-
witam)))))))
JA OD DZISIAJ ZNOWU BIKINIUJĘ
PIERWSZY DZIONEK, ALE ON AKURAT NIE JEST TRUDNY. JUTRO BĘDZIE KAPLICA...
HI HI PEWNIE WSZĘDZIE BĘDĘ WIDZIEĆ JEDZENIE..
ALE BĘDZIE UBAW. ŚMIECH TO NAJLEPSZE PODEJŚCIE DO TEJ SPRAWY.
CMOKÓW 100
-
Cmok dziewczątka!
Jak Wam mija ten piękny dzionek? Aaaaa nie chwaliłam Wam się jeszcze - mam już na palcu piękną tytanową obrączkę przed-ślubną I za tydzień z moim prawie-mężulkiem zapisuję się na siłownię Basen mamy dość dalego, a siłownię pod nosem, w fajnym miejscu. Poza tym moje skarby muszą trochę przypakować - więc bierzemy się oboje do roboty
Celebrianko, wyczytałam na jakimś wątku, że masz przepis na naleśniki light. Podzielisz się? Nawet jak wychodzą trochę gumowe...
Sasasa, pocieszę Cię, że praca umysłowa także spala kalorie! Więc kiedy myślisz i piszesz pracę mgr - chudniesz!
Monia, gratuluję utrzymania wagi! I powiem Ci, że ja też tak miałam - jak przerwałam dietkę, to jadłam właściwie normalnie i nic a nic nie przybyło. Aż mi się wierzyć nie chciało
Shizuś, nio właśnie ja też niedawno myślałam o dietce Bikini, ale ją to chyba najlepiej i najwygodniej w lecie robić, cio?
Buziaczki i miłego, spokojnego dietkowania!
-
Acha, wiecie dziewczątka, jeszcze z czegoś muszę się Wam zwierzyć...
Parę dni temu przyszedł do nas do firmy nowy grafik i siedzi przy biurku tuż obok mnie. Wszyscy w firmie (a przynajmniej wszyscy zainteresowani) przyzwyczaili się do mojego dietkowania i do jedzenie kilku małych posiłków dziennie. A on cały czas się na mnie gapi, jak wcinam co 2 godziny jakiś drobiazg dietkowy Pewnie myśli, że jestem jakimś strasznym żarłokiem albo może, że jestem w ciąży Za każdym razem jak wchodzę do pokoju z jakimś talerzykiem albo jak coś przeżuwam - on się na mnie gapi Hihih normalnie śmiać mi się chce Żartuję, żartuję, nie martwi mnie to, tylko śmieszy Muszę chyba znowu zrobić sobie PR w firmie - w końcu tym się zajmuję Niech wszyscy wiedzą, że wróciłam do diety
-
aniffko, a moze po prostu mu sie podobasz......
u mnie jak na razie stan na dzisiejszy dzien 856 kcal, wiec jeszcze mi troche zostalo...co by tu przekąsić....hmmm...
zobaczymy...
moze wreszcie kupie sobie wage, bo jak na razie jechalalm na centymetrze....
CMOKI
-
ANIFKA, AKURAT JAKOŚ TEGO NIE ODCZUŁAM.
TEN DZIEŃ OWOCOWY JUTRO ROBIĘ SOBIE PRZEDE WSZYSTKIM Z JABŁEK BO JE UWIELBIAM.
MOGĘ TYLKO JE WCINAĆ WIĘC DLA MNIE TO NIE MA ŻADNEGO PROBLEMU
A RESZTA DNI TO SPOKOJNIE MOŻNA WSZYSTKO DOSTAĆ W ZWYKŁYM SPOŻYWCZAKU.
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ZARAZ ZBIERAM SIĘ DO DOMCIU.
ZAMIAST SZPARAGÓW ZROBIĘ BRUKSELKĘ.
-
hej hej dzis około 1130 kcal
jutro rano się waże..choć niewiem cazy to dobry pomysł hihihi..bo... no.. wojska czerwone i takie tam no a tak w ogole jutro 14 dzień mojego dietkowania
ale ale.. wczoraj tak z ciekawości sobie wziełam centymetr i się pomierzyłam..hihi w talii spadło mi 2 cm a w ramionku 1 sio tłuszczyku sio...
ide robić jakieś sałatki na jutro
dziewczyny - oto moja propozycja sałatki owocowej..wersja z głowy na poczekaniu:
Jabłko - średnio 100g - 0,6 - 30,00 (czyli 60g jabłka)
Gruszki - średnio 100g - 0,4 - 16,00 (czyli 40 g gruszki)
Grejpfrut bez skórki - szt. 350g - 0,115 - 8,05 (45g grejpfruta)
Włoskie łukane - średnio 100g - 0,1 - 68,80 (10g orzechów)
Banan bez skórki - szt. 150g - 0,1 - 12,00 (15g banana)
to powyżej to kopia tabelki z dzienniczka a zarazem składniki i ilości. pofrubione to kalorie.
nom..chyba bedzie dobre..owocki pokroiłam w kostkę i wrzuciłam do miseczki. Wycisnęłam też troszkę grejpfruta aby był sosik i wkropiłam sporo soku z cytryny. Posypałam też słodzikiem by cytrynkę troszkę osłodzić
wstawiłam do lodówki i będę miała na podwieczorek jutro
to jest około 135 kcal
(aha - jesli chcecie cos dopisac doswojej poprzedniej wypowiedzi mozecie uzywać "zmien" w prawym górnym rogu waszej wiadomosci - ja tak robie..ale nie kazdy lubi i nie kazdy wieze tak mozna :P)
-
Cześć Słoneczka!
