-
Kochana to tylko tylko obiad zjadłaś??? :shock: Nie no, nie można się tak głodzić, wiem dobrze jakim to się jojem kończy, lepiej odchudzać się powoli, ale tak żeby nauczyć się zdrowo jeść - dopiero teraz to widzę i Tobie również polecam. A tak w ogóle to co u Ciebie słychać i czemu tak zamilkłaś? :) Buziaki i udanego dnia! :)
-
WYbacznie ze zamilklam ale mam tyle naglowie!! mam dosyc szkoly! na ostatnia chwile poprawia m wszystko co sie da. a co z dieta? hmm
wiec wczoraj rpzecudnie
filet z warzywami
jablko chyba
i na wieczor kostka bialego sera z lyzeczkami miodu
dzis gorzej bo filet z warzywami i pierogow kilka na pocieszenie dodam ze nie smazonych, od razu pougotowaniu..hehe. po niedzieli pon wt beznadziejny, no ale wierze ze sie uda
aha i caly czas dzis zuje gumy. moge?
pozdrawiam Was:*:*
-
żucie gumy sprawia że czujesz się najedzone :) tylko ma być "bez cukru" ;)
-
No wreszcie się pojawiłaś. :) Dietetycznie wcale nie tak najgorzej, nie ma co narzekać. A jak ćwiczenia? No i pojawiaj się tu częściej Kochana. :*
-
Hej :)
Trochę mnie nie było.. ale widzę, że Ty też malutko zaglądasz ;) oj nieładnie.
Co u Ciebie? Jak dietka?
Co do gumy to można :P Ja ostatnio kupiłam sobie gumę do żucia BIODIET :) zobaczymy jakie będą efekty :) czekam na razie kiedy mi przyjdzie z Allegro :P
Być moze później powiem co i jak :)
Pozdrawiam!!
-
O super. widzialam ta gume ale kilkadziesiat sztuk z 40 zł kosztuje droga troche ale jak pwioeisz ze warto to mzoe etz zainwestuje :D !! pozdrawiam kochane. barazie u mnie tak sobie... :(
-
Iniemamocna - jak tam dietka? I co znaczy to "tak sobie"? :evil: Pamiętaj o naszym planie zakupowym. :P
-
Dziewczeta moje kochane drogie:)
Nawet neiw iecie jak to wlasnie Wy mnie motywujecie:) i ile sily mi dajecie
Wasze cieple slowo . i wogole....
CHociaz ostatnio mialam wecej dietowych upadkopw niz wzlotow, to postanowilam.
jutro czyli w niedziele 20 stycznia 2008 roku koncze to koncze bycie grubasem i malo pewna siebie osoba koncze bycie zawsze wiekszą od innych. koniec. mam dosc.
dzis zjem sobie to co lubie. spaghetti , czekolade.
Kochane zaczynam.
Napisalam duzo wczesniej ten watek ale to wlasnie od jutra zacznike mi sie zmieniac zycie... zmieniac na lepsze.
stawiam sobie cele.
I- 75-70
II-69-66
III-66-63
IV-63-60
V-59 - cel najwazniejszy, utrrzymac wage wymarzona od lat 59 kilogramow na zawsze!
Chce to zrobic szybko i skutecznie.
Ale jako taki ostatni termin wyznaczam maj.
Tak wiec mam ponad 3 miesiace.
5,5 kg/ miesiac.
mysle ze to rozsadne.
do tego aktywnosc fizyczna.
Kochane prosze Ws takze o pomoc psychiczna ktora na pewno sie przydaje i sprawdza.
Już niedługo szczuplutenka.
Iniemamocna!!!!!!!!!!!!!!!!
-
No wreszcie jesteś. :) Tylko gdzie się podział tickerek? :roll: Widzę, że cele poszczególne i cel ostateczny mamy niemal identyczne. :) 5,5kg to sporo jak na miesiąc, myślę, że realniej i zdrowiej jest 3-4kg. :roll: No ale waga różnie spada u różnych osób. Trzymam kciuki za porządną dietkę bez wpadek! Buziaki! :)
-
Ahhh jaki cudowny dzien:D dzien nowego lepszego zycia mmm :D chudości nadchodzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
No wreszcie wróciłaś! :D I masz już tak nam nie znikać więcej! Mam nadzieję, że ten optymistyczny post oznacza powrót do dietkowania? 8)
-
Kochana!!
MI sie tu dzisiaj zycie rpzwrocilo jezeli chodzi o dietkowanie! chce i wierze ze moge! wiem ze to zrobie!! i juz nie uciekam!! po prostu nie!! oooo jak mi sie chce oidchudzac:D:D
mam teraz ferie , 2 tygodnie na rozruszanie diety i troche cwiczonek :D:D ale suuuuper :D:D no juz wybiore sobie rurki jakie sobie kupie niedlugo takie piekne rozmiar po prostu minimallny :D ale laska bede:P
sory ze tak gadam chaotycznie ale chce i wierze ze mie sie uda!!
CO dizisaj zezarlam :D:D :
Activia: 123,75
sos pieczeniowy jasny: ok 63 kcal
bulion: ok 10 kcal
ryba, mintaj(chyba :P):a nawet jakby miala z 300 g to gdzies: 216 kcal (72/100g)
mandarynka: ok 102 kcal
a dodam ze 100 kcal bo przypalilam warzywa na aptelni dzis i nie zjadlam łe:/ ale sprobowalam ze 4 fasolki chinskie...
To wychodzi 614,75?
eeeee, niemozliwe??
kurde...
to jeszcze 2 mandarynki dzis zjem i o 18 jablko.
102 + 102 + 171 =375
Razem 989,75
Myslicie ze dobre mam te ilosci kcal , iore z interii z tabel kalorycznych,.
cholera mandarynka 102 kcal:/ przeduzo.
jednak zarcie to tuczy...kazde.
-
Iniemamocna! Mandarynka ma 25kcal a jabłko to duże chyba ze 100kcal góra (50kcal/100g)! Nie wiem skąd Ty masz te liczby... :roll: Strasznie mało dzisiaj zjadłaś. Zjedz coś więcej na tą kolację, bo to niezdrowo... :roll:
-
ja też uważam, że stanowczo za mło... a ja już niestety coś na ten temat wiem... tzn na zawyżaniu prawdziwej ilości zjedzonych kalorii... ale to było dawno temu i nie prawda :)
tak więc... ja na kolacje proponowałabym raczej np serek wiejski light z jakimiś warzywkami...czerwona papryka...ogórek kisozny... ja takie sałatki uwielbiam :) jeszcze dodaje do nich przyprawy do sałatek FIT z kamisa... pyyycha :)
-
Witam :D
Jak tam dzionek mija? Dietkowo? Zjadlas niecale 1000kcal :shock: To strasznie mało, możesz opaść z sił
Miłego dnia:*
-
Witaj
Ja też sie dołaczam i trzymam mocno kciuki :wink: NApewno osiagniesz sukces.. :wink: Jezeli chodzi o bikini.. :roll: ja również mam zamiar je załozyć we wakacje :wink: hehe pozdawiam
-
No Kochana, jak tam kolejny dzionek dietki? Mam nadzieję, że dzisiaj więcej kcal, uśmiech na buzi i optymizm w główce - tak jak wczoraj. :D
-
Bikini tego lata rządzi ! :D. Życzę ci powodzenia w dietkowaniu i jedz więcej, bo masz schudnąć a nie zniknąć :D.
-
Moje kochane... Nawet nie wiecie jak sie ciesze ze do mnie piszecie...
To wy dodajecie mi sil! to jest niewiarydgodne dziekuje:)
A dzis no wiec jak w konfesjonale kilka czipsow dwa ciastka salatka owocowa duzo :D kawalek nalesnika z serem plaster szynki i.... drinki!! ja wiem ze wodka jest kaloryczna ale lepsza niz piwo:P a to tylko dlatego ze do 16 byl u mnie kolega ale do 18 troche salatki owocowej! wiecej nic nie zjem jak bum cyk cyk. a potem spale wszystko poprzednie :) moze sobie pobiegam :D:D
czy ktoras z was biega daje efekty?
pzodrawiam i bardzo wam dziekuje
kocham Was no po prostu
dzieki Wam sile mam :D:D (ale mi si ezrymowalo 8) )
Nelcia kochana optymizm jest a to njwazniejsze:D
Basiula, bufka damy rade!! bikini tego lata ebdzie na nas lezec pieknie!! a co!!
