Kasieńko,
wybacz opóźnienie, ale życzę Ci urodzinkowo:
:arrow: spokoju,
:arrow: bardziej odpowiedzialnych i pomocnych Twoich panów,
:arrow: miłości i radości Świata
:arrow: i spełniania się tych dobrych dla CIEBIE marzeń.
Serdeczności :P
Wersja do druku
Kasieńko,
wybacz opóźnienie, ale życzę Ci urodzinkowo:
:arrow: spokoju,
:arrow: bardziej odpowiedzialnych i pomocnych Twoich panów,
:arrow: miłości i radości Świata
:arrow: i spełniania się tych dobrych dla CIEBIE marzeń.
Serdeczności :P
Jado i Sylwiuniu - dziekuje.
Waszko Tobie również.
Jesteście kochane i Dziekuje Wam pieknie za życzenia i odwiedzinki mnie.
Ja dziś nie w humorze.
Zjadłam w pracy surówkę z kapusty młodej z marchewką z jabłkiem i majonezem.
W domku zjem warzywa na patelnię i kalarepe!
Dziś mebelki mają przyjechać do domku.
Już się doczekać nie mogę.
4 krzesła dębowe, szafa i komoda!
Mają być 17:30-19 więc będę siedziałą jak na szpilkach!
Dziś w pracy full pracy było.
Dlatego nie pisałam do Was.
Jeszcze wczoraj o 21 z minutami teściową karetka zabrała do szpitala.
Do tej pory brak przytomności.
Dziś mąż ma do niej jechać i zobaczyć co się dzieje.
Czy te problemy kiedyś mnie ominą.....
Pozdrawiam i miłego popołudnia i wieczoru
Kasieńko, śpij dobrze!
Moje zdanie znasz :wink:
Jesteś wspaniałą kobietą z cudownie ciepłym serduszkiem :P
Oskubana...bo jakby zawsze bylo rozowo, to nie umialybysmy sie cieszyc tymi chwilami, kiedy skonczy sie problemy i jest dobrze. A u Ciebie moze byc juz TYLKO lepiej :) :) :) :) :)
Wracajac jeszcze do wygladu, to z tym porownaniem do Barbie wcale nie uwazam, zeby bylo przesada 8) 8) 8) 8)
Kasieńko, przepraszam, że nie wkleiłam wczoraj Twoich zdjęć, dzisiaj zrobię to NA PEWNO!!!!
Pozdrawiam i życzę SPOKOJNEGO piątku 8) :D :D
cześć kasieńka :) dziękuje za wsparcie i za to, że jesteś...i tak jak koleżanki pisały zawsze kiedyś wyjdzie słońce i będzie już dobrze...zło zawsze przemija (przynajmiej tak mi się wydaje) trzymaj się lasencjo Ty moja :P
Cześć Dziewczynki w piękny piątek!!!!
Dziś źle spałam.
Nerwy mam i stan podenerwowania.
W pracy niby ok ale.....
Dziś na noc do pracy,....
No nic przeżyję.
Co mnie nie zabije to wzmocni.
Tylko ja chcę odrobiny spokoju dla mnie!!!
Pozdrawiam i miłego dnia
udanego weekendu słońca uśmiechu i radości z dietkowania
pozdrawiam
kurcze,
szkoda mi ciebie i chcialabym CI jakoś odjąć tych kłopotów :)
Kasiu, tak trzymaj! (wiesz o co chodzi, prawda?)
Buziaczki! I myśl o sobie! :P :D