Schudnąc raz , a dobrze :) Moja droga do celu

Witam !!!!

Nie bardzo wiem od czego zacząć, ale może nie zaszkodzi jak napisze parę słów od siebie i o sobie.

A więc co następuje mam zbędne kilogramy. Przy wzroście 162 ważę 65 kilogramów, a mój cel to 55 :D, :lol: czyli 10 kilogramów mam na zbyciu, jak ktoś chce to chętnie oddam i to nawet za darmo, nie będę negocjować. :lol: :lol: hehe

Dieta 1000 kalorii i dużo ćwiczeń to mój plan i oczywiście zero białego pieczywa i zero słodyczy co mnie gubi to właśnie te słodycze i podjadanie. Ale skończę z tym. Dietę rozpoczynam dokładnie od jutra, a więc mam nadzieję tym razem, a moze lepiej bedzie jak powiem, że wierzę bo wiara czyni cuda, ze dojdę do swej wymarzonej wagi 55 kilogramów.

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej i spokojnej nocki !! 8)

Hejka:)
Ja też zaczynam od jutra praktycznie ztą samą wagą i celem:)Mam nadzieję, że nam się uda, będę zaglądać i kibicować:)

bigotka Będę Ci kibicować. Uda sie nam !! W każdym bądz trazie wierzmy w sukces :lol: :lol: Pozdrawiam

Ja bym swoje kiloski nawet oddała za małą dopłatą ;). No ale niestety nie ma tak dobrze i wszystko leży w naszych rękach nogach i głowach :)

Marquessa :arrow: 10 kg to nie jest aż taka tragedia ;), jesli będziesz konsekwentna w swoim dzialaniu napewno Ci się uda.

miłego odchudzanka:)