Nuraczeq dzieki za przepis:) jutro na sniadanko sobiem wszamiem ten sereczek:") zawsze jadlam ten serek z cukrem:P:P ale widac ze mozna i na warzywowo :D a teraz w dietce yto mi wlasnie potrzebne:D
Galaxia ja kiedys przez 14 dni glowdowke stosowalam :P:P sily nie mialam ale ruszalam sie jako tako :D
KOCHAM WAS!!
-
No Ty szalona - 14 dni głodówki?? :shock: :shock: :shock: Nie no ja tego nie skomentuję. :P Dzisiaj jakoś znowu mało tych kcal tak mi się wydaje, no i jedzonko ekhem ekhem. :P Ale mam nadzieję, że z każdym dniem dietkowanie będzie coraz lepsze. ;) Buziaki!!!!
-
Głodówka glodowka ale wiadomojak potem z kg:] wrocily...kuzwa.
ale cellulit zniknal i wogole dobrze sie czulam
aha kochane na celullit i pobudznei skorki polecam rekawiczke z takich grubych sznurkow w rossmanie chyba za 7 zł sa
super :)
jak powiedzialam od 18 nie jem i nic nie zjem wody popije bo oprocz drinkow dzis nic nie pilam :P:P wody popije i moze namowie na bieganko mame:D:D
pozdrawiam:*:*
-
Głodówki to najgorsze, co może być...
Kiedyś schudłam na nich 8 kg, no i potem rzuciłam się na jedzenie i po trzech dniach ważyłam już 10 kg więcej :? :x
-
Po 3 dniach 10 kilo? to mozliwe?
eeeeh pieprzyc glodowki :)
my sie odchudzamy wolniej ale skutecznie!! :D
wlasnie wrocilam z szybkiego marszu:)
policzki mam rozowe i jest super:D:D
-
No mi się wydaje, że możliwe. Człowiek wygłodzony głodówką je co popadnie, co mu wpadnie pod rękę, a organizm ze powolnionym głódówką metabolizmem to wszystko gromadzi i nie nadąża ze spalaniem... W gruncie rzeczy 10kg to dużo, ale myślę, że jest możliwe. :roll: Ale my się odchudzamy zdrowo! A jak! Bardzo zdrowo, bo wk ońcu mądre z nas dziewczynki, nie? ;) Buziaki!!! :*
-
Kochane...
wiec dzisiajszy bilans dnia :D:D ( pisze teraz bo nie mam zamiaru juz nic jesc oprocz 2 mandarynek :D:D )
Na poczatku moje krotkie przeslanie:
---Jedzmy mandarynki---
:D:D Super przeczyszczaja i sa super w diecie. Naprawde:) Mozna anwet ponad pol kilo dzienni zjesc a rano bedzie piekna kupka ze sie tak wyraze:D bo dobrze jelitka oczyszczaja:) (mowie tak z wlasnego i babcinego doswiadczenia i z artykulu w gazecie;) )
A teraz co dzis wszamalam:
rano twarożek plus rzodkieweczka w nim i szczypioreczek plusszczypta soli
potem 5 mandarynek :roll:
na obiadek mieszanka chinska(polowa torebki) hortexu plus ryba (mintaj) plus rpzyprawy: kurkuma, curry, przyprawa do kebaba i gyrosa, wszytsko na parze z bulionem
szklaneczka bulionu z obiadku :D:D
no i za ajkis czas zjem 2 mandarynki
czy to duzo ??
czy moze mi ktos pomoc w obliczeniu kcal ?:P:P
bo jak wiem po ostatnim poscie mam zle dane do pomiary kcal:/:/
skad wy je bierzecie??!!
Kocham!!
