Hejcia, ale z was dziewuszki romantyczne duszyczki. Fajnie, ja w sumie tez tak mam, ze zawsze i wszedzie ide z moim miskiem. Jakos ani on ani ja nie mozemy sobie wyobrazinc ze gdzies idziemy odddzielnie albo sami. Tzn jak nie ma wyjscia, to tak, nie trzymam go uwiazanego na smyczy i daje mu duzo swobody, tak samo ja tego od niego oczekuje.
Buzka i milego dnia
Zakładki