Odp: Karola się odchudza :-)
Szkoda, że nikt się nie odezwał. Nieco wsparcia by się przydało jednak mimo wszystko "dieta" idzie dobrze. Niestety nie udaje mi się jeść 5 posiłków, zwykle są to 3 posiłki. Brakuje mi nieraz po prostu czasu. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się lepiej organizować czas, bo mam zamiar zacząć ćwiczyć. Moje mięśnie brzucha po ciąży nie są w najlepszym stanie.
Odp: Karola się odchudza :-)
3 posiłki to nadal za mało. Podobno 4 to takie absolutne minimum. Pewnie jesz śniadanie, obiad i kolację. Spróbuj w międzyczasie schrupać garść orzechów, wypić szklankę soku itp. Małe przekąski w efekcie końcowym mogą mieć naprawdę duży wpływ. Daj sobie trochę czasu.
Uwielbiam słodycze i ich wyeliminowanie z mojego życia jest mission impossible. Znalazłam jednak coś co zaspokaja moją potrzebę słodkości a jednocześnie jest zdrowsze od batonika, ciastka z kremem czy czegokolwiek innego co było w moim menu. Wlewam szklankę mleka 0% do rondelka i podgrzewam na małym ogniu, dodaję do tego 3 łyżki otrąb (jakichkolwiek) i łyżkę płatków owsianych (dla efektu glutkowatości i scalenia "mikstury"), łyżkę miodu i 2 łyżeczki kakao ( takiego prawdziwego, gorzkiego ). Jak dla mnie pychota.
Odp: Karola się odchudza :-)
hej Karola :) chetnie Ci pokibicuje w Twoich zmaganiach.. tak jak napisala Kropla - ważne jest, abys tak zorganizowala sobie czas, by jesc 5 malych posilkow co 3-4 godziny, bo jak jesteś głodna to metabolizm zwalnia, a gdy zjadasz potem duzy posilek to układ trawienny nie wszystko trawi, czesc odkłada, a przeciez tego chcemy uniknac ;)
na brzuch polecam Ci ten program: Mięśnie Brzucha | Jak ćwiczyć mięśnie brzucha trzeba poswiecic zaledwie kilka minut dziennie, a efekty sa niesamowite ;)
powodzenia!
Odp: Karola się odchudza :-)
Wiem, że powinnam jeść 5 posiłków dziennie i naprawdę staram się to robić, ale czasami po prostu nie jestem głodna i "zapominam" zjeść. Kiedy jestem zajęta nie myślę o jedzeniu.
Odchudzam się od ok. miesiąca, waga w dół o ok. 2,5kg. Nie jest to powalający wynik, ale jestem i tak zadowolona zwłaszcza, że nie obyło się bez wpadek. Byli u nas goście na weekend, więc upiekłam ciasto :-) poza tym był grill...
Odp: Karola się odchudza :-)
Kolejny dzień powrotu do formy za mną :-) Dieta OK, z ćwiczeniami gorzej. Nie znalazłam na nie dzisiaj czasu. Mam nadzieję, że jutro poćwiczę. W zasadzie dopiero zaczynam się ruszać, wcześniej nie umiałam się zorganizować. Poza tym jakoś nie czułam, że już powinnam. Niby połóg dawno minął, ale ja wciąż czuję się niepewnie.
Odp: Karola się odchudza :-)
Cały czas się odchudzam, staram się, naprawdę nie oszukuję a efekty są minimalne. Można powiedzieć, że ich nie ma prawie wcale. Są momenty, że mam ochotę przestać. Na szczęście mam dość dużą motywację, gdyby nie to, to już dawno przestałabym. Kiedyś (jakieś 8-9 lat temu) miałam do zrzucenia podobną ilość kilogramów. Wtedy to forum było nieocenioną pomocą w walce z nadwagą. Było wielu użytkowników, forum tętniło życiem. Nie wiem co się teraz stało. Może te zmiany na forum wcale nie wyszły na dobre?
Odp: Karola się odchudza :-)
Odchudzam się dalej, chociaż rzadziej tu zaglądam. Tak tu pusto...
Kolejny spadek wagi. Moje tempo może nie jest zawrotne, ale jestem zadowolona. Tak naprawdę od porodu straciłam już sporo.
Waga na początku ciąży (08-2014): 64 kg
Waga do porodu (04-2015): ok. 85 kg
Waga 3 dni po porodzie: 79 kg
Waga na początku odchudzania (05-2015): 75 kg
Waga obecnie (15-07-2015): 70 kg
Jestem:
15 kg lżejsza niż w dniu porodu :)
9 kg lżejsza niż w dniu powrotu ze szpitala do domu :)
5 kg lżejsza niż w dniu rozpoczęcia diety :)
Jeszcze "tylko" 15 kg... ;)
Odp: Karola się odchudza :-)
Piękne spadki i nie wiem czemu narzekasz na małe tempo. Pewnie jeszcze karmisz?
U mnie takie tempo (porównywalne do Twojego) to wypadkowa zapalenia tarczycy i bardzo małej ilości ćwiczeń, czasami nie robię nic. Czasmi wpadają takie dni, że zjem kawałek tortu albo coś równie zakazanego. Wiem jednak, że im wolniej chudniesz, tym zdrowiej i jakoś mi sie nie spieszy. Niech to będzie nawet kilogram miesięcznie, ale efekt końcowy się liczy :)
Odp: Karola się odchudza :-)
Wiem, że lepiej powoli chudnąć, ale ja od zawsze jestem niecierpliwa ;) Niestety nie karmię już piersią. Bardzo chciałam, próbowałam, ale niestety...
Mam jakiś zastój wagi. Niby się odchudzam, ale waga nie spada. Liczyłam na 69 kg a tu jak było, tak jest. Szkoda. Może za tydzień zobaczę tę magiczną szóstkę :)