-
Moim zdaniem to dobry mialaś dzisiaj jadłospis i tak na oko to wyszło Ci koło 1000, ale jeszcze sobie sprawdź. Ja biorę wartości kaloryczne z tąd ;). Ale w internecie znajdziesz mnustwo stron z tabelami, możesz je porównać i wybrać jaedną z tych, które będą do siebie bardzo podobne. a co do mandarynek, to może sprawdzę :D.
-
Bilans dzisiejszego dnia :D:D : : : :
sniadanko twarog jak wczoraj plus papryczka czerwona:)
3 mandarynki
pomarancz
bulion do picia z warzywek :) -20 kcal
ryba mintaj z warzywami chinskimi hortexu z kurkuma curry i przyprawa do kebaba
jakies 3/5 paczka! (zeby sie szczescilo przez caly rok :roll: :lol: :D:D )
no i to chyba tyle:P
warzywa-ok 150 kcal
paczek maly- ok250 kcal
pomarancz-55 kcal
mintaj-ok 100 kcal
mandarynki-ok 75 kcal
twarog- ok 250 ( nie mam pojecia ile pisze orientacyjnie :) )
Razem: ok 900
dodalaym jeszcze ze 100 kcal bo przyprawy i moze zle policzylam.
A poza tym czuje sie najedzona!! WYdaje m isie ze zjadlam duzo wiecej!
Ale mam nadzieje ze okolo wlasnie 1000 bylo, nie wiecej:)
Mam teraz @ i jest mi smutno, bo mi zle cwiczyc zawsze jak ja mam...
ale widze ze dieta nie idzie najgorzej tfu tfu!! jak narazie!
ale wydaje mi sie ze nic nie schudne ani nie schudlam do tej pory bo najedzona chodze...
Pozdrawiam kochane moje:*:*:*:*:*
p.s.: czy wiecie jak zmienic naglowek ten moj gdzie piosze iniemamocna etc. ?
-
Widzę, że tak jak ja jesz 900-1000kcal- ja dopiero mam dziś drugi dzień i mnie korci na słodkie...wrrr... ja i te moje slodycze :(
Będę wpadać do Ciebie, chwalić i ochrzaniać, a głodówki są bebe :)
Zapraszam do mnie :)
-
Dziewczyny...
kupiłam wagę...!!!!!!!!!!
Dzisiaj czeka mnie chwila prawdy mam tlyko nadzieje za waze tyle ile mysle nie wiecej...
uhuuuuuuu boje sie.
Secretive mozesz mnie juz ochrzanic:) za dzisiaj troche:) no troche bardzo :P
ale nie bylo zle... tzn bylo zle ale nie fatalnie o ! :)
No ale cóż....
dam radę:)
Potrzebuje wsparcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj zrobie sobie pilling kawowy pprzepisu Lisi :D
Mam nadzieje ze taki super jest jak mowi:)
Pozdrawiam!
Kocham!
-
No i było... waga... ładna, nowa,szklana,kolorowa,nietypowa...
żałosne... jak mogłam doprowwadzić się do takiego stanu...
Przede mną stoi butelka...nie, nie whisky, nie popije ją wielką ilością tabletek usypiających, chociaż po tym co zobaczyłam na wadze mam wielką ochotę:/
(Stoi butelka pelna czerwono-zielonych-spalajacych herbatek...eh nie mam w domu xenny extra wzielabym z 5 tabletek....)
Ale nie poddam się...
Dopóki oddycham nie trace nadziei i siły... takie banalne proste ale jakże odpowiednie dla mnie.
Zmienia sie cały moj swiat odchudzania.
Teraz moim glownym celem jest pojawienie sie w strefie siodemek...
tak dobrze widziecie siodemek.
waze ponad 80 kg.
dokladnie 84,7.
mam cicha nadzieje ze to wina tego ze waze sie wieczorem moze to wina okresu i zatrzymywania wody.
Dziewczyny nie dam sie!
Moze teraz musze wiecej schudnac!
Ale na pewno to dla mnie motywaacja!
Moze to jest tak, ze po prostu bede kiedys mowic... nie nie schudlam 5 kilo, co to dla mnie... schudlam 25!! ha!
Tak bedzie,
Bede wazyc 59 kg!!
