Wersja do druku
Pierwszy wpis w moim pamiętniczku - chcę schudnąć i marzę o tym jak chyba nigdy dotąd.
Porozglądałam się po forum i zbudowało mnie to, że nie jestem sama z takim problemem. Ktoś powiedziałby co to jest - schudnąć sześć kilo - żadna sztuka. A dla mnie wyzwanie jakich mało. Walka z własnymi słabościami (słodycze, podjadanie), walka z myśleniem o jedzeniu, degustowaniu, smakowaniu, upajaniu się i delektowaniu....
Chcę schudnąć. Czy mi się uda??
Liczy sie podejscie - jezeli bedziesz w to wierzyc i ponadto przestrzegac kilku zasad dobrego odchudzania to na pewno Ci sie uda.3mam za Ciebie kciuki i zycze powodzenia ! :D pozdr! :D
Ważyłam wtedy jakieś 58 kg przy 168 cm wzrostu i wydawało mi się, że jestem za gruba. Zaczęłam wtedy zapisywać w zeszycie co dziś zjadłam i.... przeraziłam się. Ile róznych drobnostek "wrzucałam w siebie" w tak zwanym między czasie?! Nie spodziewałam się, że te moje codzienne listy będą aż tak długie. I byłoby świetnie - bo to rzeczywiście działało na psychikę, gdyby nie to, że w pewnym momencie zaczęłam się oszukiwać. Nie zapisywałam wszystkiego - niby z roztargnienia, z niepamięci..... i wszystko szlag tarfił.
Ale tu zapisuję. Skrupulatnie.
Bo tym raezm schudnę. Wciąż we mnie wola walki :)