Wersja do druku
Hehe
Tyłeczek stary ale deczko wysuszony ;)
obawiam się żyby mi z tego wszystkiego nie spadł.. w okolicę kolan 8)
No to tak sobie myślę,
że jak 5 kg to jeden rozmiar to może faktycznie warto powalczyć o tą 60?
Zawsze łatwiej dostać na siebie coś w sklepie
Z drugiej strony ja nawet lubię swoje okrągłe kształty,
bo wychodzę z założenia że kobitka musi mieć tyłek i cyc :)
A mój dziadek to mi powiedział że wychudzona jestem i musze przybrać na wadze :)
Kochany facet, zawsze człowieka podbuduje ;)
Taa... pewnie ze dobzre jak ma tyłek i cyc. Tylko ja to chyba kobieta nie jestem bo mam tylko tyłek :shock:
Pozazdroscic kochanego dziadka :) Buuu a ja juz nie mam zadnego :(
nie ma mnie chwilę a potem tyle czytania :evil: :wink: :wink:
mniejszy rozmiar to gratulacje :D
jakbym słyszała moją instruktorkę aerobiku:dCytat:
bo wychodzę z założenia że kobitka musi mieć tyłek i cyc
Krufko cyc i tyłek najważniejsze ;)
hehe Inezz chyba będe musiała co jakiś czas streszczeia dla Ciebie umieszczać ;)
Tamarek>> I ma rację, po co się odchudzać jak potem masz być płaska?
Ja wolę mieć nadprogramowe kilogramy, ale dysponować całym "sprzętem" ;)
Tak trzymać Ann:)
Moja waga idealna to niby 59 przy moim wzroście, ale jak tyłka i cyca miec nie będę przy tym, to po co mi to??
No na nic;)
no to fajnego masz dziadka, mój mi zawsze mówił, że ze mnie baba,że hoho :!: a mnie to doprowadzało do niesmaku :cry:
a kobieta krągłości mieć powinna, mój chłopak mówi, że do kości przytulał się nie będzie i nie muszę się odchudzać - on to mnie na duchu podnosi :)
a co do piersi to fajna sprawa mieć taki fajny biust, żeby się ładnie do dekolciku prezentował a ja niestety nie mam się czym pochwalić :cry: :cry: :cry: :cry:
W pelni sie zgadzam, cyc i tylek to podstawa!!! :mrgreen: Gratuluje Anne i ciesze sie ze wszystkich Twoich sukcesow! A wiesz co, nasze wagi to sie chyba cos zmowily. Bo jesli pamietasz, moja tez przez kilka dni stala i wlasnie sie ruszyla, w dol oczywiscie. Milego wieczorku i trzymaj sie cieplutko!
Hehe Miszu moja idealna to między 56 a 58 kg
Ale jakbym tyle ważyła to się obawiam, że cycki by mi się owiłjały wokół kolan ;)
Kat>> Twój chłopak ma święta rację :)
kto by się chciał przytulać do worka kości?
co sie zbliżysz to Ci się żebro w brzuch wkłuwa
albo obojczyk w policzek, masakra :lol:
A biust masz tylko go nie doceniasz :P
No i powiedz chłopakowi że masaże dobrze na biust robią niech się spręży :)
Nie wiem czy słyszałaś ale Doda twierdziła że jej biust urósł dzięki masażom ;)
Ivonpik>> Szybko Ci ten kryzys spadkowy przeszedł :)
chyba masz jakiś tajemny układ z wagą ;)
Jak już zrzucisz to co chcesz to ja poproszę mnie zapisać w kolejce to pożyczenia tej wagi
20kg zrzucone... marzenia :) mnie 6kg ciężko szło :) a Ty masz już 20!!! :shock:
Ale jesteś chodzącą (i ćwiczącą w biurowcu :wink: )mobilizają
No a ja za Twoim kochana przykładem ofoliowana siedzę i fajnie mi. Wydepilowałam druga nogę, wiec juz sie ze soba kumplują. No a u mnie tyłek została z cyca to już nie bedzie, chyba, ze drugi dzidziuś sie przytrafi, ale to chyba nie szybko.