Bede... niedlugo:)
W koncu jestem Iniemamocna...
Potrzebuje Waszego wsparcia...
Zalamana lecz nigdy nie poddajaca sie i dazaca do upragnionego celu Iniemamocna.
-
Iniemamocna - nie ma tragedii - to na pewno po części wina wieczoru, okresu itd. Zważ się któregoś ranka po okresie, bez ubranka i zobaczysz ,na pewno będzie bliżej 7 niż myślisz. :) I radzę Ci - xenny nie bierz, bo jest uzależniająca i potem się ma kłopoty, jak się przestanie ją brać... :roll: Buziaki i trzymaj się dzielnie! Jak mi się skończy sesja to dołącze do Ciebie w ostrej walce, bo narazie nie mam czasu na dietę... :roll:
-
Ehhh, dzieki kochana :)
Dzisiaj:
bulion-50 kcal?
3 plastry szynki - 200 kcal?
activia czeresniowa z muesli-250 kcal?
gumy do zucia orbit bez cukru-50 kcal?
wiecej grzechow nie pamietam.
dzisiaj ewentualnie ejszcze jakas mandaryneczka moze....
--100 kcal--
na oko bedzie jakies 700 kcal
ale mysle ze byl owiecej... niew iem
zalamana jestem
potrzebuje wsparcia:(
-
ehhh w moim przypadku powiedzenie: nie mow hop poki nie przeskoczysz sie dskonale sprawdzilo :/
wczoraj napsialam co zjadlam a potem bylo co ? Napad oczywiscie :(
ale co to dla mnie i to przetrwam, nie poddam sie, bo o to tu chyba chodzi zeby mimo upadkow podnosic sie i walczyc dalej.
tak wiec dzis znowu bede lzejsza :)
Pozdrawiam kochane
p.s.: Wybieram sie na jakis fitness!!!!!
-
No Kochana, nieładnie, nieładnie. Ale nie chodzi mi tu o napad. Cóż się dziwić, że był napad, skoro Ty tak mało jesz?? :( Tam nawet nie było 700kcal a mandarynka nie ma 100kcal! :( Miało nie być głodówek, oj nie nie, nie zagładzaj swojego organizmu, bo takie napady będą się zdarzać częściej... :roll: Koniecznie MINIMUM 1000-1200kcal!!! :!:
-
Rzeczywiście potrzebujesz wsparcia . I kopniaka w tyłek też :wink:
NIGDY nie będziesz miała JĘDRNEGO i SZCZUPŁEGO ciała jedząc mniej niż 1000 kcal dziennie . To raz. Dwa - aby mieć jędrne ciało trzeba ćwiczyć a nie tylko mniej jeść - głodzić się . I trzy - za duże masz oczekiwania , na forum XXL napisałaś , że chcesz schudnąć 25 kg w 5 miesięcy ? Będzie jojo na bank :twisted:
Jedz 1200 kcal to organizm zacznie spalać tłuszcz, nie będziesz odczuwała głodu ani jego napadów i schudniesz trwale . Nie wytrzymasz długo na poniżej 1000 i organizm się zbuntuje , zamiast chudnąć zacznie GROMADZIĆ 8)
Napady - dieta - napady - dieta : to pewne rozregulowanie przemiany materii :evil: I coraz gorszy humorek :wink:
Powodzenia, przepraszam za mądrzenie się ale naprawdę masz problem :!:
-
A 3 razy w tygodniu fitness, dieta 1000 kcal i troszke wiecej kcal w dni treningowe?
Co o tym myslicie?
To bedzie odpowiednie?
Bo lubie cwiczyc.
Boje stie tylko ze cwiczenia zablokuja mi spadek wagi.
siyanda 4, 5 kg na miesiac . Da rade? Mi sie wydaje ze tak i ze to moze byc trwale. Wszystko moze byc trwale ejsli sie nie rpzestawimy na zerowy tryb odzywiania.. cyyba. nie :D ?
Dzieki za pomoc:) I troche krytyki:) ale i ona jest mi potrzebna.
nela22 ja mam cholera problem z tym liczeniem . musze sobie kupic ksiazeczke z kcaloriami bo na necie to dziwnie nie mgoe sie odnalezc.
Na diecie 1000 5 kg na miesiac da rade?:P:P
-
1000 Kochana to możesz jeść, jak lezysz na kanapie całymi dniami i się nie ruszasz. Przy ćwiczeniach to absolutne minimum 1200, ale powinno się jeść chyba 1400-1500. Ja nie mówię, że 4kg na miesiąc to źle, ale Ty w sumie chcesz schudnąć prawie 1/3 swojej obecnej wagi, no i chyba to jednak powinno być wolniej... Moim zdaniem przy takiej ilości dobrze by było chudnąć ok. 2-3kg miesięcznie. Może nie będzie szybko efektów, ale za to będą długotrwałe. :) To jest moje zdanie - ale może powinnaś się zapytać jakiegoś dietetyka, albo kogoś kto się na tym odchudzaniu zna. Co do kalorii - ten dzienniczek na dieta.pl (z ktorego i ja korzystam) jest niezły, czemu tutaj nie wpisujesz kcal? Buziaki!
-
No to już masz lepszy plan :D
3 razy w tygodniu fitness 1200 kcal
a potem niech Ci będzie ten 1000 kcal eh , nie przekonamy Cię
Nic się nie bój . Ruch jedyne co może zrobić to PRZYSPIESZYĆ metabolizm i tempo utraty wagi :!: Nie znam osoby, która ćwiczy , trzyma dietę i nie chudnie - no za wykątkiem osób drastycznie obcinających kalorie , wtedy wystarczy odpuścić jeden trening i waga zaczyna spadać. Ruch może Ci tylko pomóc , a jeżeli lubisz ćwiczyć to super.
Zacznij wpisywać , co i ile jesz w pamiętniku odchudzania , podopisuj kcal , a dziewczyny ewentualnie skorygują - czy wpisałaś kaloryczność dobrą czy złą.
Poza tym - teraz nie ma problemu z liczeniem kalorii ponieważ większość produktów ma wartość kaloryczną podaną na opakowaniu :idea:
Obmyśl wszystko i do dzieła :D . Skoro tyle osób dało radę, dlaczego Ty masz sobie nie poradzić ? Jutro przecież poniedziałek :!: :wink: NO :D Trzymaj się .
-
Bylam u dietetyka i 5 kg na miesiac mi zalecil chudnac.
5 kg na miesiac ale tylko wtedy kiedy dostarczasz wszystko co niezbedne organizmowi.
a ja i miesa daje i ryby i warzyw duzo
a napad mialam bo po okresie zawsze mam spadek magnezu i wszystkiego... juz to wyczailam:)
i wezme sobie zaraz magnes z potasem i unormuje mi sie(mam andzieje)
p.s. waga chyba zle wazy... jednak:)
zawsze moze 2 kg mniej ;p
ale iat kmotywcja jest.
zastanawiam sie tylk oco z cwiczeniami ....
czy one mi pomoga w ubytku wagi czy to nastapi szybciej i czy da elpszy efekt bo jednak cwiczenia chyba przedluzaja efekty diety....
I tak dopne swego do wakacji.
5 kg na miesiac.
Przez pierwsze 2 miesiace chce nawet 6-7.
a pozniej mniej zeby to rozlozyc.
jedni mowia ze w miesic powinno sie 0.5 kg inni ze mozna nawet 15 jesli wszystko jest organizmowi dane.
sraty taty
wsyztsko zalezy ode nas samych.
ja mam zamiar dostarczas temu organimowi warzywa owoce... wsyztsko co potrzebuje w malych , wystarczajacyh ilosciah I CWICZYC!
w dni treningowe na pewno bede wiecej jadla bo nie chce tez pasc:)
pozdrawiam:*:*
Bikini piekne obcisle super na mnie lezace, nadchodze:P :D:D!
-
Hm też z chęcią wybrałabym się do dietetyka.
Now sumie wydaje mi się że 5 kg na miesiąc to by było optymalnie w sumie 1 kg na tydzień. Słyszałam że tak jest najlepiej. Ale najważniejsze to, to aby się dobrze czuć :).