Strona 31 z 98 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 974

Wątek: Dziennik diety finałowej - REAKTYWACJA :D

  1. #301
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja sie za siebie biore. dzis przegielam, juz pal szesc kalorie ale to jak je rozkladam...kawal kielbaski z grilla z musztarda w bulce...wrrrr i to na kolacje (ale wczesna). i co najgorsze ze nie mam wyrzutow, sama ta kielbaske robilam z misiem moim! ach kulka kulka, bierz sie za siebie kurrrde. ale etz stanelam przed lustrem i widze wreszcie postepy. cieszy mnie to, mam tylko nadzieje ze ten grill nie zawali mi jutrzejszego dnia wazenie wynikiem dodatnim ale moze nie, zobaczymy. kupilam sobie aniffko ten chlebek co radzisz, ze sliwka, na sniadanko bede miala. i tunczyka. jutro musi byc piekny, ladnie rozplanowany dzien diety. za tydzien mam wesele i chce miec swiadomosc ze waze mniej niz 70 kg -tyle bylo w zeszlym tygodniu. jutro dzien wazenia ale po grillu to nie sadze zeby wypadl rewelacyjnie...jesli byloby 69 to znaczy, ze juz jestem na -10!! no zobaczymy...a swoja droga to juz sie martwie tym weselem. pytalam jakie menu -zrazy w sosach, kotlety panierrowane i takie tam...wrrr a barszczyk oczywiscie nad ranem, a mnie juz wtedy pewnie nie bedzie...no ale coz, moze salatki jakies dadza! wiem ze jeden dzien wiecejkaloryczny nie zmieni zbyt wiele i nie polozy diety. ale nie chce rozepchac zoladka bo potem trudno ebdzie znow jesc tysiac. niby to duzo ale jednak malo...no, rozumiecie...
    buziaki

  2. #302
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cmok Monia Wiesz co, ja też mam za tydzień wesele Jestem przygotowana na to, że zjem tam coś pysznego i że przekroczę - i to pewnie porządnie - 1000kcal, ale wiem też, że wytańczę się z moim ukochanym za wszystkie czasy. Więc ogólny bilans powinien być, szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę, że godzina intensywnego tańca to około 500 spalonych kalorii Więc nie powinno być tak źle.

    Dzisiaj przy porannej kawie oglądałam z moim ukoffanym nasze wakacyjne zdjęcia sprzed roku, sprzed 2 lat i te zrobione kilka tygodni temu. Łaaaał, niesamowicie widać różnicę. Wspaniale, że udało mi się pozbyć tego wielkiego balastu. Jeszcze tylko 2,3 kg i dość. Zastanawiam się, czy tych zdjęć sobie tutaj do wątku nie wkleić - dla lepszej motywacji

    Acha, dzisiaj dzień ważenia. W tej chwili ważę 52kg, czyli o 13kg mniej niż na początku diety Oby tak dalej

    Acha, Monia, pamiętaj moją radę - planuj sobie jedzenie na cały dzień rano albo poprzedniego dnia wieczorem. To naprawdę bardzo baaaaaadzo pommaga. Wystarczy wpaść w odpowiedni rytm. Ale - swoją drogą - taki jeden dzień normalnego, niedietetycznego jedzenia, nie musi wcale szkodzić diecie. Czytałam w wielu miejscach, że takie obfitsze dni korzystnie napędzają metabolizm, który spala więcej kalorii trawiąc więcej jedzenia i pozostaje na takich podwyższonych obrotach przez kilka kolejnych dni. Więc może będą z tego jakieś korzyści - oby tylko nie przesadzać

    Chlebuś ze śliwką jest przepyszny! Schulstad robi jeszcze masę innych podobnych chlebków, jest nawet specjalna seria dietetyczna "XS Line". Chlebki są różne - ze śliwką, musli, ziarnami, jogurtem. Na każdym opakowaniu jest zawsze podana wartość kaloryczna w jednej kromce. Trzeba tylko znaleźć swój najlepszy smak

    Nan, jak tam u Ciebie?

    Kompleksiaro, czekam na wieści! Pamiętaj, jesteśmy tu po to, żeby się wzjemnie wspierać!

    Buziaki cieplusie, trzymam kciuki za Wasze dietki

  3. #303
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie może być. Chciałam zrobić sobie dzień 1300-1500cal, nawet zdjałam dwa batoniki, a tu-niewiele ponad 1000 szczególnie dziwi mnie kitcat, wcale nie mniejszy od snickera a ma tylko 85cal, naprawde-dla mnie to podejrzane, musze jeszcze na necie poszukać, bo nie moge wyjść z podziwu...

  4. #304
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    widzisz aniffko, staram sie. i w tygodniu latwiej, ale w weekendy mama rzadzi w kuchni i na pytanie co ebdzie na obiad sama nie wie, bo cos wymysla na poczekaniu, pozostaje wiec dodawac na biezaco. choc to grilla nie tlumaczy wczorajszego nic a nic. teraz sobie pocwiczylam i lgodna jestem...ale co tam, wazne ze spalilam troche. wesela sie boje o tyle, ze moj misiuniu kochany do tanczenia raczej nie skory, a co dopiero intensywnego tanczenia... ludzi tam nie znamy i to z takich towarzystwo co sie pogada, bo to wiejskie wesele i nikt z obcymi sie nie chce bawic...a do tego zarcie ma byc "najlepsze"-same miesa! wiec wiesz, nie chodzi nawet o kalorie ale rozepchanie zoladka. ale aj sie nie dam, nie moge! zis po kolacji mama robila racuhcy z jablkami ale sie nie dalam, szwagier frytki smazyl nie dalam sie-ze tez oni tak na noc to jedza...niezdrowo, a jak ktos po kolacji tyle godzin to w zoladku ssie! a co do chlebka ja poszukam innego smaku, bo za sliwkami nie przepadam suszonymi. ale samo pieczywo ejst wysmienite, nie to co razowiec ktory jadlam-ciezki taki ze cos okropnego, mokry i sie psul. myslalam ze taki ma byc a tu prosze-mile ciemne pieczywko i do tego w pomierzonych kromkach, wazyc nie trzeba. dzieki za sugestie!!

