-
I jak Edheene? Udało sie poprzestać na dwóch kostkach? Ja dlatego nie biorę do ust nawet okruszka. Wiem, że teraz jakoś dam radę wytrzymać i nie wziąć nic słodkiego do ust. Ale gdybym to zrobiła, to wiem też, że nie byłabym się w stanie powstrzymać przed tym, aby sięgnąć po więcej... i po więcej.. i wyglądałabym jak począk (swoją drogą bardzo lubię pączki ).
A ogólnie rzecz biorąc, to mam lekką załamkę. Nie dość, że pies pożarł mi koc, papugi zjadły pół kasetonu na suficie, to jeszcze waga stoi mi w miejscu. Już się rano zastanawiałam ,czy nie dać sobie spokoju, bo ile można czekać na spadek jednego małego kg?
heh..
Chyba mój ładny spadek wagi się zatrzymał. To źle, bo ja jestem bardzo niecierpliwą osóbką i te 9 dni wciąż na liczbie 67 okropnie mnie denerwują Mimo iż wiem, że nigdzie nie muszę się śpieszyć.
Wlaśnie zjadłam śniadanko. Kupiłam dla odmiany Twarożek Domowy z Piątnicy. I z odrobiną soli i drobno pokrojoną papryką był przepyszny! Teraz idę nakarmić psa, bo biedulka moja głodna po spacerku.
Milego dnia!!!
-
No to zaczynamy
Więc ja też od dzisiaj spróbuje sie postarać o lepszą wage
-
cześc dziewczynki grubassek87 witam
[/b]Joasiu ja tez tak mam dlatego wole nie kusić losu... właśnie wcianm śniadanko pózniej spacer z psem obiadek i długi spacer na spotkanie w sprawie inwentaryzacji nie wiem czy dziś dam rade dobić do 1000kcal za mało czasu ale bede nadrabiać jogurtami
Grubassku napisz coś więcej o sobie ile masz latek ile wzrostu jaka waga i jaką diete chcesz stosowac??
pozdrawiam
-
umieram... zjadłam talerzyk zupy pomidorowej i chyba mi żołądek pęknie... fajnie że sie skurczył ale nie myślałam że aż tak... a po 14 musze jeszcze zjeść warzywka bo wychodze z domu i to mój ostatni pełny posiłek tyle że troszke przesunięty w czasie po 17 w planach jest banan jabłko i jogurt zeby mieć 1000... oj tak mi ciężko w brzuszku
-
Cóż.. byłabym szczęśliwa, gdyby i mnie było ciężko po jednym tależyku, ale ja jestem większym żarłoczkiem
Ja jestem już po dwóch posiłkach i jabłku.. a teraz czekam na zupkę. grzybową.. mniam Oczywiście bez ziemniaczkówi i zabielaną jogurtem, ale i tak będzie pyszna Tylko trochę czasu musi minąć zanim się za jej jedzenie wezmę, bo niestety nawet ja nie mogę zjeść wszystkiego naraz.
Cześć Grubassek87!
Dołączam się do pytania Groodki, powiedz nam coś o sobie
-
dziś mam taki dzień że musze zjeść to wszystko w mniejszych odstepach czasu bo jak nie zjem to wcale tego nie zjem i nie dobije nawet do 600kcal a tego nie chce ale jutro już beda normalne pory posiłków dziś niestety odpadła skakanka za to mam 50 minutowy spacer
nie spodziewałam sięże nie bede mogła zjeść talerza zupki może to i dobrze bede bardziej ekonomiczna :
zyskał na tym jamnik byłam z nim na spacerku plus rzucałam mu patyczek i chyba po tym zupka zeszła niżej za chwile pora na warzywka które też zejdą po spacerze wiec powinno być dobrze
Joasiu zupka grzybowa mniam mniam
-
czas przesunać suwcazek bo tamten jest nieaktualny )
coraz blizej celuuuuuuuu
buziaczki
a jak wam idzie
groodka?? joasiu???? i inne kochane moje laseczki
-
ten u gory aktualny suwczek na dole to juz przeszlosc..
ale nie wiemjak go skasowac;/
-
wejdz na dzienniki, tam po lewej masz profil towarzyski. Usuń z niego link i wklej nowy z aktualnymi danymi
Najadłam się zupką i teraz jestem troszkę ociężała.. hehe No i biorąc przykład z groodki idę na spacerek z psiakiem, aby troszkę chociaż się poruszać Buziaki!!!
-
aaha;)
a ja sobie teraz pije herbatke zielona i zjadlam 2 jabluszko a teraz drugie
i to moja kolacyjka przed 18
jesczze czeka mnie roweryk i brzuszki
coraz blizej 55 ...=> daleko ciezko..ale ppooooowoli ide..ide...ale kiedy dojde??:>
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki