moja walka o spełnienie marzeń.

witam...
mam 17 lat, ale już wiele razy próbowałam się odchudzać... niestety nigdy nic z tego nie wychodziło. tym razem powiedziałam sobie dość. rozpoczęły się wakacje i postanowiłam przez ten czas schudnąć i wyrzeźbić sylwetkę, aby nic mi nie wisiało, a ciało było jędrne i sprężyste. postanowiłam przejść na dietę 1000 kalorii. szukałam jakichś filmików z prostymi ćwiczeniami, ale oczywiście jak to ja nie znalazłam. a trudnych i męczących, takich jak np. A6W nie dam rady robić. macie może jakieś linki do filmików z ćwiczeniami?
ważę 65 kg i mam 163 cm wzrostu.
do września chciałabym zgubić 12 kg, sama dieta pewnie da da takich efektów...
dziewczyny pomóżcie!




na dzień dzisiejszy:

waga - 65 kg
biodra - 99 cm
na wysokości pępka - 86 cm
talia - 77 cm
pod biustem - 80 cm
biust - 91 cm
łydka - 39 cm
udo - 57, 5 cm

dziś zjadłam:

coś w rodzaju pieczywa chrupkiego,2 kromki - 108 kcal

kiełbasa parówkowa, niecałe 200 gram - ok. 600 kcal, grahamka - 125 kcal, łyżeczka keczupu - 15 kcal.


planuję jeszcze:

jabłko - 50 kcal

jogurt naturalny - 62 kcal

plasterek szynki - 60 kcal


razem będzie ok. 1000 - 1100 kcal




czy tak będzie ok?

czesc
witaj na forum, dobrze ze jestes i ze chcesz schudnąć
ale zanim zaczniesz to spójrz na swoje menu....

to nie bedzie ok :)
jest 13 i zjadłas juz duzo niepotrzebnych rzeczy
gdybys zamienila te kielbase parówkową na zupę warzywną i piers z kurczaka, zamiast kiełbase i bułę..... miałąbys duzo wiecej do zjedzenia, bo dopiero 13 a tu juz ......... no sporo :)

poczytaj sobie o 1000kcal... i proponuje Ci 1200 tak na poczatek, albo nawet 1400

witaj aniakuleczka

wiem, wiem, jeszcze dobrze dzień się nie zaczął a ja już tyle pochłonęłam :/ najpierw zjadłam a później popatrzyłam ile to ma kcal i przeżyłam szok :shock:

no ale nic, nie będę jeść dziś więcej niż to, co zaplanowałam.

co do zup itp. to jestem leniem i nie umiem gotować. gdybym miała gotować sobie jakieś niskokaloryczne dania to pewnie bym z głodu umarła, zanim bym je przyrządziła ;)

nie martw sie i na pewno nie zaczynaj diety od jutra po kazdej wpadce
od dzisiaj jestes na diecie i masz lepiej lub gorzej, ale jestes caly czas na diecie, weic sie nie zalamuj, tylko po potknięciu idz przed sieibe - kierunek znasz ::)

Ja jestem w podobnej sytuacji mam 18 lat i ważę ok 64kg. Wiele razy sie odchudzałam nawet z dobrymi rezultatami ale później znowu powracałam do dawnej wagi albo nawet więcej przybierałam. Teraz postanowiłam schudnąć do 55kg i utrzymać wagę mam nadzieję, ze mi się uda :D A motywacje mam więc jest dobrze. Oprucz diety jeżdżę na rowerze i czasami skaczę na skakance mam nadzieję, że to pomoże. Pozdrawiam i życzę powodzenia

passion, zupe ugotowac to jest sekund 5. Nie ma nic latwiejszego i szybszego a jezeli zupa. Jezeli nie masz ksiazki kucharskiej to znajdziesz przepisy w sieci. No oczywiscie trzeba miec checi..

Poprzegladaj sobie moze tabele kaloryczne, zobaczysz co ma ile.. zawsze bedziesz bardziej zorientowana.. Ja tez kiedys nieswiadomie objadalam sie suszonymi sliwkami a pozniej dziwilam sie czemu nie mieszcze sie w jeansy rozmiar 38.. bo przeciez poza tymi sliwkami tak niewiele zjadlam (jakis jogurcik, jablko, wafelek).. Dobrze chociaz ze te kielbase zjadlas o 13 a nie o np. 18:00...

Jesli chodzi o cwiczenia to duzo robi bieganie, spacery tez nie sa zle, od czasu do czasu jakies cwiczenia na kocyku. Nie jestem specem w tej dziedzinie - w zasadzie to ja schudlam bez cwiczen, coprawda zajelo mi to pol roku, ale mi sie nigdzie absolutnie nie spieszylo.

