Wątek: *****PAMIETNIK ODCHUDZANIA TUSIACZKA*****

Myszko . Co za tort . Slinka mi poleciala.Dzieki. Oczywiscie zapraszam Wszystkich na poczestunek .

Marisal:
Dziekuje za odwiedzinki i zyczonka. Zapraszam czesciej.

Heh, mój nie dość że ma piwko i meczyk to jeszcze się kaze masowac albo drapać po pleckach Wczoraj próbowałam go namówić zeby szedł ze mna na imprezę 15.03. i skończyło się na tym że pójdziemy ale ta część naszej rozmowy została już przez mojego M. wykrzyczana
Podobno człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko strzeje się bo przestaje sie bawić... A my musimy dbać o młodość naszych mężczyzn

Tort faktycznie wygląda rewelacyjnie

Uciekam do nauki łaciny, heh

STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!
STO LAT!! sto lat !!STO LAT!! sto lat !!

SPEŁNIENIA MARZEŃ TUSSIACZKU :* i duuuzo samych dobrych chwil

a spodnie - doczekają się... parę chwil i będą w sam raz nie ma co się złościć :*

Zamieszczone przez TUSSSIACZEK

Dodatkowo moja przyszla tesciowa zrobila specjalnie dla mnie blache kolejnego ciasta… Ehhhhhh.Dobrze ze wyjeżdżam jutro do Opola,niech sobie to wszystko jedza…

Heh, Tusia, ale mnie ubawilas! "Niech sobie to wszystko jedza" hihi

Ja tez tak zawsze mam ze jak np robie obiad to tyle razy sprawdzam, czy oby wszystko gra jak nalezy, ze nieraz sie poprostu najem <czyt. napcham, i w finale do stolu zasiadam tylko dla towarzystwa>

A z tymi spodniami to moze sprobuj na lezaco je zalozyc? Wiem ze to moze sie dla niektorych smieszne wydawac, ale moje ostatnie zakupione spodnie przez jakis czas wlasnie w ten sposob zakladalam. Poza tym jesli nie duzo brakuje to ta metoda dziala

Popijam sobie wlasnie czerwona herbatke. Jestem pelna ale musze dzisiaj duzo wypic,( plynow oczywiscie w postaci herbaty czerwonej i wody niegazowanej).

klajdusia:
Teraz tak sobie mysle... jak ja moglam zapomniec o drapaniu po plecach. Moja druga polowica srednio 5x w tygodniu meczy mnie zebym go podrapala. Jak mialam
akryle to dopiero mial radoche. Moj ukochany byl taki uroczy ze w ubieglym roku kupil mi pamiatke z urlopu nad morzem w postaci raczki do drapania plecow . Zastanawiam sie tak naprawde dla kogo mial to byc upominek, dla mnie ,czy dla niego .


Sinoope:
Dziekuje za zyczonka!!.
Buziaki.


juli29mar:
Pierwsze slysze o metodzie zakladania spodni na lezaco .
Skoro mowisz ze skuteczna,sprobuje,ale wydaje mi sie nie da rady. Nie lubie jak mnie sciska w pasie. Wole troszke luzniejsze. Jesli bym byla szczupla,moze mnie obciskac gdzie chce,ale nie bede sciskac sadla .

Wpadlam do Ciebie, aby podziekowac za przepis an gotowane jabluszka! dziekuje! przeczytalam u kogos w dzienniku twoja recepture i za chwile ide testowac! buzka! :*

No Tussiu czuję się lepiej Bo ja byłam pewna e to tylko mój facet tak dziwaczy, hhihi. A tu jednak okazuje się że sa na świecie jescze inne kobiety zmuszane przez mężczyzn do drapania ich po plecach!
Ja też staram się pić jak najwiecej. Herbatki owocowe robie sobie hurtem w półlitrowym kubku.

pawlikasia:
Witam i zapraszam czesciej. Jabluszka sa pyszne. Mozna dodac kilka ziarenek cukru. Smacznego


klajdusia:
Jestem zmarzluchem wiec wole pic cieple napoje. Jakos mi ostatnio zimno...Latem pije hurtem,tak jak Ty.

Tusiu...
ale w gotowanych jest dużo mniej witamin...
a co tam spróbuję
a co do kopen... wiem wiem wiem... przerabiałam ją... ale przytyłam przez to, że po 14 dniach rzucałam się na wszystko i miałam niepohamowany głód.... wtedy ją zrobiłam też przed weselem... bo widzisz... troszkę to dziwnie zabrzmi... ale ja lubię swoje ciałko nawet teraz... sama nie wiem... dobre to jest bo człowiek wygląda ... mizerniej

dzwonie do mamki żeby kupiła jabłka działają tak samo jak zwykłe? czy jeszcze gorzej ?


pozdrawiam...

TUSIACZKU

Z OKAZJI 25 LATEK ...

ŻYCZĘ CI WYMARZONEJ SYLWETKI
I MNÓSTWO RADOŚCI W ŻYCIU