Czy to nie za duzo???POMÓZCIE

Hejka jestem tu nowa:)Mam nadzieje,ze mi sie tu spodoba ,polubicie mnie:) i zostane na dłużej...Nie bede wiecej o sobie pisała,bo wyjdzie to w "praniu" :wink:
Chciałam sie was zapytac czy nie zjadłam dzisiaj za duzo i w ogóle co o tym sadzicie.
Wiem,ze dzisiejszy mój jadłospis nie jest doskonały wrecz przeciwnie,ale wiecie pewnie jak to czasem bywa:/

Zjadłam dzisiaj:
7daysa-tak niestety lubie je i w skzole sie skusiłam:(

5 smazonych racuszków z jabłkami
gorący kubek

Ile to moze miec kcal??racuchy były wielkosci tak mniej wiecej 1/3 duzego nalesnika takiego wielkosci duzego talerza.

dlaczego nikt nie odp:(( myslałam,ze wzajemnie sie tu ludzie wspieraja....

Kalorycznosc 7 days sprawdz na opakowaniu.
Jesli chodzi o racuszki to nikt Ci nie odpowie,bowiem to zalezy jak je przyrzadzalas...
Zacznij jest zdrowo...

7days to am prawie 300 niestety:(( na codzien tak nie jadam,ale dzisiaj nie mogłam sie opanowac ehh....chciałam sie was zapytac czy to jest duzo??

Aniołku, to wszytsko co dziś zjadłas? Objętnosciowo jest za mało, kalorycznie - trudno powiedzieć, pewnie sporo, ale tak jak to Tusia stwierdziła - musisz zacząć się zdrowo odżywiać, lepiej zjeśc więcej objętosciowo, ale cos zdrowszego

lepiej jeść zdrowiej, wtedy możesz zjeść więcej. tego 7daysa można by zastąpić... no cóż, bardzo pożywnym, zdrowym i tyle samo kalorycznym śniadaniem :)

7 Days ma bodajże coś koło 270 kcal, natomiast generalnie Twoje menu było straszne!
Widzę, że zdajesz sobie z tego sprawę :lol:

Nie chodzi nawet o kaloryczność, ale gdzie warzywa, gdzie owoce, gdzie nabiał, gdzie pełnowartościowe białko!!!

Taką dietą na pewno się nie odchudzisz zdrowo, czy w ogóle znasz podstawowe zasady racjonalnego odżywiania? Pytam poważnie :wink:

Codziennie musisz starać się dostarczyć swojemu organizmowi odpowiedniej ilości białka, zdrowych tłuszczy nienasyconych i węglowodanów złożonych - dieta powinna być różnorodna, obfitować w dużą ilość świeżych warzyw, troszkę owoców, chudy nabiał a nie 7 Days i racuchy.....

Napisz o sobie coś więcej: ile masz lat, wzrostu, jaki tryb życia prowadzisz, ile teraz ważysz, ile chcesz zrzucić?

Bez tego trudno będzie Ci cokolwiek doradzić, podpowiedzieć:wink:

Dziewczyny przeciez ja napisałam,ze wiem ,ze to nie jest dobry jadłospis!!Nie jadam tak na codzien,gdyby tak było to nie pisałabym tu wkurzona na sama siebie :(
Nie mam pojęcia ile mogło to być kcal i myślałam,ze moze któras sie orientuje ja staram sie nie przekraczac 1000kcal.
Co do pytan to:
Odchudzam sie juz PRAWIE 3msc ważyłam wtedy juz nawet jakies 62kg a teraz waze 48.Podkreslam,ze musze miec bardzo lekkie kosci,bo np moja mama przy wadze 54kg wyglada juz jak kosciotrup a mi do niego daleko:( Choc teraz jestem zadowolona juz ze swojej wagi,najwyzej jeszcze 2 kg:) wzrostu mam 165.Staram sie zdrowo odzywiac przynajmniej duuuzo zdrowiej niz przed dieta(bo wtedy to same chesburgery itp)tylko wiecie nie zawsze jest z tym tak łatwo,chodze do szkoły i tam w barze za duzo nie serwuja,pojawia sie zaraz odp ze moge brac ze soba jedzonko racja ,tylko,ze byloby mi troche głupio wiem dziwnie to brzmi,ale nie chce wszystkich wokoło informowac ze jestem na diecie a my z koleżankami jestesmy juz tak przyzwyczajone,ze zawsze chodzimy do baru nie chce sie wyłamywac.Mam 19 lat,prowadze tryb zycia raczej siedzacy,staram sie skakac na skakance i chodzic na spacery,niestety ale sportu nie lubie:( i słabiutka w nim jestem zreszta.

