Wpadam do Pani na rewizytę.
UUUU, tylko, że tutaj jest dużo o miłości a to nie moje klimaty . Wpadnę jutro na pogaduchy. P
Wpadam do Pani na rewizytę.
UUUU, tylko, że tutaj jest dużo o miłości a to nie moje klimaty . Wpadnę jutro na pogaduchy. P
witaj aniu!!
jaka tu miła mikołajkowo-walentynkowa atmosfera...no..no.
pozdrawiam mocno i życzę milutkiego dnia
Witam!
Kwach, jak to milosc to nie Twoje tematy? A Ty co, ksiadz?
Masza25, no, do walentynek to sie jeszcze wszystko moze zdazyc
Dzis dostalam rana pobudkowego smska z milutkimi slowami
Mialam sie pochwalic bratem,ze schudl nastepny kilogram , spotkal sie z ta dziewczyna z neta i na Sylwestra sie do niej wybiera. A ja sie zastanawiam czy zaprosic Dawida? Bo nie wiem
ania a czemu by nie ja bym zaprosiła
buziaki i miłego dnia
ja znikam się qrować...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Cześć, w sumie to nie jestem księdzem, ale wstydzam się o tym mówić
I jestem ze starej szkoły, że facet ma krążyć wokół kobiety a nie odwrotnie. Dlatego raczej bym poczekał z tym zapraszaniem. Niech kolo trochę pogłówkuje i powalczy
A i umieść w swoim profilu pamiętnik, żeby łatwiej znaleść Cię na forum
pzdr
Kwach, ja też ze starej szkoły... Facetowi pozwalałam się zdobywać hihi kusząc na maksa.
Aniu, co do zaproszenia Dawida.... sama musisz wyczuć, jaki to facet. Z jednej strony moze poczuć się łapany, az drugiej - jak pójdziesz sama - olany......
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
po zastanowieniu dłuższym i zejściu gorączki popieram przedmówców
a jak wogóle idzie Ci wykonywanie planu na ten tydzień bo o tym jakoś ostatnio cicho... tak podejrzanie cicho
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Hej, witam wszystkich!
No i teraz jestem w rozterce, nie wiem, co mam zrobic
Dum, wszystko idzie zgodnie z planem, musi isc, bo teraz mam motywacje Tylko troszke zaczyna mi sie nudzic to liczenie kalorii,ale coz cale zycie to olewalam, to teraz chociaz przez rok musze o to zadbac.
Waga nie pokazala dzis zadnego spadku, no trudno, jeszcze dzis to przeboleje
aniu no to jestem z Ciebie dumna że to wszystko zgodnie z planem idzie
z liczeniem kalorii to jest tak, że potem Ci się wszystko w głowie będzie dodawało.. bo jak się pozna ile co ma kalori to przed zjedzeniem sobie podsumujesz i będziesz wiedzieć czy na tyle możesz sobie pozwolić czy nie.
a że masz motywacje to ja nie wątpię sama miałam podobną i 20 kilo zjechało
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Witam... widzę, ze dietka jak najbardziej... a skadku nie ma... hm... waga spadnie motywacja jak najbardziej uzasadniona
Aniu... a ta rozterka poważna... Chodzi pewnie o zaproszenie na tego Sywestra... zparosić... czy poczekać mna zaproszenie to zawsze trudna sprawa... ale jendo jest pewne facet nie moze czuć się osaczony.... nie naciskaj... ale wspominaj jak najczęściej o Sylku... moze coś zjarzy... a jeśli uwazasz, że jest gotowy, ale jakoś nieśmialy... zapros go... przecież kobieta też ma coś do powiedzenia
Pozdrawiam
Zakładki