-
JA też chcę tak jak Wy!!
Witajcie drodzy cietkowicze.....
tak sobie czytam Wasze posty i patrzę na suwaczki i stwierdzam iż ja też tak chcę!!
chcę w końcu schudnać i przestać się łudzić że zbędne kilogramy same spadną...bez wysiłku...
tylko najgorzej jest mi zrozumieć że to wymaga czasu...:(
-
No hej.. wiem wiem.. czasu potrzeba maaaasa.. i cierpliwosci i samokontroli.. ale z nami latwiej.. wiec nie uzalaj sie nad soba.. tylko bierz zycie i zbedny tluszcz w swoje rece.. walczymy walczymy.. a efekt.. tuz tuz.. bedzie widoczny. Pozdrawiam. Dasz na pewno rade.
-
Tak patrzę,
że sporo osób podejmuje wysiłek i na efekty długo nie trzeba czekać, czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale i tak lepiej coś robić niż olać to i tylko narzekać.
Mało kto ma świetną figurę, bez żadnych wyrzeczeń. Grunt to zidentyfikować problem i nie mieć żadnych wymówek i usprawiedliwień.
-
Chceć to móc! Pamiętaj, jeśli będziesz myślała, że coś jest niemożliwe to na pewno takie będzie! Ułóż sobie jakiś plan i trzymaj się go. A w razie niepowodzeń (czego oczywiście nie życzę), nie załamuj się tylko walcz dalej! W końcu robisz to dla siebie!
-
... i uwierz mi... naprawde warto.
chociaz czasami to az sie wyc chce (do ksiezyca lub do lodowki- jak kto woli) z rozpaczy (np. gdy waga nie rusza w dol, albo umieramy z glodu a limit kalorii nie pozwala na wiecej) ale kiedy wiesz ze masz juz "blizej niz dalej" to wiesz ze warto bylo i zastanawiasz sie jak to mozliwe ze kiedys takie cos jak zarcie bylo najwazniejsze w twoim zyciu... :D
-
Zgadzam się w 110% z padfoot! Szczególnie z tą końcówką. Już pierwsze sukcesy motywują!