Witajcie Dziewczyny!!! Dzisiaj już za bardzo nie poćwiczyłam, ale był spacerek a na kolacyjkę wieeeelki kawał arbuza Mam nadzieję, że jest on w miarę dietetyczny.
Nasturcjo - może to i mięśnie, bo ostatnio uwidoczniły się ciut na brzuszku i udach Wolę sobie to tak tłumaczyć, żeby się za bardzo nie przejmować. Czekam na 67 i się doczekam!
Owieczko - właśnie nie wiem, do tej pory było wszystko w porządku z tą wagą, a teraz nie wiem, myślę że to raczej wahania u mnie, zobaczymy - mam głęboką nadzieję, że do końca miesiąca pokaże się to 67.
Basik - witam serdecznie na herbatce Jaką lubisz najbardziej? Zrobię zapas. Fajnie macie z tą wodą, ja po prostu kocham każde jezioro, zalew i oczywiście polski Bałtyk... Z tego co pisałaś wnioskuję, że albo sama się uczysz, albo jesteś nauczycielką?
Caroll - jestem Twoim napędem? No teraz poczułam się dumnie wyróżniona. Muszę się podgonić do roboty, skoro mam napędzać Ciebie. Jutro ustanawiam kolejny dzień sportu!
Boothia - na pewno jesteś wytrwała, musisz to tylko odkryć w sobie i systematycznie się mobilizować. A z ważeniem próbowałam się powstrzymywać, ale góra ze 2-3 dni i wskakiwałam znów na wagę, więc co mi tam, ważę się codziennie i już mi to nie przeszkadza.
Faaajna burza dzisiaj była w Warszawie. Właśnie miałam iść na zakupy, ale zrezygnowałam jak zaczęło padać, nie wiem czy to jakiś znak, że mam nie kupować jedzenia, czy co. :P
Zakładki