Wersja do druku
Jestwm strasznie gruba mam 158 cm wzrostu i ważę 65 kg czuję się strasznie przytyłam przez 10 mcy 23 kg czuję się fatalnie ale nie mogę opanować mojego apetytu pochłaniam staszne ilości jedzenia. Jeśli chodzi o ruch to mam go dużo chodzę codziennie na aeribik ale to i tak nic nie daje nie w tym problem co robić!
Ja też miałam dość sporą nadwagę i sukcesywnie zwalczałam ten ochydny tłuszcz :evil:
Z twojego tekstu wynika, że chodzisz na aerobik ale nic nie daje bo dużo jesz.
No cóż, nie tylko ty jesteś fanatykiem jedzenia - ja jak zacze jeść to nie skończe do wieczora :oops:
Dobrym sposobem na opanowanie głodu jest jedzenie na małych talerzach - na początku po prostu zmniejszaj porcje jedzenia - ja tak zrobiłam, nie stosowałam rzadnych diet, tylko jadałam mniejsze porcje. Efekty były genialne - schudłam 3 kg w dwa tygodnie.
Aha, nie zapomnij o tym żeby jeść tylko 5 razy dziennie.
Jeśli już przezwyczaisz się do małych porcji ,(napojów to nie dotyczy,ale najlepiej pi wodę albo soki przecierowe - są najmniej kaloryczne) zacznij stosować dietę opartą o wartości kaloryczne np. dietę 1000 - 1200kcal. Jest genialna :D
Dzięki niej zeszłam z 70 na 58kg w 2 miesiące.
Teraz w sumie nie mam nadwagi, ale z 58 chce schudnąć do ok 52 8)
Mam nadzieje że moje wskazówki ci się przydadzą
Trzymam kciuki :P
Jezzzzzzzzzzzzzz....gratuluje!Ja też bym bardzo chciała tyle schudnąć!Podziwiam twoją wytrwałość,i zniewalające wręcz wyniki!GRATULUJĘ! A Ty Seiko,nie martw sie.Od tego jest te forum,żeby sobie pomagać.Damu razem rade na pewno!3mam za Was dwie laski kciuki! NA PEWNO SIE UDA!Pozdraffiam!
nagietek60kg powiedz mi czy stosowałas tylko diete, czy wspomagałas ja ćwiczeniami? Acha i mam pytanie ile masz wzrostu?
hejka....ja mam to samo....jem jak opetana...nie dla mnie zadne diety....bo jak rano zaczynam jesc,to juz leci wszystko po kolei......a wiecie czemu tak sie ze mna dzieje?.....2 lata temu schudlam z 68 na 39 kg w ciagu czterech miesiecy...i wiecie,gdzie wyladowalam ?....w szpitalu z rozpoznaniem anoreksji....jak zaczelam z tego wychodzic rok temu,w ciagu 10 miesiecy przytylam ponad 30 kg!.....wiem wszystko o odchudzaniu,kalorycznosci i ile sie spala poprzez cwiczenia,ale jak sie zalamie,to nic nie pomaga......dlatego od jutra zaczynam glodowke....21 dniowa.......po jej zakonczeniu,gdy bede juz szczuplutka,w adnm wypatku nie dopuszcze do tego,co jest ze mna teraz.....to jest makabra...wstydze sie nawet wyjsc na balkon! :oops:
Hm zrobisz jak zechcesz, ale jest bardzo prawdopodobne, żeznowu "zaatakuje" Cię anoreksja