Widzę, że corny jest stałym punktem Twojego dnia . Dobrze, że mieścisz się w 1000kcal. Mi się to nie udaje. Albo przekraczam, albo jest dużo za mało.Ale pracuję nad tym.
Namiary na tę salę dam Ci po weekendzie. To było już sześć lat temu, ale z tego co pamiętam to jest tam duży ogród, dobre jedzonko, duża sala (może nie jakaś zachwycająca, ale spoko), ceny do przyjęcia, gorzej z noclegami.
A co to jest bania?
Pozdrówka
Zakładki