Jak humorek?
U mnie oki. Wczoraj niestety nie rowerkowałam, ale byłam u psióły na noc. Dostałam od niej flaszencję miodu pitnego, którego nie omieszkałysmy obalić . Wyszło mi 1428 kcal . Dziś spożywczo powinno juz byc w normie, ale rowerkowo chyba tez nie wyjdzie bo mam dziś w domu gościa.
Byle minał ten tydzien, kiedy zakończe "pracę po pracy" i będę miała w końcu czas na godzinne rowerki i callanetics.
Aniffko - naleśniki robię tak:
do robota wrzucam jajko i miksuję na piankę, w dużym kubku mieszam 1 szklankę wody mineralnej gazowanej i szklankę mleka 0%. Do zmiksowanego jajka powoli dosypuję mąkę (na oko) i wlewam zawartośc kubka. Konsystencja powinna przypominac rzadką śmietanę. Smażę naleśniki na patelni teflonowej bez dodatku tłuszczu. Bąbelki z wody mineralnej robią fajne dziurki w placku. Smaruję czym chcę w zalezności od stanu posiadania. Lightowo jest z serem białym chudym zmieszanym z słodzikiem. Jak kto lubi. Ja ostatnio jadłam z domowym niskokalorycznym dżemem.
Dobra idę zrobić kawę, bo zaraz padnę na klawiaturkę NIe wyspałam się, buu...
-
DZIEŃDOBEREK;
ŻYJĘ, LEDWO, ALE ŻYJĘ. CELEBRIANNA, MUSZĘ SPRÓBOWAĆ TYCH TWOICH NALEŚNICZKÓW.
ILE DOKŁADNIE DAJESZ MĄKI? ILE KALORII MOŻE BYĆ W JEDNYM TAKIM NALEŚNIKU????
ŚREDNIE PORCJE RACZEJ NAJLEPIEJ LICZYĆ.
JA JESTEM W DRUGIM DNIU BIKINIOWANIA.
HMMM... ZJADŁAM NA ŚNIADANIE 3 JABŁUSZKA.
CHYBA NIE WYTRZYMAM DO OBIADU I ZJEM JEDNO NA II ŚNIADANIE, POTEM 3 NA OBIADEK I ZNOWU JEDNO NA PODIWECZOREK. NIBY TRZEBA WSZYSTKO PODZIELIĆ NA 3 PORCJE.... ALE JA NIE WIEM CZY W TEN SPOSÓB JESTEM W STANIE TO PRZEPROWADZIĆ.......HMMMM
CMOKÓW 100
-
heyo,
a ja musze cos powiedziec wczorja zjadlam trzy kawalki merci....nie wiem ile to ma kalorii ale i tak mam wyrzuty sumienia, bo ostatnio za często sobie pozwalam, aż wczorja namowilam malzona, i pojechaliśy na basen, ale nie wiem co bylo lepsze, bo teraz mnei ucho boli i chyba mnei zawialo, bo z moimi wlosami to bym tak godzien siedziala i suszyla...
ale cóż, dzis jest nowy dzien - ilość zjedzonych kalorii - 236. kromka wasy, szyneczka i deko keczupu, do tego jablko i kilka sztuk zelek (uwielbiam zelki) ale doslwonei kilka, wpisalam na liste, wpisalam....
dizs aerobik....wiec mam nadzieje ze jutro bedize mnei mniej.....
encja ciekawa ta sałatka.....nei za słodka???
-
Cześć dziewczyny,
sasasa nie wiem jaka jest dokładnie w spaku bo bede ja jadła dopiero około 16 powiem ci..ale... sporo dodałam soku z cytryny więc słodzik będzie chyba ok. Poza tym ja lubie słodkie - więc czasem muszę się dosłodzić
Muszę się wam pochwalić - 74,4 kg czyli kolejny kilogramek mniej...
dziś z nowości - choć pewnie doskonale znacie to jedzonko - zrowbiłam sobie serek biały z rzodkiewką.
100 g sera białego półtłustego - 128 kcal
5 sztuk rzodkiewki pokrojonej w duże kawałki by było co gryźć 1 szt ok. 1,5 kcal
trochę skrojonego szczypiorku
dwie łyżki jogurtu naturalnego danone bez cukru dla zmiękczenia całości
no i sól do smaku
zapchałam się tym totalnie ogólnie takie danie wychodzi około 145 kcal.. ja zjadłam samo ale można z tekturkami
ostatnio robiłam sobie przerwę z herbatką czerwoną..dziś do niej wracam..czas poprawić trawienie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki