Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

KASIU TY SKARBIE Z KAŻDEGO SPACERKU POWINNAŚ WKLEJAĆ DUŻO ZDJĘĆ , A MY TYM SPOSOBEM BYŚMY SPACEROWAŁY OBOK CIEBIE.
BARDZO SIĘ CIESZE ŻE SYN JEST NA LUZIKU . TO MI SIĘ P[ODOBA BO BYNAJMNIEJ BĘDZIE PISAC NA SPOKOJNIE. NAWET NIE CHCĘ MYŚLEĆ JAK JA BĘDĘ PRZEŻYWAĆ JAK WNUSIA BĘDZIE NA TYM SAMYM ETAPIE EGZAMINOWYM.
MILUTKIEGO WIECZORKU.

Halinko, no właśnie: szkoda, że nie wzięłam aparatu
Następnym razem wezmę i pospacerujemy razem

Witaj Ale miałam dużo do nadrobienia Widzę , że humorek po ciastkowaniu wrócił i bardzo się cieszę , że się piwko chłodzi
Nie wydaje mi się , że mogłabyś przytyć przy takiej dawce ruchu a nawet jestem tego pewna Bo czytając Twoje raporty widać , że masz dalej ujemny bilansik I może nawet zaczniesz chudnąć , bo się organizm zdziwi Poza tym kontrolujesz wagę więc w razie czego , chociaż wątpię ,znowu będziesz jadła mniej

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanego wieczoru

Widze, ze dzień udany, tak jak i u mnie jejku, ja na Twoim miejscu to bym się skusiła na jakis deser lodowy, a Ty tak skromnie, Big trio

Kasiu, jak będziesz u mnie, to zadałam Ci pytanko, jesli bedziesz mogła odpowiedzieć, to będę bardzo wdzięczna

Witaj Kasiu!! Wracam do czytania i odchudzania! Moje szczęście skończyło w poniedziałek 2 miesiące i ja od poniedziałku jestem na diecie i trzy razy w tygodniu ćwiczę
Zobaczymy jak mi pójdzie, we wrześniu wracam do pracy i chciałabym wrócić do formy do tego czasu czyli do wagi minimum 65 kg.
Będę do ciebie zaglądać, jak tylko znajdę więcej czasu założę własny wątek.
Pozdrawiamy
Aga i Oskarek
PS. kiedy ja nadrobię ten twój wątek!!!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Aga

Jak cudownie, że się odezwałaś :P Jejku, ale się cieszę!!!

Twój Synek jest BOSKI!!!! Cudny chłopczyk, jakie ma śliczne oczka, jaki słodziutki!!!!

Będę z niecierpliwością czekać na Twój pamiętniczek, nie opędzisz się ode mnie

================================================

OK, a teraz raporciki

RAPORCIK JEDZENIOWY

Ok. 1600 kcal, sporo, ale nie tragedii nie ma
Piwa w końcu nie wypiłam, bo ... o nim zapomniałam a jak mi się przypomniało, to już było za późno na wypicie


RAPORCIK RUCHOWY

Pedałowanie:

55,05 km

1254 kcal niby spalonych

82 minutki :P

Jechało mi się dzisiaj cudownie, znowu wygłupy uskuteczniałam

Spacer: 1 godzinka :P

A6W: 1 seria x 25 powtórzeń

ABS II ze zwiększoną liczbą powtórzeń--->w ćwiczeniu 3. zamiast 25--->50 powtórzeń, w ćwiczeniu 4. zamiast 10 ---> 20 powtórzeń

2 x 20 skośne spięcia brzucha (na każdy bok)

================================================

Dzisiaj już praktycznie podjęłam decyzję o dokształcaniu się od września, jak już wszystko załatwię, to Wam powiem, co i jak
W każdym razie najbliższe 2 lata będę miała zajęte, a potem może jeszcze rok i niestety wtedy nie będzie mnie już tak często na forum ....

to dobrze że sie niedenerwuje
nie sparaliżuje go strach

mądra z ciebie dziewczynka, nie przytyjesz zbyt

Jakie Oskarek ma piekne czarne oczy! Cudowne!

A u Kasi jak zawsze ladnie 1600 to i tak jest malo, jak na Twoje Kasiu potrzeby - wiesz o tym Zwiekszaj powoli ilosc kcal, nic sie nie stanie, nie przytyjesz przeciez

To ja czekam niecierpliwie na wiesci o tym doksztalcaniu.
Cudnej niedzieli, Kasiu

Jak to Kasi nie będzie często na forum??? BUuuuuuu No ale ja rozumiem - kształcenie się ważna rzec
Ładny dzień miałaś wczoraj, i nie martw się bo ja za Ciebie tego Redsa wypiłam
Właściciel baru mi postawił przed nosem bo powiedzial że smutną minę mam (bo akurat wtedy próbowałam przeliczyć kalorie tego dnia i prawie z krzesła spadłam...)

Miłego dzionka Kasiu Oby slonko świeciło tak ładnie jak u mnie :*