Wersja do druku
Oczywiście chodzi o stracone kg które mam zamiar stracic :twisted:
W koncu zabieram sie za diete bo tak głupio zaraz wakacje a ja jak słonik 8)
Mam na imie Ewa, mam 21 lat. Pracuje i studiuje zaocznie. Na szczescie mam prace w ruchu wiec o niego nie musze sie martwic :lol:
Moim celem jest dojsc do 65 kg czyli stracic (tylko :lol: ) 40kg 8)
Mam nadzieje ze sie uda z dieta 1200kcl i z Wasza pomoca :)
Buzka dla wszystkich
bede trzymac kciuki :wink:
jesli tylko tego chcesz i bedziesz konsekwentna w swoich postanowieniach osiagniesz wymarzony cel ;)
pozdrawiam
witaj:)
mam nadzieje ze Ci się uda
te 40 kg zleci Ci szybko
bynajmniej na poczatku bedzier szybko leciało
ja proponuje 1500 kcal:)
no i jeszcze jak bedziesz miala czas to jakis dodatkowy ruch poza praca;)
powodzenia:)
tez myślę,że 1200 to za mało, na 1500 też spokojnie schudniesz :D
powodzenia i pisz jak ci idzie :)
A nie myslicie ze 1500kcal to za duzo? Słyszalam ze najlepiej chudnac ok 1kg tygodniowo czyli 4kg miesiecznie a czy przy takiej ilosci kcal to mozliwe tyle schudnac?
Pozdrawiam i zycze milego dnia :)
Galaxia :arrow: no wiec sądze za na poczatku na pewno bedziesz chudla 1 kg tygodniowo przy Twojej wadze początkowej... wiec spokojenie o to nie powinnas się martwic:)
a przede wszystkim jest ona zdrowsza niż dieta 1200 kcal:)
ale cwicz i licz :P:P:P
na pewno się uda
3mam mocno kciuki:)
powodzenia:)
Galaxia - zgadzam się z moimi poprzedniczkami. 1200 to w Twoim przypadku za mało, bo ilość kalorii, które potrzebuje organizm zależy od wagi poczatkowej i ruchu. A Tobie ruchu nie zabraknie, skoro masz go sporo w pracy. :) W przypadku za małej ilości kcal organizm przestawia się na tryb oszczędny i wolniej spala kcal. Zresztą zacznij od 1500kcal, jeżeli uznasz, że to za dużo, zawsze możesz zmniejszyć limit po tygodniu lub dwóch. A zdrowo jest chudnąć 0,5-1kg tygodniowo. Pozdrawiam i zyczę powodzenia!!! :)
Witaj
Również trzymam kciuki :wink: :wink: A jaka dietkę stosujesz? Polecam strazników wagi ,przynajmniej nie chodzi sie głodnym :wink: Zdaj relacje :wink:
Witajcie w ten smutny,szary poniedzialkowy wieczór :)
Macie racje 1200 to zdecydowanie za mało. Ja jem nieregularne posiłki więc czsami nawet trudno mi liczyc te kcal ale staram sie 8)
Nie stosuje zadnej diety oprocz liczenia kalorii. Kiedys stosowalam te rozne ale nic mi nie dawaly to teraz sie po prostu ograniczam. A jeszcze do wczesniejszego pytania. Ruch mam w pracy ale po niej nie mam czasu na zadne sporty bo wracam do domu w godzinach 18-19 i tylko robie wieczorna gimnastykeCytat:
Zamieszczone przez Basiula92
Podsumowanie dnia
:arrow: Liczba zjedzonych kalorii=>1513, w tym m.in:
-Kawa (bez cukru)
-serek wiejski Pitąnica
-Banan bez skórki
-Pieczywo lekkie pszenne
-Szynka z indyka
-Czekolada do picia w proszku
-Gorący kubek - Zupa chińska z makaronem
-Budyń czekoladowy
-Sok bananowy
Życze wszystkim miłego wieczoru:*
Po pierwsze życzę ci powodzenia i dotarcia do celu :). A po drógi również sądzę, że 1500kc. to jest rosądna dawka energi :). Po pierwsze o wiele zdrowsza, a po drógie trudniej o napady głodu, które tak czy siak się zdarzają, ale lepiej się zabezpieczaj :). Na pewno Ci się uda. A jeszcze czy mogę wiedziećco studiujesz?
Studiuje pedagogike :)
a ja mysle ze 1200 jest fajnie:) a jak bedzie wiecej ruchu to jesz 1500 :)
po prostu tak bedzie ok :D
pzodrawiam i zaoraszam do mnie :*:*
Pedagogika fajnie, też kiedyś chciałam to studiować, a teraz za bardzo nie mam pojęcia co chciałabym robić, myślę o fizjoterapi ale to muszę schudnąć :).
Chyba ze tak ,rozumię :wink: Mi by sie nie chciało :roll: a ograniczasz jakos produkty..?Czy porpostu zapisujesz w dzienniczku to co zjadłas :wink:
Witam w to brzydkie,szare popołudnie :wink:
Nic ale to kompletnie nic mi sie nie chce, dzisiaj z głupoty zjadlam chleb,ktorego juz nie jem od roku. I nie chodzi o to ze ma duzo kcal tylko ze sie juz odzwyczailam a tu pach i znowu mnie wzielo. Mam nadzieje ze to byl ostatni raz 8)
Po prostu sie ograniczam i nie przekraczam 1500kcal. Np jesli zjem salatke to nie jem do tego wedliny itp. Eliminuje jedne skladniki na rzecz drugich :)Cytat:
Zamieszczone przez Basiula92
Aha ,ok :wink: To powodzonka życze :wink: A powiec mi jeszcze jakiś sport uprawiasZ??
