-
Dobra, nie jest źle.
Nie przekraczam 1700 kcal/dzień, a mam zamiar zejść do 1500.
Po pierwsze to muszę przestać używać masła. Bo tylko dzisiaj wyszło z tego jakieś 250 kcal.
Jak je wyeliminuję, to spokojnie będzie 1500 na dzień.
Trzymam się.
To ile w końcu spalam w czasie tego pilatesu? Napiszcie proszę =*
-
Achh nagrzeszyłam przez weekend =/
Dobra zabieram się za rozgrzeszenie w tygodniu.
Waga uparcie pokazuje 71 kg.
Może się zepsuła...? ^^
-
A nie!
Pokazała 70! Jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :D :D :D :D :D :D
-
hej perfect
widze ze bardzo ladnie dietkujesz i waga super spada :D :D
ja tez uwazam ze lepiej by bylo jakbys zrezygnowala z masla bo tylko nabijasz sobie nie potrzebne kcal.
pozdrawiam:)
-
Dobra nie jest źle.
Pomimo grzechów chudnę, chundę, CHUDNĘ!!!
I jestem z siebie dumna.
Cholera mam słabość do lodów.
I masła =/
-
perfect gratuluje pierwszych zrzuconych kilogramkow :!: :!: :!:
ja rowniez jestem z ciebie dumna i wierze ze ci sie uda :D :D :D
co do lodow to moze w zastepstwie zamroz sobie jogurt, bedziesz miala loda a w dodatku nisko kalorycznego.uwazam ze na wszystko znajdzie sie rozwiazanie :D :D :D
pozdrawiam i zycze udanego dietkowania:)
dziekuje za odwiedzinki na moim watku :D :D :D :D
-
Tak więc dzisiaj zjadłam 1400 kalorii i postanowiłam do wieczora pić tylko wodę.
Spaliłam 400 jeżdżąc na rolkach.
Czyli całkowita ilość kalorii: 1000.
Wiem, że się tego tak nie liczy, ale pozwólcie mi się dowartościować :wink:
Będzie ok.
-
No więc dieta na razie się pieprzy gdzieś pod łóżkiem (zapewne).
Od jutra się mobilizuję.
Ta.
Który to już raz?