chudniemy razem z moim mezczyzna
Niezle z nas niedzwiedzie :lol: i dla naszego dobra i dobra naszego dzidziusia musimy schudnac i przedewszystkim zmienic nawyki zywieniowe:) (glownie to wolniej i mniej jesc).
Juz 2 tygodnie trwamy w tym postanowieniu i z dnia na dzien odmawiamy sobie coraz wiecej, skupiamy sie na jedzeniu zamiast na TV, a ze porcje sa mniejsze cieszymy sie jak juz sa na stole;). I widac efekty!!!!Thomas 2,5 kilo, ja 3. Niestety dzis z okazji swieta kobiet zgrzeszylam i zjadlam jagod ze sloika, niby to nisko slodzone, ale wyrzut jest :( . No coz jutro sie nie zwaze, za to pojde na spacer z wozeczkiem, to tyle na dzis i na poczatek. Od jutra zaczne tu sobie zapisywac co zjadlam, dobry sposob co by nie dac sie skusic, zawsze to glupio na forum publicznym oglosic ze ma sie slaba wole. I o to chodzi nie??