Ja też mam niekiedy takie głupie napady i jem, albo mam ochote na jedzenie potraw, których od wieków nie jadłam jak np. mięso. Chociaż od 5 lat nie włożyłam do ust mięsa to czasami z ciekawości mam ochotę go spróbować, al kiedy sięgnę po nie widelcem nie potrafię tego zjejść i odkładam :). Trzymaj się cieplutko w te brzydkie popołudnie :).
ja ostatnio też chlebka spróbowałam, a własciwie to białej bułki. :P pyszna była. :P
Ach białe pieczywko... Nie jem, bo jak zacznę jeść to cięzko mi skończyć. ;) A dzień szary i ponury był również u mnie. :roll: Trzeba wymyśleć jakieś rozwiązanie na tą niechęć do robienia czegokolwiek... Bo u mnie to już trwa kilka dni. :roll: Pozdrawiam!!
Witajcie :)
No dzisiaj znowu chandra mala mnie zlapala, bo jak wyglądałam za okno to aż mnie niechęć do wszystkiego bierze. Deszcz, wiatr i ogólnie szarość :?
No i czas na podsumowanie:
Liczba zjedzonych kalorii- 1463, w tym m.in:
-Chleb staropolski
-Pieczywo lekkie pszenne
-Szynka z indyka
-serek wiejski
-Pasztet podlaski
-Margaryna "Rama"
-Kawa (bez cukru)
-Sałatka
-Banan bez skórki
-"Gorący kubek"-ogórkowa
-Kotlet schabowy
-Jogurt Bakoma truskawka i ziarna
-Sok bananowy
Troche tego jest, najbardziej żałuje tego chleba ale zmiescilam sie w limicie kalorii :D
Miłego wieczoru:*
Galaxia -Piszesz w całości tak? CZyli nie zjadłas kilka kromek tylko cały chleb ,cała ramę itd :shock: ? JA osobiście nie znam się za bardzo na ograniczaniu, przeliczaniu , pozbywaniu sie produktów :shock: :roll: Ale jeżeli nie przekroczyłam umownej granicy 1500 kcal to chyba nie jest zle.. :?:
3mam kciuki :wink: A jakies cwiczonka ?
Galaxio - no jadłospisik w porządku :) I w limicie, i ładny, no tylko pozazdrościć. Jak tam dzisiaj przedpołudnie? Bo u mnie nadal szare... :roll: Chociaż wreszcie waga okazała się dla mnie łaskawa, więc powoli robi się kolorowo. ;) Buziaki ślę na cały dzień. :D
Witajcie :)
Ale dzisiaj po poludniu byla śliczna pogoda az sie chcialo zyc :) Przynajmniej humorek wrocil
Nie no oczywiscie ze nie zjadlam całego chleba :lol: Po prostu nie chce mi sie pisac ilosci i tylko wymieniam co jadlam :) A z cwiczen jak wracam do domu to jeszcze z 30min na rowerku stacjonarnymCytat:
Zamieszczone przez Basiula92
Liczba zjedzonych kalorii- 1456, w tym m.in:
-Sałatka
-Bułka maślana
-Szynka z indyka
-Ser żółty
-Jogurt Bakoma truskawka i ziarna
-"Gorący kubek"-ogórkowa
-Słone paluszki
Miłego wieczorku zycze :*
1456 to niezły wynik :). Może mało konkretne jedzenie, ale ja też tak czasami mam.
witam :D
wiec jednak 1500??
ja jeszcze tydzien egzaminowych wysilkow i powracam do diety i do cwiczen....
u mnie dzis piekny dzien, gdybym nie musiala sie uczyc, to pewnie poszlabym na jakis spacer...
milego dnia :wink:
Hej :)
Ale mialam wczoraj zawalony dzien wiec nie mialam jak napisac nic i skusilam sie na pączka :( A jutro juz sesja sie zaczyna :/
Podsumowanie wczorajszego dnia:
Liczba zjedzonych kalorii- 1512kcal, w tym m.in:
-Budyń
-Szynka z indyka
-Pasztet
-Pączek
-Pieczywo lekkie pszenne
-Parówki
-serek wiejski
-Majonez
-sok z czarnej porzeczki
Podsumowanie dzisiejszego dnia:
Liczba zjedzonych kalorii- 1433,w tym m.in:
-Szynka z indyka
-serek wiejski
-sok z czarnej porzeczki
-Placki ziemniaczane
-"Gorący kubek" żurek
-Jogurt Bakoma truskawka i ziarna
-Budyń
-Płatki Frutina
-Mleko 0,5 %
Miłego wieczoru :)
No to widzę że nieźle Ci idzie. Czekam na pierwszy efek w formie 1 kg mniej ;)
Cześc Galaxia :)
widzę że mamy podobna wagę początkową i cel taki sam :)
1500 kcal to bardzo dobra dietka, na pewno można ładnie zdrowo schudnąć :)
Fajnie, że się codziennie mieścisz w limicie, ale dorzuć może trochę warzyw i owoców? Będzie o wiele zdrowiej :)
Pozdrawiam!
Heja, oczywiście życzę powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki, żeby udało Ci się wytrwać w postanowieniu "nie więcej niż 1500kcal" :)
Hmm, ale powiem szczerze, że nie za bardzo podoba mi się Twój jadłospis. Wszelkie słodkości i zbędne tłuszcze (masło, majonez) powinnaś zastąpić warzywami i owocami. Tego mi właśnie w Twojej diecie brakuje...
Pozdrawiam i życzę miłej soboty :)
No bardzo ładnie Ci idzie jadłospisowo. :) Jeden pączek kilograma nie dodaje, więc nie ma się czym przejmować. :) A jak tam, sesja już? Uczysz się?? Wpadnij do nas czasem. :) buziaki!!!