do ołtarza by sie szło ... :)
hej :!:
Jestem tu bo licze na wsparcie, licze na otuche licze na ochrzan i czasem przywrocenie do pionu :) a wiem ze to mozliwe bo juz nie raz mnie tu wsparto... to nie moje pierwsze tu wystapienie :) raz były sukcesy raz były porazki..
Tym razem objawiam sie tu jako przyła panna młoda, która chce sie czuc i wygladac na swoim slubie pieknie... a ktora tego nie chce ?:)
Czasu mam niewiele bo tylko do lutego... nie znaczy to ze chce do lutego pozbyc sie wszytkiego, bo wiem ze cuda w tej materii siezdarzaja tylko na krotka mete, ale przynajmniej do tego czasu chce pozbyc sie czesci tego co mi sie nazbierało...
No to moze cos o mnie :)
Jestem sobie studenta... mam 20 lat :) niektorzy mysla ze na malzenstwo to nie duzo, ale ja jako niepoprawna romantyczka, co ide za sercem a nie za rozumem... jakos to odbieram inaczej :)
Mam sobie 164cm wzrosyu i waze ... no wlasnie ile waze to nie wiem... a nie waze sie bo sie boje zobaczy z przodu 7... pamietajac czasy kiedy było 55 sciska mnie w dołku na sama mysl.....
hmm
moj plan... duzo wody, duzo ruchu malo amku tzn kolo tysiaka... sprwdzona i najlepsza metoda :)
jesli ktos by chcial sie przylaczyc zapraszam... a jesli ktos jest z moich okolic i by miał ochote sie ze mna zapisac do towarzystwa na jakis areobic albo silownie albo cus to zapraszam.. razem zawsze razniej :)
buziaczki i usciski...
aaa no i chciałam zaznaczyc ze teraz robie okres przygotowawczy, pozniej zamierzam swieta spedzic w miare normalnie... a pozniej juz po... ostro do roboty :) i tak do tad, az bede zadowolona:) malutkii kroczkami do celu... a na razie do ołtarza :)
mamimi