Wiem, że każda z nas dąży do jakiejś określonej wagi, ale przepraszam, że to powiem:

ważysz TYLKO 48 kg przy wzroście 165 cm :shock: a jeszcze dążysz do zrzutki 2 kg, czyli osiągnięcia 46 kg :shock: :shock:

Twoje BMI w tej chwili to 17,43 a dążysz do BMI 16,9 - to już będzie niedowaga :roll:

Myślałam, że masz nadwagę a Ty w niedowagę wpadasz :roll:

Kasiu,ale nie mozesz oceniac tylko wagi!owszem jestem teraz szczupła ,nie nazwałabym sie grubasem itp ale niedowagi to aj nie mam a to BMI niestety nie jest dobrze dobrane dla wszystkich ludzi,wiesz to co est dla kazdego nie jest dla nikogo.Nie wygladam na chudzine,tylko na osobe szczupłą,moja mama zawsze mówi,ze mam lekkie kosci czy jakos tak,ze mam duzo tłuszczyku na sobie a wage niska.

OK, to podaj swoje wymiary, bo właściwie to one są najważniejsze :wink: :D

Skoro tak mało ważysz, to rzeczywiście musisz albo mieć bardzo lekkie kości albo tłuszczyk, bo mięśni przy takiej wadze raczej nie masz :wink:

Heh jakos nie wierze w to, ze majac 48 kg mozna miec sporo tluszczyku :? :shock:
Ja do twoich "najgrubszych" 62 kg DAZE!! I uwazam, ze to NIEWIELE!!
BMI klamie? heh... moze fotki wklej, bedzie prosciej ;]

Kasiu w to,ze nie mam mięśni wierze,bo niestety ,ale nie ćwicze tak jak pisałam wiec z czego miałyby sie wziąść te mięsnie?
Fotek nie wkleje ,bo nie chce sie pokazywac publicznie(nigdy nie wieadomo gdzie i do kogo te fotki dojda)poza tym aktualnych nie mam.I jesli chodzi o te moje najwieksze 62 to dla mnie było to sporo zle sie ze soba czułam ,bo zrobiłam sie taka kulka,ale nie sadziłam,ze jestem niewiadmo jakim grubasem i mam nadwage :roll:
Mogłabym sie obmierzyc,ale nie wiem czy potrafie zrobic to dobrze czyli we własciwym miejscu,bo raczej sie nie mierze,wiec sie nie znam.

Bez przesady, poradzisz sobie: zmierz sobie obwód na wysokości kości biodrowych, udo przy pachwinie, talię (no przecież wiesz, gdzie ją masz :lol:), łydkę, biceps i wystarczy :wink: :wink:

biodra 82
udo 46(w cienkich spodniach)
talia 63
łydka 35
biceps 23

Bardzo, bardzo jesteś szczuplutka, nie chudnij już więcej, weź się za ćwiczenia i zbuduj choć odrobinę mięśni :wink:

Ja mam 88 cm w biodrach, w łydce 32, talii 67, bicepsie 27, udzie 50 a ważę aż 7 kg więcej od Ciebie i mam tylko 160 cm wzrostu :wink: