Strona 28 z 35 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 30 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 271 do 280 z 343

Wątek: Teraz mi sie uda! Z Waszą pomocą:))

  1. #271
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Ja sie modlę żeby mama nie zrobiła u nas naleśników albo innych placuszków, bo ja takim słabym człowiekem jestem

    Mnie również ta pu-erhka bardzo smakowała

    Anusia990 ma świętą rację, im więcęj się ćwiczy tym bardziej powinno się zwracać uwagę na białko w swoim jadłospisie Grunt żeby zjeść coś wartościowego po ćwiczeniach, jak znajdziesz chwilkę poczytaj trochę o kataboliźmie.

    Całuski!

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  2. #272
    Lun
    Lun jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak sie zastanawiam czy to zdjęcie to zdjecie twojego brzuszka bo ja taki chciałabym miec
    Widze że efekty są już... ale przy twoim wzroście waga 70 kg to naprawde dobra waga
    Zycze dalszych sukcesów i zapraszam do siebie ... u mnie troche mniej optymistycznie niestety ale sama zobaczysz...
    pozdarwiam

  3. #273
    katash jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Naleśniki.. ahh zeby tak być pewnym swojej silnej woli... no nic. ja trzymam kciuki za jutro! A co z dzisiejszym dniem? :>

  4. #274
    Guest

    Domyślnie

    Bilans dnia:
    Śniadanie:kanapka z serem i szynką
    2Śniadanie:mała bułka z szynką i jabłko
    Obiad:kotlet mielony (smażony, ale potem gotowany), surówka z marchwi
    Kolacja:jogurt jogobella light + mus z owoców leśnych
    Z ćwiczeń to 10 minut hula hop, ponad 30 minut rozciągania i różnych ćwiczeń, trening siatkówki. Na treningach zazwyczaj sie bardzo męczę, ale teraz myślałam, że zasne z nudów. Cały mój ruch ograniczał się do robienia przejść. Eh.

    Dzień dietkowo w miare udany, jedyne do czego moge mieć zastrzeżenia to odległość między obiadem a kolacją (15 minut), ale mogę się usprawiedliwić tym, że sie spieszyłam do kościoła.
    Sportowo było tak sobie. Rozciągam sie ładnie, naprawde już mocno gibka jestem, a do szpagatu mi brakuje coraz więcej Ale mam czas do lutego Porobiłam sobie dziś dodatkowo ćwiczenia na tyłek. Wszystko mi ładnie chudnie oprócz niego.
    No i muszę sie pochwalić, że wreszcie zaczęłam przestrzegać godziny policyjnej na jedzenie (18-19) i pije po 2-3 litry dziennie wody mineralnej lekko gazowanej (wiem, że źle ale innej nie trawie).
    No, to tyle z nowości Kiedy ten tydzień sie skończy? :P
    Trzymajcie się cieplutko!

  5. #275
    Guest

    Domyślnie

    Hej To mialas wczoraj super dzien Gratuluje trzymania sie planu i zalozen I podziwiam
    Pozdrawiam i zycze milego dnia

  6. #276
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    witam;*

    no widze ze wszystki pieknei robisz jesz ladnie i wszystkich zasad piekeni przestrzegasz gratulujemy

    buziol;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  7. #277
    foch jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-04-2006
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widzę Agacishii żeładnie podgoniłaś z płynami!!! Może jakieś zawody zrobimy, co?

    buziaki!

  8. #278
    katash jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojj żeby się skończyl jak najszybciej No wczoraj super Kiedy ja się za ćwiczenia wezmę... hehe no to pozadrawiam serdecznie!

  9. #279
    Guest

    Domyślnie

    Eh, dziś krótko, bo mam koszmarny nastrój. Nie wiem co robić. Rodzice stwierdzili, że niedługo dostane anemii Okres spóźnia mi sie tydzień, wielka panika- nie będe mieć dzieci! Jestem śpiąca- przemęczona i wykończona odchudzaniem. Yyyy. Tata stwierdził, że nie moge chudnąć, nie pozwala mi. 62 i ani kilo mniej
    Dziwna sytuacja, 62 kilo to przecież nie mało, a ja jeszcze nie osiągnęłam ładnej sylwetki. Szkoda, że nie mnie rozumieją. Jak coś próbuje zagadnąć to sie zaczynają drzeć i mi grozić jakimiś psychologami czy ginekologami. Czy moi rodzice nie mogą być normalni?!
    Teraz dopiero będzie. Za wszelką cenę, będą sie starać mnie podtuczyć. Kilogramy masła na kanapce, kartofli górą... Tak bardzo chcą żebym zaprzepaściła to co osiągnęłam? Pewnie chcą mnieć córke grubaske i nie odpowiada im to, że chce sie pozbyć kompleksów i być zgrabna. Może dlatego, że sami do chudych nie należą (wręcz przeciwnie) chcą abym dalej należała do ich "klanu". Nie wiem sama.
    A ja tak bardzo chce mieć piątke z przodu...
    Przepraszam, dziś Was nie poodwiedzałam, ale nadrobie to jutro, mam nadzieje.

    Dzięki, że sie mogłam wygadać.

    Śniadanie: grzanka z serem
    2 Śniadanie: buła z szynką
    3 Śniadanie: jabłko, mandarynka, pół batonika zbożowego "Belvita"
    Obiad: kotlet mielony, buraczki, ogórek
    Podwieczorek: kisiel malinowy
    Kolacja:jogurt i jabłko

    30 minut stepper
    30 minut rozciąganie

    Chyba teraz jedyne wyjście to unikać ich, udawać, że jem duże ilości, nie ćwiczyć przy nich ani nie pokazywać po sobie, że jestem na diecie. Dlaczego musze z nimi walczyć? Przecież walcze z sobą. Musząmi rzucać kłody pod nogi?

    Zanudzam, wiem.
    Dobranoc.

  10. #280
    Guest

    Domyślnie

    Hehe, kurcze, ja tez wczoraj mialam potyczke z mama...
    Przez myslalam juz ze wykituje, naprawde :/
    No ale nic, trzeba sie trzymac
    Pozdrawiam

Strona 28 z 35 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 30 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •