Nici z poprawy pogody, śnieg sypie :| buziaczki poranne
Wersja do druku
Nici z poprawy pogody, śnieg sypie :| buziaczki poranne
Kasiu, mocno trzymam kciuki za dzisiejszy dzień! oby wszystko się udało i poszło gładko i bez nerw :roll: :wink: :P :D
Udanego czwartku :)
Unas tez bialo, a raczej bialo bylo, bo sie teraz wszystko roztopilo i jest mokro ;)
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/B2975GAG.jpg
Kasiu, pozdrawiam i życzę spokojnego, udanego dnia :)
Kasiulka, spokojnego czwartku!!!!
Cześć Dziewczynki!!!
Piszę za pozwoleniem męża bo ten biedak przegląda papiery.
Ale po kolei.
Po pierwsze Wszystkim Wam dziękuję za odwiedzinki mnie.
Dziś mam wolne bo z mężem byliśmy w Sądzie bo on miał rozprawę którą sam założył.
Os którą pozwał miała prawnika.
Rozprawa trwała całe 25min i zakończyła się ugodą.
Mąż mógł dalej sprawę ciągnąć ale po rozmowie ze mną ( w końcu za jego doradzcęrobiłam) przyjął ugodę i wypłacenie jakieś tam kwoty.
Czyli sprawa zakończyła się szybko i pomyślnie.
Po Sądzie poszliśmy do UM po papiery na wniosek do dowodu i pojechaliśmy do USK mojego złożyć pit mój i taty a potem do USK męża aby jego pit złożyć.
Potem pojechaliśmy do babci z nowiną co w Sądzie i z namową co do wykupu jej mieszkania ale ona dalej się waha więc sprawa jest nie jasna.
Dziś moja waga pokazała mi 58,5 :shock: . Dla mnie szok. Dalej jem same warzywa i owoce i piję ciepłe herbaki i wody. Nic więcej, sprytnie wymigałam się u babci z jedzenie pierogów bo mężowi włożyłam moją porcję a ja sama udawałam że jem.
Teraz znikam poczytać co u Was a potem lecę do domku posprzątać kuchnię.
Miłego dnia Wam życzę i pozdrawiam
Czyli wszystko dobrze? No to super...
hej Kasiu Oskubana! ;)
skoro waga pokazuje mniej to czemu tickera nie zmieniasz?
Milego dnia Kasia :D
Cześć Dziewczynki!
Witam Was z zimny i mokry piątek.
Jutro idę do pracy na 3 godz bo mam dyżur.
W poniedziałek muszę wolne wziąść choć Szef jeszcze nie wie, ale muszę brata zaprowadzić do Szpitala a sami go nie chcą przyjąć jak sam idzie a ma skierowanie.
Następny problem bo dziś w nocy dał mi do wiwatu i spałam tylko 2 godz.
Wiem że to choroba i nerwy ale mam dość.
Dziś jestem padnięta i zrezygnowana.
Po pracy lecę do Gdańska wymienić zegrak który wczoraj bratu kupiłam bo nie ma światełka.
A potem mam nadzieję spotkam się z koleżanką na godzinkę.
Chyba że ona czasu nie będzie miała....
Pozdrawiam Was i miłego dnia
Tickerka nie zmieniam niech jeszcze spadnie...