Strona 14 z 289 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 114 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 2886

Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

  1. #131
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Słonka

    witam Was wieczorową porą.
    I znów zaczynam nie mieć na nic czasu, stąd znów mnie tak mało na forum
    wczoraj spędzilismy cały dzień w Sz-nie, załatwilismy co moglismy, odstalismy co odstać mielismy hehe.., a teraz czekamy na decyzję z W. uczelni.. oby była pozytywna... odwiedzilismy też moją Siostrę, a wieczorem poszlismy do mediamarkt. W sumie jak liczylismy zrobilismy dobre 20 km wczoraj na nogach ale jak wrócilismy to ich nie czułam hehe.. ale my juz tak mamy, ze zawsze szczecin schodzimy.. W domu byłam po 22, tak więc nie było juz sił ani na kompa, ani rowerek.
    Dziś zas jestem własnie po 4 godzinach matmy z kolezanką, która zaliczą ją w sobotę... jestem wykończona w pracy też jest cięzko, niby pracy tak bardzo dużo nie mam, powinien być luźniejszy czas, a ja nie wiem w co ręce włożyć.. a do tego kolezanką z biurka obok daję nam nieźle do wiwatu (strzela ciągle takie fochy, ze powoli zaczyna mi brakowa cierpliwości)..
    Tak więc dzis znów rowerek się kurzy... stoi smutny w kącie.. jutro już na pewno pojeżdzę na nim
    spisuję sobie rowerek i w styczniu przejechałam w sumie 291 km (jeździłam w 9 dni).
    na luty planuję rowerek codziennie.. mam nadzieję, ze mi się uda i ze zrobię 1000 km taka moja mała ambicja...
    dieta - tu ciągle mam dużo zastrzeżeń, waga stoi cały czas w graniach 88-89 kg.
    Wczoraj nie było zbyt dietkowo (pizza u siostry), dziś zaś zjadłam słodkie do kawy.. sama nie wiem po co, nawet nie miałam zbytnio ochoty
    generalnie kalorycznie te dwa dni w granicy 1500 kcal, ale jakościowo kiepsko..

    Słonka kończę bo padam na klawiaturę... zyczę Wam dobrej nocy!
    jak mi się uda wczesniej wstać to wpadnę rano, buziaczki

  2. #132
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Nic to, ze stresami to tak juz bywa, ze sie nie ma czasu na cwiczenia, a pokus jedzeniowych sporo.
    Teraz juz bedzie lepiej i zycze przepedalowanego lutego

  3. #133
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witajcie

    Ziutka - oj mam nadzieję, ze luty będzie przepedałowany pozdrawiam Cię gorąco!! miłego dnia

    Kasiu-Danik - masz rowerek stacjonarny i wystawiłas go na balkon??? niech szybciutko wraca do domu!! włącz sobie telewizor i wiesz jak fajnie się ogląda z rowerku ciekawy program czy cokolwiek? tak więc zachęcam Cię do ruchu jak najbardziej
    Kasiu u mnie znów wystąpił mechanim - rezygnuję ze słodyczy, to od razu mnie ciągnie sto razy bardziej do nich ... bez sensu to wszystko... nie mogę nabrać porządnie wiatru w żagle.. ciągle sobie jeszcze folguję troszkę i to mnie strasznie wkurza..
    Kasiu Tobie graluję z całego serduszka, bo Twój suwaczek jest coraz ładniejszy buziaczki

    Stelluś - dzięki!! ja tez o Tobie pamiętam!!! miłego dnia

    Aniu-Najmaluszku - w Sz-nie było ok, rowerka nie było od 3 dni.. smutno na mnie patrzy tak więc dziś godzinka juz dla niego zaplanowana wieczorem zaraz biegnę poczytać jak tam Twoje rowerkowanie!! buziaczki

    Maju-Beem - pozdrawiam

    Jolu-Lunko - no to super, ze intuicyjnie tak dobrze jeździłas ja to chyba miałam jakieś skrzywienie po zwykłym rowerku hehe.. ze im mocniej tym lepiej buziaczki Jolu, miłego dnia!!

    Asiu - w Sz-nie rzeczywiście nie było pogodowo za miło, dopiero wieczorem się rozpogodziło. za to wczoraj co sie działo u nas.. wiatr taki, ze szok..
    rowerek się kurzył 3 dni.. ale dzis go juz odkurzę pozdrawiam CIę gorąco i zyczę miłego dnia!! oj domyslam się ze takie przeszkalanie nowego pracownika to cięzka praca.. a do kiedy pracujesz (bo pisałaś o urlopie w lutym)? pozdrawiiam Cię gorąco!!

    Hiii - dzieki!! miłego dnia Ci zyczę

    KasiuCz - oj ostatnio mało czas na jakąkolwiek przyjemność mam.. ale dziś już wygospodaruję na pewno i ja Cię gorąco pozdrawiam!! miłego czwartku

    Gosiu-Forma - trzymam kciuki za Twoje starania!! buziaczki

    Martuś - gorąco Cię pozdrawiam!! buziaczki

    MIłEGO DNIA SłONKA

  4. #134
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Anusia a co twój W.będzzie studiował?

    Nie martw się, że nie pedałowałaś...czasem są taki dni kiedy po prostu brakuje nam czasu na dodatkowe zajęcia...

    Ale jestem na Ciebie troszkę zła o te słodycze...Aniu wyznacz sobie jakiś limit...i naucz odmawiać...jeśli ktoś Ci proponuje a Ty tak naprawdę nie masz ochoty to po co jeść...

    Mam nadzieję, że dziś nie będzie nic słodkiego.
    Buźka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  5. #135
    beem jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anusiu...jako doświadczona dietowiczka wiesz to z całą pewnością. Czeka cię całe życie z nowy mi nawykami żywieniowymi. Więc nie przejmuj się pizzą czasem, ale staraj się mądrze zbalansować dietę. Ja kiedy mam ochotę na coś niedozwolonego to mówię sobie ok. jutro zjem pizzę, albo jutro pozwolę sobie na batonika czekoladowego. Staram się też zawsze sprecyzować czas, kiedy coś zjem, np. na podwieczorek. To ułatwia zrezygnowanie ze słodkości i przy okazji nie powoduje wyrzutow sumienia, bo idąc na urodziny siostry wiem, ze zjem pół porcji tortu i choćby nie wiem jak był pyszny dłuugo delektuję się malutkimi kawałkami aż zniknie połowa z talerzyka. A resztę zjada moje kochanie.
    Dasz radę, tylko pamiętaj rower nie jest, żeby ci pomóc schudnąć tylko, żeby utrzymywać cię w dobrej formie. Zawsze. Za tydzien. za rok. Za dziesięć lat. Nawet jako siedemdzięcioletnia babcia Ania będziesz pedałowac. Bo taki będzie twój styl bycia. A wnusi będą się cieszyc, że mają babcię w formie.

  6. #136
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, piękne plany masz na luty: 1000 km to super dystans!

    Powodzenia życzę i wytrwałości! :P

    Pozdrawiam serdecznie :P

  7. #137
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Aniu nie patrz na to co yło, to przeszłość, patrz na to co będzie i staraj się żeby było jak najlepiej dla Ciebie ! Buziaczki Słoneczko!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  8. #138
    Forma Guest

    Domyślnie

    Zerkam co u Ciebie, słabo z tym słodkim - co?

  9. #139
    Anikas9 Guest

    Domyślnie


    Zaczynam tym cytatem, bo jest on mi potrzebny bardzo..
    tracę juz nadzieję, ze kiedykolwiek schudną tak naprawdę.. co dzień zakładam ze to będzie super dietkowy dzień, a potem się wszystko kaszani a ja zostaje z poczuciem winy i zalem do siebie. Nie mam juz do siebie sił.
    Rano zaplanowałam dzień super, a wyszło tak...
    7.30 - jogurt 175g, kawa z mlekiem - ok 280 kcal
    9.00 - kawa z mlekiem - 50 kcal
    11.30 - berliso 175g - 224 kcal
    14.00 - zupa "gotowiec" knorr - 260 kcal
    14.30 - 2 kawałki pizzy.................
    16.30 - 1/2 talerza żurku z ziemnakami i jajkiem
    17.30 - 10 kruchych ciastek..............

    pizza od mojego klienta w biurze, wdzięczny za załatwienie waznej sprawy... przecież mogłam po prostu jej nie zjeść ale to było silniejsze.... juz po pierwszym kęsie pojawiło się uczucie beznadziejności.....
    ciastka leżały na stole (zostały z wczoraj po korepetycjach z kolezanką..) i jakoś mi strasznie przeszkadzały... a jak juz zjadłam pizzę, to co tam ciastka...
    JA NIE JESTEM CHYBA NORMALNA.....

    zaraz wsiądę na rowerek, choć tej sprawy nie chcę zawalac... w planie godzinka rowerkownia..

    czasem myślę, ze mnie tu na tym forum naprawde nie powinno być, a z drugiej strony boję się, ze jak stąd odejdę, to przytyję jeszcze bardziej..... ciągle jednak to jedzenie jest nade mną...
    a ja ciągle nie wiem jak się za to odchudzanie zabrac, co będzie dla mnie najlepsze... rygorystyczna dieta? - nie, bo od razu mnie kusi wszystko co zakazane..
    liczenie kcal? - tez ciągle przekraczam mniej lub więcej wyznaczony limit..

    ok, kończę to gadanie ide na ten rowerek wypocić te wszystkie dziwne mysli i dołki.. buziaczki.

    ps. przepraszam za te smęty... pewnie macie mnie juz dosyc..

  10. #140
    Forma Guest

    Domyślnie



    Oj Aniu, Aniu...
    powinnas chyba zaplanowac sobie posiłki, a przede wszystkim godziny o których jesz...
    Zauważyłam że jak zaczełam o 14 jadać 'warzywne' obiady to jest łatwiej wytrwać do końca dnia...
    A teraz stoi cały talerz moich kochanych krakersików - a ja i tak ich nie zjem :]
    Ćwicz, ćwicz!!!

Strona 14 z 289 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 114 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •