Wersja do druku
Co do kalorii: nie wiem czy dokładnie obliczyłam (bo ile gramów wędliny zjadłam?) i mam ochotę na surówkę jeszcze :roll:
Co do nicku: studia to zacznę w październiku jak dobrze pójdzie :wink: (17.07. - wyniki brrr), nick coś w rodzaju ksywy sprzed lat, wynika z zainteresowań :wink:
ajjj to nie wiem, ja nie jadam mięsa to tego problemu nie mam. ale to tam na stronie nie ma podanego kcal w plasterkach? dziwne....
a to jest bardzo dobry licznik kcal, polecam, może tu łatwiej policzysz:
http://www.******a.pl/index.php/mid/...hudzanie/diety
Heh ja też zawsze mam problem z liczeniem produktów w gramach więc wszystko licze tak mniej więcej :D ale mam takie tabele gdzie plasterek wędliny waha sie w granicach 12-25 kalorii, w zależności jaka to :p
a nick bardzo oryginalny ! :D
miłego wieczoru i powodzenia w wytrwaniu kolejnego dnia :D
:*
Hej Madziu:)
na wstepie muszę Cie pochwalic, bo zaczynasz juz wiecej pić, poza tym pwostrzymać sie od słodyczy, to szacuneczek moja droga 8) 8) :lol: :D :lol: :D
Po drugie co do cwiczeń fizycznych, ja początkowo tez nie lubiłam, później motywował mnie fakt,że sylwetka zaczeła mi sie zmieniać, a teraz to już lubie, zawsze po wysiłku fizycznym fantastycznie się czuje psychicznie, taka hmm fit;)
Życze Ci pieknej nocki Słonko!
http://img520.imageshack.us/img520/5...odnightsb4.gif
SOBOTA
Jedzonko i picie:
:arrow: 5.50 - kawa, 4 plastry polędwicy drobiowej
:arrow: 9.30 - 4 kanapki z chleba wileoziarnistego z pomidorem i wędliną
:arrow: 14.00 - 3 jajka na twardo, pomidor, 4 plastry wędliny
:arrow: 16.00 - 3 kanapki: chleb wieloziarnisty, ogórek, wędlina
:arrow: płyny: 2.5 litra (tak mniej więcej): kawa zbożowa, herbata malinowa, trochę wody
:arrow: 20.00 - ogórek, 3 plastry wędliny, duuuuużo picia :wink:
ciągle jestem głodna :oops:
Ruch:
:arrow: marsz - 50 min
:arrow: a6w
:arrow: 8 Minutes x 2 na ramiona ( nie podobają mi się moje ramiona w ogóle :twisted: )
:arrow: trochę ćwiczeń na nogi i pośladki
Nawet sobie nie wobrażasz Linuniu jaka jestem z siebie dumna, że nie zjadłam słodyczy, chociaż okazji nie brakowało. Może to dla innych żaden sukces, ale ja się cieszę jak nie wiem co, że ta Magda, która ma gdzieś odchudzanie i chce czekolady (no i siedzi we mnie :wink: ) - przegrywa :D :D
I jeszcze jedno: wiesz, co mnie dodatkowo motywuje do ćwiczeń teraz :?: Chcę mieć takie ładne raporciki jak TY :!: :!: :lol:
Cing, dzięki wielkie za link do licznika kalorii :!: :!: Będę w nim sprawdzać ile tłuszczu, węglaowadanów i białka zjadłam, bo to jest dla mnie istotne (ważniejsze od kalorii) :wink:
Kolejna motywacja for me :!: :!: :DCytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz. u Linunii
Pięknie dziś z ćwiczonkami :D , ja też się musze w końcu zebrać, bo czas ucieka a ja nic :wink:
Ojej, ile ja chciałabym mieć samozaparcia do ćwiczeń :) I na prawdę ogrom tych ćwiczeń jak dla mnie :D Może też dziś na rowerku sie przejadę i zrobię chociaż 100brzuchów?:)
Z ćwiczeniami najgorze są początki, potem jakoś to idzie. Ja planuję zwiększyć ich ilość, ale dopiero wtedy, kiedy je polubię/przywyknę/zobaczę efekty. Nie wiem kiedy to nastąpi...
Cały czas jestem głodna. Być może jest to skutkiem braku słodyczy? Przecież jak ktoś rzuci palenie, to często tyje - ja rzuciłam czekoladę. <zła i znowu głodna>
Czy warzywa można jeść naprawdę bez ograniczeń :?:
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc? :wink: