Wątek: dalsze zmagania Asq uffff:) nowe foteczki ->613

Witam w tym słonecznym przedpołudniu i życzę miłego dnia

zgadnij co to :P

aaaa i jeszcze jedno...mama kupiła mi zamiast cukru waniliowego-cukier cynamonowy -mniam

kurcze cos sie dzieje z Toba niedobrego, wizyta u lekarza jest konieczna

mam nadzieje ze to nie bedzie nic powaznego

no i jestem po dniu pełnym pracy i nauki z Tomkiem hihih:P dzis w ramach pracy jechalam autem po pomidory dokladnie 60 kilo pomidorow bo zabraklo i musialam pojechac do hurtowni ale wzielam ze Soba Tomusia i bylo fajnie... w pracy lekka bieganina a z Tomkiem sie dzis poklocilam ale juz sie pogodzilismy ja jestem drazliwa przez zatoki a On przez jutrzejsze egzmiany.. :P:P

jedzenie dzisiejsze ( niwe ładne ale chyba w limicie)
śniadanie omlet 258 kcal
II śniadanie jogurt Activia naturalny 138 kcal (pyyyyyycha!!)+ pol kinder bueno white 120 kcal(dostalismy z Tomkiem na pol za pzywiezienie pomidorow hihih)
przedobiad lodzik 200 kcal
obiad kapusta + ziemniaczki 300 kcal

razem 1016 czyli jakas mała kolacyjka jeszcze bedzie a teraz na serialiku na rowerek a potem na spacer z Psinka a potem romans z niemieckim bo jutro Tomek ma zerowke z niemca:P

Moniczko nooo pojde napewno tylko teraz mama załatwia skierowanie na tomografie...

Mustikka zartujesz!! zrob zdjecie albo choc napisz z jakiej firmy!! bo zjadłabym taki:P w sam raz by gbył do omlecików

Ivettku wzajemnie

Romeczko nooo ja sie czuje źle jeszcze w swoim ciele albo inaczje moja psychika jeszcze sie nie rpzestawila ze waze 21 kilo mniej:P

Kinguś nooo napewno pojde do lekarza...

ide spalac kalorie

z ruchu 30 minut rowerka + zaraz lece na spacer z psemi brzuszki tylko 50 jak narazie:P

Fajnie jak tak pomagasz w nauce swojemu Skarbkowi )
Ja tez lubie swojemu pomagac.
Dzis dietka byla ladniusia, zmieszczonew limicie i cwiczonka, super )

woogle to ktos tu obiecal foteczki jakies :P
hmm hmm

dobra dobra przyszła ciocia z bombonierka i zjadlam 2 pomadki 150 kcal

ale dzis zamkne sie w 1400 :P

Moniczko nom jak ja bym go nie pilnowala czy nie pomagała to On by sie nie uczyl bo to zdolna starsznie besyjka ale starsznie leniwa do nauki:P:P

no jak jakies zdjatka sie zrobia to dam:P

Mogliby wyhodowac warzywo o smaku czekolady.. wtedy takie warzywo jadla bym tonami hihihih

moj Skarb tez jest madrusi ale leniuchowaty )

nooo brzuszkow zrobilam 120 i od razu lepiej...:P dzis bardzooo duzo wody i zielonej wypilam cos czuje ze w nocy bede gonic do kibelka czesto:P:P

no i uciekam nyny

dobranoc