No to zaczynam od początku !
Mogę powiedzieć o sobie, że do 22 roku życia byłam szczupłą dziewczyną ważącą średnio 57kg przy 167cm. Oczywiście bardzo niezadowolona ze swojej wagi, nie wiem zupełnie dlaczego, postanowiłam się odchudzać. Schudłam 5kg. Po zakończeniu diety nie wiedząc dlaczego zaczęłam tyć. I tak tyję sobie do teraz. Od czasu do czasu podejmuję wyzwanie z mniejszym lub większym skutkiem. W wieku 24 schudłam z 85 kg do 60kg, ale znowu przytyłam. W wieku 27 schudłam z 92kg do 80 kg. Teraz mam 31 lat i ważę, niestety, 101kg. Mam taką wagę od sierpnia zeszłego roku. Jestem przerażona tym, w jaki sposób mogłam doprowadzić siebie do takiego stanu. Oczywiście po drodze pojawiły się problemy z PCO, brałam tabletki po których zdarzyło mi się przytyć nawet 5kg w 2 tyg. W związku z tym że tabletki powodowały wzrost wagi chyba sobie trochę olałam sprawę, jako że to nie ja jestem winna temu ile ważę a te złe i okropne tabletki, które niby miały mi pomóc. I tak stosując taką wymówkę, bo tak łatwiej, nie przejmowałam się swoją wagą.
Teraz jednak chciałabym wrócić do mojej normalnej wagi, 10 lat nadwagi to zdecydowanie za dużo, za dużo straconego czasu i zdrowia.
Co jakiś czas zaczynam, ale zawsze brakuje mi wytrwałości, brakuje dobrej motywacji, która będzie mnie trzymać w dążeniu do upragnionego celu. Nadgodziny w pracy również nie pomagają, nieregularne posiłki, brak czasu na ich przygotowanie w domu oraz brak aktywności fizycznej tylko pogłębiają problem.
Dlatego właśnie postanowiłam założyć wątek aby obserwować swoje postępy, czuć że złożyłam publiczną deklarację, której muszę dotrzymać a może nawet dostać porządnego kopa od osób którym się udało.
Wiem, że będzie ciężko, wiem, że będę się załamywać ale rezygnacja z tego postanowienia będzie rezygnacją z życia, które chciałabym mieć.
Jestem wesołą osobą, która akceptuje siebie, może nawet za bardzo, ale jest mi bardzo ciężko kupić fajny ciuch, a jak już się uda to wyglądam w nim jak wieloryb, czuję się głupio w stroju kąpielowym i wtedy nie podoba mi się moje duże ciało :(
Termin rozpoczęcia wyznaczyłam sobie na 9 luty, aby mieć czas na przetrawienie tematu i odpowiednie przygotowanie się.
Trzymajcie kciuki :)
Odp: No to zaczynam od początku !
Trzymam kciuki! Tylko po co czekać do 9 lutego? Już teraz zrób porządek w szafkach, wyrzuć wszystko co wysokoprzetworzone i niezdrowe!
Odp: No to zaczynam od początku !
Życzę powodzenia, bo jak wynika z zapisu od dzisiaj zaczynasz walkę o lepszą wersję siebie!! :) Mam nadzieję, że osiągniesz to co zamierzasz!
Odp: No to zaczynam od początku !
Dziękuję Wam ;) Widzę, że udało się Wam dużo osiągnąć , gratuluję :) Mam nadzieję, że za kilka miesięcy i ja będę mogła pochwalić się taką wagą. Mój pierwszy dzień a mam same pokusy w pracy, blok czekoladowy i kruszon. Ale jestem twarda i nie mogę ulegać :)
Odp: No to zaczynam od początku !
trzymaj się!! :) ja robię w ten sposób, ze biorę malenki kawałek czegos czym częstują i z głowy :) nie ma ciekawskich pytań, a i ja miałam w buzi troszke czegos dobrego ;) Wiadome od wiekow, ze zakazany owoc kusi najbardziej :)
A bedziesz dołaczac jakies ruch, cwiczenia? :)
Powodzenia życzę!! :)
Odp: No to zaczynam od początku !
Dziękuję ;) tak, zamierzam 2-3 razy w tyg aerobik i 2 razy w miesiącu basen. Jak już trochę schudnę chciałabym dodać jeszcze siłownie.
Odp: No to zaczynam od początku !
Cześć,
kiedyś, kiedyś ładnie udało mi się schudnąć na Dukanie, mając tu na dieta.pl wspaniałą grupę wsparcia i dobrych znajomych, z której mam przyjaźnie na żywo i na lata. Po skończeniu diety waga się utrzymywała w normie, ale potem przyszła ciąża, w której przytyłam jakieś 16 kilo. Młody ma już ponad rok, a moje dodatkowe kilogramy się mnie trzymają kurczowo (5 kg). Próbowałam i fitnessu i spacerów i ... nic. nawet nie mogę sobie zarzucić, że objadam się niezdrowymi rzeczami - bo patrze i uważam na to co jem.
Postanowiłam wrócić ... chyba znowu na Dukana.... i zawalczyć o utratę tych 5 kilogramów. Trzymajcie za mnie kciuki.
Odp: No to zaczynam od początku !
kamiska1978 trzymam kciuki aby szybko udało się zrzucić te 5 kg :)
Odp: No to zaczynam od początku !
Z tymi pokusami zawsze jest najgorzej, tyle różnych okazji przy których spotykamy się z rodziną i znajomymi. Kiedy byłam w "I fazie" diety zazwyczaj na różnych imprezach zwyczajnie odmawiałam jedzenia tuczących przekąsek i słodkości. Ale to był inny czas i inna dieta teraz podchodzę do tego wszystkiego bardziej rozsądnie zamieniam niezdrowe przekąski na te zdrowe dlatego wolę różne imprezy organizować u siebie, bo przecież nie mogę wymagać od innych, aby dostosowywali wszystko specjalnie do mnie :)
kamiska1978 życzę powodzenia na Dukanie mi sporo udało się na nim schudnąć, ale teraz zmieniłam dietę, bo jednak czuję, że to już nie dla mnie.
chimera16 a z tą siłownią to nie zwlekaj. Jest tyle świetnie zorganizowanych zajęć na siłowni, że nie tylko będziesz tracić na wadze pod dobrą opieką instruktorską, ale zwyczajnie urozmaicisz sobie aktywność fizyczną. ;) Ja korzystam z siłowni i organizowanych tam zajęć regularnie od ponad roku i zrezygnuję z tej formy aktywności choćby nie wiem co.
Pozdrawiam :)
Odp: No to zaczynam od początku !
A jak wyglądają takie zajęcia? To są też jakieś grupowe? Ja mam blisko siłownie ale tam tylko są ewentualnie z samym instruktorem.