  5. #305
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tam nie wydziwiam z chlebkiem, zjadam na kolacje dwie małe kromeczki z tostera- są pyszne i chrupiące :P

  6. #306
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jejku jejku dziewczynki, trzeba wywindować wątek do góry, bo przez to urlopowanie właśnie prawie zniknęłyśmy z głównej strony forum

    Tak więc zacznę od moich dzisiejszych zwierzeń jedzeniowych:

    Śniadanie:
    - Manna* z mlekiem 0.5% - 298,00 kcal

    *Ano tak, tak, musiałam skusić się na mannę, chociaż już zbiorowo ustaliłyśmy, że manna na diecie jest fe Od jakiegoś czasu jem na śniadania brązowy ryż z gorącym mlekiem - jest pyszny! Niestety, brązowy ryż wymaga baaaaaardzo długiego gotowania (conajmniej 40 minut) i zawsze gotuję sobie porcję w przeddzień śniadanka. Ale tym razem nie miałam czasu na hiper-super-długie-gotowanie ryżu i musiałam zadowolić się manną

    II śniadanie:
    - Kawka NY Coffee 3w1 - 83,20 kcal

    III śniadanie:
    - Duża porcja Jogobelli z musli - 210,00 kcal

    "Obiad":
    - Cztery kromki chlebusia Schulstad XS Line z jogurtem - 208,00 kcal
    - Dwie łyżeczki dżemu truskawkowego domowego - 54,00 kcal

    Podwieczorek:
    - Talerz papryki czerwonej - 87,00 kcal

    Kolacja:
    - Gorący kubek rosół z kurki - 80,00 kcal


    Razem: 1 020,20 kcal

    Tak, tak, dzisiejszy dzień też spędziłam w pracy, więc i jedzonko było typowe dla moich dni pracujących Czyli: żadnego konkretnego ciepłego posiłku, niestety, tylko kilka przegryzek. Nio, ale żyję, mam się dobrze, czuję się świetnie

    Ciekawa jestem, jak tam u Was, urlopowe dziewczątka, biegną dni? Pewnie mnóstwo ruchu, cio?

    Moja książka z ćwiczeniami Pilates niestety leży i kurzy się w kącie. Mam tyle do czytania (dokształcanie się do pracy + lektury do pracy magisterskiej), że jestem zawalona książkami i nie mam kiedy wszystkiego przeczytać Ale już za dwa tygodnie wprowadza się do mnie moje koffanie i obiecaliśmy sobie, że będziemy razem ćwiczyć (bo moje kochanie z podziwem patrzy na moje odchudzone ciałko i też tak chce, a nawet coś tam do zrzucenia ma ) Więc jestem przekonana, że już lada chwila zacznę regularne codzienne Pilatesowanie

    Nan, najważniejsze, żeby dietkowe jedzonko smakowało, a nie było karą za grzechy

    Monia, co do jedzonka weekendowego - aaaacchhh, te niedzielne obiadki - ja stosuję kilka prostych zasad. Śpię długo, a dzięki temu jem mniej, bo mam mniej dnia. Do obiadu jem niewiele, a obiad jem około 16.00, żeby wiczorem w ramach kolacji tylko jakies lekkie warzywko przegryźć. I jeśli cała rodzinka zajada coś pysznościowego, ja jem samo mięsko z sałatką - oczywiście w rozsądnej porcji. Wbrew pozorom, takie obiadki nie muszą być od razu takie strasznie kaloryczne.

    Czekam na wieści, dziewczątka! Buziak wieeeeeeelgaaaaachny

  7. #307
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    moj plan na dziś:
    śniadanie: grahamka z tuńczykiem, serem chudym , wedlina drobiowa i ogorkiem konserwowym + dwie śliwki -237
    drugie śniadanie: 4 śliwki, chleb ze śliwka z wędlina drobiową i pomidorem -102
    obiad: knedle ze śliwkami z łyżką jogurtu i cukrem waniliowym -336
    podwieczorek: 3 brzoskwinie -150
    kolacja: owsianka na mleku 2%-190
    w sumie:
    1015
    chyba dobrze rozplanowane, prawda? jak sadzicie dziewczyny? ja sie zastosowalam znow do Twojej rady aniffka, bo tak to ja daleko nie dojde zwalszcz,a jak owocow z dzialki naprzywozilam, a one zdradziecko-ledwo zjesz a juz 50kcal, albo 100...wiec trzeba uwazac.
    myslicie ze dobrze rozplanowane? jak cos to mowicie, zdaze zmienic -poza sniadaniem, bo juz ejstem po!

  8. #308
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja jem owsiankę co rano, nie trzeba jej gotować 40min. tylko góra 15 i jest sycąca może nie tak jak manna, ale jest...i ma mniej kalorii

  9. #309
    monia123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i znow nie wyrobilam planu jak chcialam, bo sie zasiedzialam w hipermarkecie, w zwiazku z czym kolacje i podwieczorek polaczylam w jedno...niezbyt dobrze ale jadlam ja sporo przed snem wiec chyba nie bedzie tak zle. ale musze sie jutro lepiej pilnowac. za to cwiczenia zgodnie z planem, wiec fajnie.

  10. #310
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moniu- mi wczoraj też by nie wyszło, gdybym nie wzięła ze sobą podwieczorka .

Strona 31 z 98 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •