Pozdrawiam serdecznie
O! Jaka niespodzianka! Maroxia i Katson! Witam .
W skorcie pisze dla informacji, ze nie wracam do Polski, a tylko lece z wizyta. Wroclaw napewno odwiedze i tez chce zobaczyc Sandomierz, jak sie uda. Planujemy zwiedzic Ljubljane i Wenecje. Nie mam pojecia jeszcze jakie sa z tymi miastami polaczenia z Polski i miedzy, ale po powrocie z wycieczki zaczne sie rozgladac i robic rezerwacje.
Wczoraj mnie kryzys dopadl, ale dzisiaj juz lepiej. Dietowo bylo srednio, jadlam biale pieczywo na kolacje i to z maslem. Zdaje sobie sprawe ze to tylko odstepstwo, nie wracam do tej 'trucizny' (moze przesadzam, ale takie mam miec podejscie do bialej maki).
Na dzisiaj mam przygotowac dom, oporzadzic kociaki i wszystko sprawdzic zeby bylo bezpiecznie dla nich.
Jeszcze sie nie spkowalam, ale co ja biore? Najwazniejszy jest paszport, karta kredytowa i dokumenty dotyczace wylotu i hotelu. Mam przewodnik, apart fotograficzny i znaczki (bede wysylac pocztowki). W ogole zamowilam znaczki pocztowe ze zdejciem na ktorym jestesmy z moim Polowkiem. Smieszna jest ta usluga, mozesz dac zdjecie ze wszystkim co sobie tylko wymyslisz.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Bardzo mocno pozdrawiam i do popisania.
)))))))))))) no jestem jestem )
kurcze wenecja i cala reszta.. wez kalosze.. hehe.. nie mam zielonego pojecia co to jest Ljubljana ale brzmi jak wyzwanie przy samej probie wymowy :P
ale fajnie znow tu pisac ))
nie moge obejrzec znaczkow.. nie laduje misie.. chyba mam za wolne lacze... i serwer ordzuca z powodu zbyt dlugiego oczekiwania na odp.. :/ szkoda..w sumie igdy Ci nie widzialam..
Zapowiada sie cudownie spedzony czas....Wenecja....cudownie....Pamietaj o fotorelacji).
Milego popoludnia.
Buzka.
A jakbyś była w stolycy..... wiadomo, poczęstuję nalewką (nie MM) i czymś pysznym (MM)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Anise, jak tam Karaiby Ci się widzą?
Choć to chyba głupie pytanie...
He he).
PYtac zawsze mozna,prawda Anisku??).
Hej Anise, ja na moment.
U mnie nie za ciekawie, walcze z soba i jak narazie walke przegrywam, bo jednak mylilam sie co do tego, ze DOM mi pomoze.. chyba juz nikt
Co do biletu to mam normalny ale zawsze masz prawo zmienic date wylotu czy powrotu, oczywiscie za oplata, choc w niektorych liniach pierwsza zmiana jest za darmo. Ja jak do tej pory za kazdym razem gdy zmienialam dostawalam nowy bilet a za stary pieniadze mialam zwrocone.
Teraz jestem w kropce, tzn mozg lasuje mi sie od myslenia co dalej..na ta chwile jade do USA na ms, zalatwiam wszystkie sprawy i stamtad od razu lece do Irlandii. Jak to bedzie naprawde?zobaczymy..
Pozdrawiam :*
Zakładki