Tak wiec powodzenia w dietkowaniu :))

czesc
to prawda z tą zupa
a teraz pochwal sie, jak Ci minal pierwszy dzien diety :)

dieta 1000kcal nnie polega tylko na tym ze zjesz 1000kcal, ale ważniejsze jest to żeby jeść zdrowo!!! dieta musi być odpowiednio zbilansowana bo albo na niej długo nie wytrwasz, albo schudniesz i dopadnie cię jojo i skutki uboczne

poczytaj najpierw o zdrowym odchudzaniu a potem zastosuj dietę

witam.

nie miałam czasu, żeby wcześniej tu zajrzeć.

moja dieta trwa dopiero 5 dni. staram się nie przekraczać 1000 kalorii i na razie mi sie to udaje, ale mimo, iż są wakacje, nie mam czasu gotować. moje posiłki wyglądają różnie.

wczoraj:
śniadanie: mała bułeczka z plasterkiem żółtego sera, odrobiną pomidora, ogórka i keczupu.
drugie śniadanie: jogurt fantazja z wiśniami
obiad: pół porcji spaghetti z sosem pomidorowym i mięskiem.
kolacja: zielone jabłko

wiem, nie jest to super, szczególnie to spaghetti, ale nie miałam czasu gotować, a to spaghetti dostałam praktycznie pod nos. zjadłam pół porcji.

nie mam w domu wagi, a że miałam wczoraj okazję, to się zważyłam. waga pokazała 1 kg mniej.

a jak Wam idzie dietkowanie?
pozdrawiam,
passion

Witaj passion :-)
Rówieśniczko moja. Widze, że dietka idzie łądnie, choć jak sama napisałaś przydałoby się pare poprawek. Ja jestem ósmy dizeń na diecie.. żadnej wpadki nie miałam. Jestem z siebie bardzo dumna. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć zamierzony efekt!

tak się zastanawiałam... stosuję antykoncepcję hormonalną - biorę tabletki Yasminelle. czy to może mieć jakiś wpływa na dietę?

Co do tej antykoncepcji to najlepiej gdybyś spytała swojego ginekologa, który Ci te tabletki przypisuje. Bo słyszałam, że one na każdą osobę mają inny wpływ :)
Co do dietki to polecam ok. 1200kcal (lub nawet trochę więcej w naszym wieku ^^) + ćwiczenia.
Będę do Ciebie wpadać, by zobaczyć jak sobie radzisz.
Zapraszam także do siebie :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez passion

czy to może mieć jakiś wpływa na dietę?

---

A masz cos konkretnego na myslli?

Generalnie nowoczesne, dobrze dobrane tabletki w niczym nie koliduja z dieta - mam tu na mysli nie hamuja spadku wagi - powiedzialabym nawet ze wspomagaja nieco jej utrate..

Hej. U mnie z dietą to różnie choć jestem na niej 5 dni i jak na razie jest nawet dobrze. Dzisiaj zjadłam tylko trochę więcej niż miałam,ale mam nadzieję, że nie będzie miało to dużego wpływu na wagę. Schudłam dość trochę i efekty nawet widać, bo brzuch stał się trochę mniejszy, ale reszta jak na razie nic. Moim celem jest, aby do końca wakacji ważyć mniej niż 60 kilo choć bardziej zależy mi na wymiarach niż wadze. A jak u Ciebie? Jaką dietę będziesz stosowała? Wierzę w Ciebie i pewnie Ci się uda. Pozdrawiam

dzisiaj było:

śniadanie: jogurt z musli i banan - 283 kcal
drugie śniadanie: 2 kromki chleba pszenno - żytniego z odrobiną masła i miodem - 366 kcal

będzie jeszcze:

obiad: zupa ogórkowa - talerz - 132 kcal
podwieczorek: kalafior gotowany - 200 gram - 58 kcal
kolacja: jabłko - 75 kcal, jogurt danone gratka 120 gram - 106 kcal

razem: 1022 kcal.

ruszać mi się w ogóle nie chce :x


a jak Wam idzie dietkowanie?

Jakoś to idzie.. ja własnie obiadek zjadlam.. Mały kawałek schabu gotowanego pokroilam na malutkie czesci i dodalam do zupki pomidorowej. Pychota, która całkiem dobrze syci.

ehh dziewczyny poszalałam dzisiaj :(

jest dopiero południe, a ja zjadłam:

- jednego naleśnika z odrobiną dżemu truskawkowego (ile to ma kalorii? ja nie mam pojęcia)
- 2 cienkie kromki chleba posmarowane masłem i dwa jajka na miękko
- 1 banan

razem pewnie będzie coś ponad 500 kalorii...

wrrr... jestem na siebie zła :evil: i nie mam pojęcia co mam jeść.

ehh... a jak Wam idzie?



pozdrawiam,
passion

Mi idzie znośnie.. Za dwie godizny siłownie mam, a dzis zrobiłam sobie dzień owocowo-warzywny. Ups.. pewnie troszke przekroczyłaś te 500 ale może niekoniecznie :wink: Trzymaj sie ciepło i pilnuj!

Nie jest tak zle
tzn z tym sniadaniem, chociaz to co zjadlas to calkiem sporo jak na sniadanie, ale jak na sniadanie, drugiesniadanie i kawalek obiadu to juz lepiej
a teraz idz do warzywniaka !!!
bo jesz same mącznobiałkowe rzeczy
idz po cos bialego albo zielonego :)

Też często nie mam pomysłu na to co zjeść. Znam ten ból...nie wiem, wcinaj jakieś kefiry, jogurty naturalne, cokolwiek :)

Mi tez sie tak czasem zdarza ze do godziny 13:00 pochlone okolo 600kcal.. Ale pozniej popoludniu nie odczuwam juz ani glodu ani checi na jakiekolwiek jedzenie w efekcie czasem wiec nawet nie dobije do tysiaka.
aniakuleczka ma racje - jak Cie jeszcze dzis glod dopadnie to migiem do warzywniaka - fasolka, kalafior.. Lub tez po jakies niskokaloryczne owoce. I pij duzo wody.