Zamieszczone przez XixaPaulaniunia
khe, miałam dziś napisać powazny, smutny post, ale juz mi ten nastój powoli mija...
chociaż...właśnie sms'uję z koleżanką, która "chce miec anoreksję :? :? " ale fajne,co? ale w jej przypadku to presja rodziny, docinku na temat jej nadwagi itp, ale to dziwne, bo koleżanka jest silną osobą, ale powiedziała mi, że bedzie szczupła za wszelka cenę :twisted: jedzenie 500 kcal jest przecież zdrowe, nie ma co gadać...
smutno mi z tego powodu. ale wiecie, złość mnie bierze,ze istnieją takie sposoby na odchudzanie, najchętniej sama bym jadła 500 kcal i chudła, ale wiem, że to nierozsądne, no i nie mogłabym tak,..ale przejadanie sie jest gorsze, o wiele gorsze, bo człowiek wie, że robi źle, i nie może przestać...