz. 13 - kotlety z ciecierzycy i soczewicy + ogórki kiszone
godz. 18 - makaron razowy z jogobellą owocową
ćwiczenia: absolutny brak
zwycięstwo dnia: oparłam się czekoladzie Lindta
-
Witam
Ostatnio rzadko tu bywam, ale niestety nie mam czasu. MM trzymam choć nie rygorystycznie, a waga stoi na poziomie 76kg
Co za porażka.
A gdzie są wszyscy?????????
-
Witajcie,
qqrq5 witaj, widziałam że bywasz na forum Moniego. Za pomocą tych dziewczyn naprawdę można schudnąć :P musimy tylko przeczekać złą passę
Nesztko gratuluję silnej woli!
ja tylko na sekundkę. Wczoraj porażka, jeśli chodzi o jedzenie, ale za to ćwiczyłam półtorej godziny. Świetnie jest znów się trochę poruszać.
Papatki!
teraz prawdopodobnie przez 5 dni nie będę mogła tu zajrzeć
ale nie ustawajcie w wysiłkach , ja też się postaram!!!
-
qqrq5, Wiola - bardzo się cieszę, że wpadłyście! U mnie taka zima hula za oknem, nic dziwnego, że trudno nam gubić kilogramy. Do Zuzla też ostatnio zaglądam, chociaż tylko czytam.
Wczorajsze menu:
9h - jogobella owocowa z płatkami owsianymi (pycha! szczególnie po wersji z chudym mlekiem
13h - kotlety z ciecierzycy i soczewicy, ogórki kiszone
18h - kawałeczek pieczeni, który i tak w połowie zniknął w paszczy jamnikowej, cebula smażona z jajkami, espresso z chudym mlekiem i cynamonem
poza tym za dużo kawy
zwycięstwo dnia: nie zjadłam ani kawałka pizzy, choć w pracy zamówiliśmy ich kilkanaście, i z wielkim trudem powstrzymałam się od kupienia cukierków czekoladowych z wódką
i pomyśleć, że gdybym się złamała, byłabym już cięższa o te wszystkie smakołyki
porażka dnia: znowu bez ćwiczeń
Trzymajcie się ciepło i myślcie już o wiośnie!
-
Hellloooo!
jestem w pracy , firma się wali jak mnie nie ma...
Wczoraj BYŁAM grzeczna
Jadłam soczewki z sosem pomidorowym, sałatkę - wszystko w zgodzie z MM.
Jak sprawić, żeby w takim trybie minęło pół roku ????????
Żeby tak się obudzić już o 10 kg lżejszym, motywacja by była ogromna.
A tak mam wrażenie, że ciągle podskakuję, wirtualnie na nie wiadomo jaką wysokość, a w rzeczywistości wogóle nie odrywam się od podłoża. Trochę tłuszczu a nie można sobie z nim poradzić
Miłego dnia :P
-
Witaj Wioluś!
Nie wiem jak sprawić, aby przez pół roku nie dać się żadnym pokusom i być bardzo MM. Podziwiam ludzi, którzy realizują krok po kroku wszystko co sobie zaplanują. U mnie przypomina to raczej słomiany zapał - dużo entuzjazmu, a potem znów dużo entuzjazmu, tyle że już w zupełnie innej kwestii
Chyba musimy zrozumieć, że nie da się schudnąć raz na zawsze i jesteśmy skazane na kontrolowanie tego co jemy, aż do końca życia. Z drugiej strony, gdybyśmy nie miały takich i innych problemów do rozwiązania, życie przypominałoby nudny film.
Mój film jest bardzo interesujący Głowię się skąd wziąć przeszło 2000 na laserową operację - na razie tylko jednego - oka. Może za każdą odpartą pokusę będę wrzucać do skarbonki złotówkę i w końcu się uzbiera?
-
Dzień doberek Nesztko :P ,
masz jak zwykle świetą rację. Na to wszystko mogę tylko westchnąć: uff...
Co z Twoimi oczkami? Czy to coś groźnego?
Od kilku dni troszkę łatwiej idzie mi dietka, bo zmodyfikowałam nieco moją MM.
Jem niewiele węglowodanów, raczej więcej białka w postaci mięsa i surówki.
Nie bywam głodna, a ostatnio to właśnie z prawdziwym odczuciem głodu nie mogłam sobie poradzić i wcinałam zakazane. Spróbuję tą drogą. Chyba już pisałam, że znajoma mojej Mamy schudła 30 kg w pół roku jedząc tylko mięso, w różych postaciach (gotowane i smażone) nawet panierowany schabowy, do tego tylko ogórek lub kapusta kiszona.
Mam namacalny dowód: 40 letnia babka wygląda super, ale jakoś nie umiem się tak przestawić, taka ze mnie sierota zamazana...
Serdecznie pozdrawiam!
-
Nesztko,
mam do Ciebie prośbę.
mogłabyś ogólnie powiedzieć o co chodzi w tym tekście?
a co znaczy "J'ai reve"?
Będę Ci bardzo bardzo bardzo wdzięczna!!!
... trochę to długie
Rêver
D'avoir mis son âme dans tes mains
Tu l'as froissé comme un chagrin
Et d'avoir condamné vos différences
Nous ne marcherons plus ensemble
Sa vie ne bat plus que d'une aile
Dansent les flammes, les bras se lèvent
Là où il va il fait un froid mortel
Si l'homme ne change de ciel
Pourtant; j'ai rêvé
J'ai rêvé qu'on pouvait s'aimer
Au souffle du vent
S'élevait l'âme, l'humanité
Son manteau de sang
J'irai cracher sur vos tombeaux
N'est pas le vrai, n'est pas le beau
J'ai rêvé qu'on pouvait s'aimer
À qoui bon abattre des murs
Pour y dresser des sépultures
À force d'ignorer la tolérance
Nous ne marcherons plus ensemble
Les anges sont las de nous veiller
Nous laissent comme un monde avorté
Suspendu pour l'éternité
Le monde comme une pendule
Qui s'est arrêtée
J'ai rêvé qu'on pouvait s'aimer
Au souffle du vent
S'élevait l'âme, l'humanité
Son monteau de sang
J'irai cracher sur vos tombeaux
N'est pas le vrai, n'est pas le beau
J'ai rêvé qu'on pouvait s'aimer
J'ai rêvé qu'on pouvait s'aimer
J'avais rêvé du mot AIMER
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki